Jestem czterdziestolatkiem i od 4 miesiecy przezywam pieklo ktore nazywa sie nerwica lekowa. Nie mialem wczesniej w swoim zyciu nigdy doczynienia z czyms takim, nie bylem nawet nerwowym czlowiekiem.
Oprocz tego czasu z nerwica bylem zawsze pogodnym czlowiekiem, dosc towarzyskim, nie szukajacym dziury we wszystkim co mnie spotykalo, tymbardziej dziwie sie tej swojej nerwicy. Cierpie glownie na ataki leku zaraz jak tylko mam gdzies isc ale mam rowniez szereg objawow ze strony serca codziennie prawie caly czas mimo tego ze badania wyszly czterokrotnie prawidlowo. I to lacznie z holterem.
Jestem wedlug lekarzy okazem zdrowia. Bralem 3 miesiace lek lexapro ale ni bylo zadnej poprawy a jedynie bylem bardzo oslabiony po tym leku i mialem masakryczne zawroty glowy. Jestem po piatej sesji terapeutycznej i wlasnie tu mam do was pytanie. Terapeutka na ostatnim spotkaniu powiedziala mi ze nie wyjde z nerwicy dopoki nie dostane sie do konflikty tkwiacego w podswiadomosci. Leko mni eto przerazilo bo ni epotrafila mi nawet powiedziec co moze byc tym konfliktem. Chce abysmy podpisali kontrakt na dlyzszy czas ale nie jestem pewien czy ja rozumiem co ona mowi a tez nie chce wyjasnic.
Czy to jest prawda ze z nerwicy nie da sie wyjsc bez takiej pracy terapeutycznej, spotkal sie ktos z czyms takim?
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Prosba o przeanalizowanie sytuacji
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Prawdopodobnie Twoja terapeutka pracuje w nurcie psychodynamicznym lub psychoanalitycznym.
Opisz mi najpierw dokładnie to jak Ci się te stany zaczęły, dlaczego tak właściwie dostajesz te paniki lęku po wyjściu z domu? Jaki był tego początek? Czy cś trwało dłuższy czas, jak tak to co to było?
Czy przyszło to nagle, jakby bez powodu?
Opisz mi najpierw dokładnie to jak Ci się te stany zaczęły, dlaczego tak właściwie dostajesz te paniki lęku po wyjściu z domu? Jaki był tego początek? Czy cś trwało dłuższy czas, jak tak to co to było?
Czy przyszło to nagle, jakby bez powodu?
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Świeżak na forum
- Posty: 3
- Rejestracja: 14 kwietnia 2017, o 10:19
Moja zona urodzila drugie dziecko ktore przyszlo na swiat z niewielka wada serca ale mial klopoty jakis czas z oddychaniem. Byly momenty bardzo kryzysowe, teraz juz obydwoje sa w domu i jest z nimi wszystko w porzadku. Ale w tym okresie ktory trwal prawie 2 miesiace bylem bardzo spiety i w pracy nagle zdretwiala mi cala twarz i zaczelo sie robic ciemno w oczach, oblaly mnie ogromne poty i skakalo mi dziwnie serce. Wystarczylem sie ze to zawal, plakalem ze umieram i zadzwonione po karetke i po szeregu badan stwierdzonoz e jestem zdrowy ale u mnie trwa to do dzisiejszego dnia... czasem po wyjsciu od razu dretwieje mi twarz i jak pisalem ciagle wali mi dziwne serce i mam wysokie poziomy pulsu ale cisnienie nie zawsze skacze. Czasem nie wierze ze to jest nerwica ale z drugiej strony czytalem juz opisy innych a badania mam naprawde dobre...robilem je i panstwowo i prywatnie 3 razy...
Szukam pomocy gdzie sie da bo nie chce teraz obarczac rodziny a mam trudnosci z normalnym zyciem.
Dodam jeszcze ze czuje sie ciagle na skraju paniki. Oraz to ze na obecnej terapii mam zaglebiac sie w swoje relacje z ojcem i matka. Ale nie bylo one wedlug mnie zle no ale moze nie jestem tego swiadomy?
