Znalazłam artykuł gdzie u chłopaka z lękami psychiatra zdiagnozował depresje endogenną.Mówił, że ma myśli samobójcze co od razu wzięłam do siebie, bo też je czasami mam mimo, że ich naprawde nie chce.Od razu pojawiło się ogromne uczucie lęku i chęć płaczu i bezradność :/
DLA OSÓB CO SIĘ NAKRĘCAJĄ NIE CZYTAĆ !
"CO najgorsze chłopak ten mógł wstawać z łóżka, tylko opuszczał szkołę, miał uczucie beznadziei i brak chęci do nauki"
Co według wielu osób nie zalicza sie do endogennej
MOŻNA DALEJ CZYTAĆ

To może być bzdura (ten post który czytałam), ale strasznie się nakręciłam.
Napisze ktoś, coś w tej sprawie ? W jakich momentach człowiek jest skazany na to miejsce ? BOję sie, że psychoterapeuta do którego idę niedługo tez mi poleci tam pójsć ze względu na te chore myśli.Strasznie się boję :/ Samo słowo leki, psychiatra, spzital powodują u mnie lęk, a było już tak dobrze :/
Poradzi ktoś, coś ? BO wierzę, że nie mam pierwsza lęku przed tym miejscem.
Akurat oglądałam Pana Taaeusza i nagle zachciało mi się czytacćo nerwicy i trafiłam na artykuł związany też z deprechą.. BRAWO JA ;_;
-- 1 listopada 2015, o 18:07 --
Im więcej czytam o szpitalach psychiatrycznych tym gorzej się czuje :/