Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Prosba o przeanalizowanie sytuacji

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
pixelss
Świeżak na forum
Posty: 3
Rejestracja: 14 kwietnia 2017, o 10:19

14 kwietnia 2017, o 10:26

Jestem czterdziestolatkiem i od 4 miesiecy przezywam pieklo ktore nazywa sie nerwica lekowa. Nie mialem wczesniej w swoim zyciu nigdy doczynienia z czyms takim, nie bylem nawet nerwowym czlowiekiem.
Oprocz tego czasu z nerwica bylem zawsze pogodnym czlowiekiem, dosc towarzyskim, nie szukajacym dziury we wszystkim co mnie spotykalo, tymbardziej dziwie sie tej swojej nerwicy. Cierpie glownie na ataki leku zaraz jak tylko mam gdzies isc ale mam rowniez szereg objawow ze strony serca codziennie prawie caly czas mimo tego ze badania wyszly czterokrotnie prawidlowo. I to lacznie z holterem.
Jestem wedlug lekarzy okazem zdrowia. Bralem 3 miesiace lek lexapro ale ni bylo zadnej poprawy a jedynie bylem bardzo oslabiony po tym leku i mialem masakryczne zawroty glowy. Jestem po piatej sesji terapeutycznej i wlasnie tu mam do was pytanie. Terapeutka na ostatnim spotkaniu powiedziala mi ze nie wyjde z nerwicy dopoki nie dostane sie do konflikty tkwiacego w podswiadomosci. Leko mni eto przerazilo bo ni epotrafila mi nawet powiedziec co moze byc tym konfliktem. Chce abysmy podpisali kontrakt na dlyzszy czas ale nie jestem pewien czy ja rozumiem co ona mowi a tez nie chce wyjasnic.
Czy to jest prawda ze z nerwicy nie da sie wyjsc bez takiej pracy terapeutycznej, spotkal sie ktos z czyms takim?
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

14 kwietnia 2017, o 10:27

Prawdopodobnie Twoja terapeutka pracuje w nurcie psychodynamicznym lub psychoanalitycznym.

Opisz mi najpierw dokładnie to jak Ci się te stany zaczęły, dlaczego tak właściwie dostajesz te paniki lęku po wyjściu z domu? Jaki był tego początek? Czy cś trwało dłuższy czas, jak tak to co to było?
Czy przyszło to nagle, jakby bez powodu?
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
pixelss
Świeżak na forum
Posty: 3
Rejestracja: 14 kwietnia 2017, o 10:19

14 kwietnia 2017, o 10:34

Moja zona urodzila drugie dziecko ktore przyszlo na swiat z niewielka wada serca ale mial klopoty jakis czas z oddychaniem. Byly momenty bardzo kryzysowe, teraz juz obydwoje sa w domu i jest z nimi wszystko w porzadku. Ale w tym okresie ktory trwal prawie 2 miesiace bylem bardzo spiety i w pracy nagle zdretwiala mi cala twarz i zaczelo sie robic ciemno w oczach, oblaly mnie ogromne poty i skakalo mi dziwnie serce. Wystarczylem sie ze to zawal, plakalem ze umieram i zadzwonione po karetke i po szeregu badan stwierdzonoz e jestem zdrowy ale u mnie trwa to do dzisiejszego dnia... czasem po wyjsciu od razu dretwieje mi twarz i jak pisalem ciagle wali mi dziwne serce i mam wysokie poziomy pulsu ale cisnienie nie zawsze skacze. Czasem nie wierze ze to jest nerwica ale z drugiej strony czytalem juz opisy innych a badania mam naprawde dobre...robilem je i panstwowo i prywatnie 3 razy...
Szukam pomocy gdzie sie da bo nie chce teraz obarczac rodziny a mam trudnosci z normalnym zyciem.
Dodam jeszcze ze czuje sie ciagle na skraju paniki. Oraz to ze na obecnej terapii mam zaglebiac sie w swoje relacje z ojcem i matka. Ale nie bylo one wedlug mnie zle no ale moze nie jestem tego swiadomy?
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

14 kwietnia 2017, o 10:42

A więc według mnie Twoim konfliktem w podświadomości jest to, że z uwagi na trudny okres w życiu dopadło Cię przemęczenie" bezpieczników", dostałeś ala napadu lękowego i od tego momentu żyjesz w lękowym kole.
W podświadomości masz zapisany lękowy nawyk.
Jak najbardziej możesz wyjść z zaburzenia :)

Od siebie polecam Ci lekturę na początek:
http://www.zaburzeni.pl/reakcja-walcz-b ... t3411.html
http://www.zaburzeni.pl/mechanizm-l-kow ... t5227.html
http://www.zaburzeni.pl/zasady-odburzan ... t9618.html
http://www.zaburzeni.pl/ryzykowanie-ist ... t4106.html

http://www.zaburzeni.pl/porzucenie-kont ... t9069.html
http://www.zaburzeni.pl/klucz-odburzeni ... t3695.html
http://www.zaburzeni.pl/l-kowy-chochlik ... t5055.html

Oraz nagranka:

http://www.zaburzeni.pl/etap-1-prolog-i ... t4245.html
http://www.zaburzeni.pl/segment-1-istot ... t5203.html
http://www.zaburzeni.pl/segment-2-jak-s ... t5333.html
http://www.zaburzeni.pl/segment-5-ataki ... t5832.html

To tak na początek ;p

A od siebie polecałbym na start terapię typowo poznawczo-behawioralną ale to oczywiście moja prywatna opinia.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
pixelss
Świeżak na forum
Posty: 3
Rejestracja: 14 kwietnia 2017, o 10:19

14 kwietnia 2017, o 11:08

Najpierw chyba przeczytam to co podeslales :) Dzieki za odpowiedz ;ok
Awatar użytkownika
Lenamagda
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 16 lipca 2016, o 23:49

14 kwietnia 2017, o 11:14

Victor pisze:
14 kwietnia 2017, o 10:27
Prawdopodobnie Twoja terapeutka pracuje w nurcie psychodynamicznym lub psychoanalitycznym.

Opisz mi najpierw dokładnie to jak Ci się te stany zaczęły, dlaczego tak właściwie dostajesz te paniki lęku po wyjściu z domu? Jaki był tego początek? Czy cś trwało dłuższy czas, jak tak to co to było?
Czy przyszło to nagle, jakby bez powodu?
A czym jest wogóle jakaś różnica pomiędzy terapią psychoanalityczną a psychodynamiczną?
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

14 kwietnia 2017, o 11:22

Psychoanaliza bardziej stawia na rozwój człowieka w kontekście psychoseksualnym (freud) a psychodynamiczny nurt bardziej na rozwój psychospołeczny, czyli np. relacje personalne z rodzicami.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
ODPOWIEDZ