Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Kryzysy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1027
- Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45
Cześć. Chciałem was podpytac jak sobie radzicie z takimi mega kryzysami?
Ja mam lęk 24 godziny na dobę nawet spać nie mogę. Od wczoraj postanowiłem że ucinam wszystkie myśli i ni3 analizie no no wiadomo lęk jest większy. Ale jedyne co robię to leżę na łóżku tak się źle czuje. Jeszcze dodatkowo myśli że po co mam gdzieś iść k się męczyć z lękiem że może nie chce- to też natrety więc nie analizuje.
Poza tym nie mogę jeść praktycznie nic co jest dodatkowym bodźcem do lęku bo się boję że coś mk się stanie.
Jak macie taki silny mega silny lęk 24 godziny na dobre, kryzys zwał jak zwał to jak sobie radzicie co robicie?
Ja np reaguje na lęk snem takim pół snem bardziej....
Ja mam lęk 24 godziny na dobę nawet spać nie mogę. Od wczoraj postanowiłem że ucinam wszystkie myśli i ni3 analizie no no wiadomo lęk jest większy. Ale jedyne co robię to leżę na łóżku tak się źle czuje. Jeszcze dodatkowo myśli że po co mam gdzieś iść k się męczyć z lękiem że może nie chce- to też natrety więc nie analizuje.
Poza tym nie mogę jeść praktycznie nic co jest dodatkowym bodźcem do lęku bo się boję że coś mk się stanie.
Jak macie taki silny mega silny lęk 24 godziny na dobre, kryzys zwał jak zwał to jak sobie radzicie co robicie?
Ja np reaguje na lęk snem takim pół snem bardziej....
Reap what you sow!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1027
- Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45
Najgorsze są właśnie te myśli jak gdzieś jestem - po co sie mam tu tak męczyć jak mam lęk...
Wczoraj bylem na sylwku i tez jak pojechałem to zaraz mega lęk i w ogóle ale w sumie starałem się olewac lęki i nie zajmować nimi głowy i nawet było nie tak źle...
Wczoraj bylem na sylwku i tez jak pojechałem to zaraz mega lęk i w ogóle ale w sumie starałem się olewac lęki i nie zajmować nimi głowy i nawet było nie tak źle...
Reap what you sow!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
To ile już masz taki lęk 24/7?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1027
- Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45
3 dzień chyba
Reap what you sow!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
Ja miałem tak pół roku temu przez jakiś czas. Nie masz zajęcia jakiegoś co lubisz robić, a co cię zajmie?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1027
- Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45
W domu nie bardzo. Bardziej gdzieś wyjść czy coś jechać gdzieś na siłownię czy gdzieś ale sam wiesz jak się nie chce doopy ruszyć jak się ma lęk taki. Jedynie to leżeć... co nie jest też dobre na dłuższą metęNerwyzestali pisze: ↑1 stycznia 2019, o 13:10Ja miałem tak pół roku temu przez jakiś czas. Nie masz zajęcia jakiegoś co lubisz robić, a co cię zajmie?
Reap what you sow!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
Wspólne zajęcia ze znajomymi, bilard, kręgle albo coś takiego fajnie robi.whyisthat pisze: ↑1 stycznia 2019, o 13:12W domu nie bardzo. Bardziej gdzieś wyjść czy coś jechać gdzieś na siłownię czy gdzieś ale sam wiesz jak się nie chce doopy ruszyć jak się ma lęk taki. Jedynie to leżeć... co nie jest też dobre na dłuższą metęNerwyzestali pisze: ↑1 stycznia 2019, o 13:10Ja miałem tak pół roku temu przez jakiś czas. Nie masz zajęcia jakiegoś co lubisz robić, a co cię zajmie?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1027
- Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45
No to na pewno ale przez nerwicę się trochę odizolowalem od znajomych. . Najgorsze jest to że ucinam te natrety co miałem wiesz co pisałem np czy iść gdzieś czy nie. I przez jakiś czas mówiłem sobie czy zrobię to czy tamto to nieważne ale natrety za takie sprytne że teraz są takie " ale może zastanów się dobrze jak zrobisz tak to będzie lepiej dla odburzania niż jak zrobisz siak, może jak wyjdziesz to będzie lepiej dla odburzania niż jak zostaniesz w domu - i na odwrót xd " też to ucinam w sumie choć lęk jest mega jak się ucina to wszystkoNerwyzestali pisze: ↑1 stycznia 2019, o 13:14Wspólne zajęcia ze znajomymi, bilard, kręgle albo coś takiego fajnie robi.whyisthat pisze: ↑1 stycznia 2019, o 13:12W domu nie bardzo. Bardziej gdzieś wyjść czy coś jechać gdzieś na siłownię czy gdzieś ale sam wiesz jak się nie chce doopy ruszyć jak się ma lęk taki. Jedynie to leżeć... co nie jest też dobre na dłuższą metęNerwyzestali pisze: ↑1 stycznia 2019, o 13:10Ja miałem tak pół roku temu przez jakiś czas. Nie masz zajęcia jakiegoś co lubisz robić, a co cię zajmie?
Reap what you sow!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 313
- Rejestracja: 6 maja 2018, o 22:45
Tez niestety mam...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1027
- Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45
Byłem teraz z rodzicami u siostry potem się może że znajomym zobaczę. Dobre i tyle jak zmieni się otoczenie myślowe. Najgorsze są te myśli natrętne i ucinanie ich co jeszcze bardziej lęk nakręca ale coz.
Wiecie co może to źle zabrzmi ale kurde dobrze nie jest nas więcej:D
A duzo osób takie coś ma jak my tak mi sie wydaje
Reap what you sow!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1027
- Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45