Szukam pomocy gdzie sie da bo nie chce teraz obarczac rodziny a mam trudnosci z normalnym zyciem.
Dodam jeszcze ze czuje sie ciagle na skraju paniki. Oraz to ze na obecnej terapii mam zaglebiac sie w swoje relacje z ojcem i matka. Ale nie bylo one wedlug mnie zle no ale moze nie jestem tego swiadomy?
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
A więc według mnie Twoim konfliktem w podświadomości jest to, że z uwagi na trudny okres w życiu dopadło Cię przemęczenie" bezpieczników", dostałeś ala napadu lękowego i od tego momentu żyjesz w lękowym kole.
W podświadomości masz zapisany lękowy nawyk.
Jak najbardziej możesz wyjść z zaburzenia
Od siebie polecam Ci lekturę na początek:
http://www.zaburzeni.pl/reakcja-walcz-b ... t3411.html
http://www.zaburzeni.pl/mechanizm-l-kow ... t5227.html
http://www.zaburzeni.pl/zasady-odburzan ... t9618.html
http://www.zaburzeni.pl/ryzykowanie-ist ... t4106.html
http://www.zaburzeni.pl/porzucenie-kont ... t9069.html
http://www.zaburzeni.pl/klucz-odburzeni ... t3695.html
http://www.zaburzeni.pl/l-kowy-chochlik ... t5055.html
Oraz nagranka:
http://www.zaburzeni.pl/etap-1-prolog-i ... t4245.html
http://www.zaburzeni.pl/segment-1-istot ... t5203.html
http://www.zaburzeni.pl/segment-2-jak-s ... t5333.html
http://www.zaburzeni.pl/segment-5-ataki ... t5832.html
To tak na początek ;p
A od siebie polecałbym na start terapię typowo poznawczo-behawioralną ale to oczywiście moja prywatna opinia.
W podświadomości masz zapisany lękowy nawyk.
Jak najbardziej możesz wyjść z zaburzenia

Od siebie polecam Ci lekturę na początek:
http://www.zaburzeni.pl/reakcja-walcz-b ... t3411.html
http://www.zaburzeni.pl/mechanizm-l-kow ... t5227.html
http://www.zaburzeni.pl/zasady-odburzan ... t9618.html
http://www.zaburzeni.pl/ryzykowanie-ist ... t4106.html
http://www.zaburzeni.pl/porzucenie-kont ... t9069.html
http://www.zaburzeni.pl/klucz-odburzeni ... t3695.html
http://www.zaburzeni.pl/l-kowy-chochlik ... t5055.html
Oraz nagranka:
http://www.zaburzeni.pl/etap-1-prolog-i ... t4245.html
http://www.zaburzeni.pl/segment-1-istot ... t5203.html
http://www.zaburzeni.pl/segment-2-jak-s ... t5333.html
http://www.zaburzeni.pl/segment-5-ataki ... t5832.html
To tak na początek ;p
A od siebie polecałbym na start terapię typowo poznawczo-behawioralną ale to oczywiście moja prywatna opinia.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- Lenamagda
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 23
- Rejestracja: 16 lipca 2016, o 23:49
A czym jest wogóle jakaś różnica pomiędzy terapią psychoanalityczną a psychodynamiczną?Victor pisze: ↑14 kwietnia 2017, o 10:27Prawdopodobnie Twoja terapeutka pracuje w nurcie psychodynamicznym lub psychoanalitycznym.
Opisz mi najpierw dokładnie to jak Ci się te stany zaczęły, dlaczego tak właściwie dostajesz te paniki lęku po wyjściu z domu? Jaki był tego początek? Czy cś trwało dłuższy czas, jak tak to co to było?
Czy przyszło to nagle, jakby bez powodu?
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Psychoanaliza bardziej stawia na rozwój człowieka w kontekście psychoseksualnym (freud) a psychodynamiczny nurt bardziej na rozwój psychospołeczny, czyli np. relacje personalne z rodzicami.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)