Gratuluję emek16 , mi też nawet się nie chciało tych linków otworzyć , poszłam dalej książke czytaćemek16 pisze: ↑11 kwietnia 2018, o 17:47Nie sądzę żeby przy nerwicy coś się nie odwracalnie psuło gdyby tak było ludzie by z tego nie wychodzili a tak nie jest , ja sam widzę po sobie jak wiele udało mi się osiągnąć w walce z nerwicą i to bez żadnych leków terapii psychologów itd itp kiedyś jak bym przeczytał ten twój wpis to bym wertował cały internet w poszukiwaniu informacji o tym hipokampie co jak jakie objawy itd itp i był bym przy tym cały obsrany ze strachu a teraz nie chce mi się nawet wchodzić w twoje umieszczone linki. Myślę że jestem bardzo blisko wyjścia z nerwicy zostały mi już tylko napięcia nerwowe które dają mi popalić bo strasznie oddziałują na jelita a tak w porządku.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Uszkodzony hipokamp
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
- eiviss1204
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1291
- Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22
Powiem tak.
Ja bym nad tym sie nie skupiala, jest mnóstwo ludzi, ktorzy wyszli z nerwicy. Przede wszystkim wiekszksc tych ludzi nie siedzi na forum i odcina sie od tematu, bo nie jest juz dla nich w jakis sposob atrakcyjny. Stad moga naplywac wnioski, ze niewielu ludzi wychodzi z zaburzenia, ze moze reszta ma inaczej albo ma uszkodzony mozg.
Co ciekwee ja przed dlugotrwale palenie marihuany tez sie tego balam. Malo tego mi nawet lekarz powiedzal ze nie wiadomo co z tym mozgiem sie porobilo, a jednak mimo wszystko zaufalam ludziom tutaj i zaczelam nad soba pracować. Przestałam czytac o uszkodzeniach mozgu, schizofrenii ito po poltora miesiąca od wejscia na forum. I to byla najlepsza decyzja jaka podjelam
Nie ma co gdybac ja uwazam ze trzeba po prostu naprawde zaakceptować. Bo widze czesto stwierdzenia "Ale ja akceotuje,ale" no i ja juz wiem ze nie ma tu niczego wspólnego z akceptacją
Co ciekawe pamietam Cie Madlen z poczatku mojego zaburzenia odpowiadalas na moj post o Chad
Ty zapewne nie kojarzysz ale życzę Ci ogarnięcia zaburzenia i żebyś miala spokojne życie
bo się da :* i nie czytaj dr. Google bo to tylko opoznia wyjscie z nerwicy. Zreszta mi Pani terapeutka bylam raz ale wtedy powiedziala mi ze na spokojnie ludzie z nerwic wychodzą. Nawet psychiatra od mozgu mowil ze z depresji mozna wyjsc z tym ze ciężko(w moim wypadku) Takze glowa do gory 
Ja bym nad tym sie nie skupiala, jest mnóstwo ludzi, ktorzy wyszli z nerwicy. Przede wszystkim wiekszksc tych ludzi nie siedzi na forum i odcina sie od tematu, bo nie jest juz dla nich w jakis sposob atrakcyjny. Stad moga naplywac wnioski, ze niewielu ludzi wychodzi z zaburzenia, ze moze reszta ma inaczej albo ma uszkodzony mozg.
Co ciekwee ja przed dlugotrwale palenie marihuany tez sie tego balam. Malo tego mi nawet lekarz powiedzal ze nie wiadomo co z tym mozgiem sie porobilo, a jednak mimo wszystko zaufalam ludziom tutaj i zaczelam nad soba pracować. Przestałam czytac o uszkodzeniach mozgu, schizofrenii ito po poltora miesiąca od wejscia na forum. I to byla najlepsza decyzja jaka podjelam
Nie ma co gdybac ja uwazam ze trzeba po prostu naprawde zaakceptować. Bo widze czesto stwierdzenia "Ale ja akceotuje,ale" no i ja juz wiem ze nie ma tu niczego wspólnego z akceptacją
Co ciekawe pamietam Cie Madlen z poczatku mojego zaburzenia odpowiadalas na moj post o Chad
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Gratulacje kochana akurat w Twoim przypadku to było więcej niż pewne że wyjdziesz na prostą . Bardzo się cieszęeiviss1204 pisze: ↑11 kwietnia 2018, o 18:05Powiem tak.
Ja bym nad tym sie nie skupiala, jest mnóstwo ludzi, ktorzy wyszli z nerwicy. Przede wszystkim wiekszksc tych ludzi nie siedzi na forum i odcina sie od tematu, bo nie jest juz dla nich w jakis sposob atrakcyjny. Stad moga naplywac wnioski, ze niewielu ludzi wychodzi z zaburzenia, ze moze reszta ma inaczej albo ma uszkodzony mozg.
Co ciekwee ja przed dlugotrwale palenie marihuany tez sie tego balam. Malo tego mi nawet lekarz powiedzal ze nie wiadomo co z tym mozgiem sie porobilo, a jednak mimo wszystko zaufalam ludziom tutaj i zaczelam nad soba pracować. Przestałam czytac o uszkodzeniach mozgu, schizofrenii ito po poltora miesiąca od wejscia na forum. I to byla najlepsza decyzja jaka podjelam![]()
Nie ma co gdybac ja uwazam ze trzeba po prostu naprawde zaakceptować. Bo widze czesto stwierdzenia "Ale ja akceotuje,ale" no i ja juz wiem ze nie ma tu niczego wspólnego z akceptacją
Co ciekawe pamietam Cie Madlen z poczatku mojego zaburzenia odpowiadalas na moj post o ChadTy zapewne nie kojarzysz ale życzę Ci ogarnięcia nerwicy i żebyś miala spokojne życie
bo się da :* i nie czytaj dr. Google bo to tylko opoznia wyjscie z nerwicy. Zreszta mi Pani terapeutka bylam raz ale wtedy powiedziala mi ze na spokojnie ludzie z nerwic wychodzą. Nawet psychiatra od mozgu mowil ze z depresji mozna wyjsc z tym ze ciężko. Takze glowa do gory
![]()
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
- eiviss1204
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1291
- Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22
Dziekuje Arletkaschanis22 pisze: ↑11 kwietnia 2018, o 18:08Gratulacje kochana akurat w Twoim przypadku to było więcej niż pewne że wyjdziesz na prostą . Bardzo się cieszęeiviss1204 pisze: ↑11 kwietnia 2018, o 18:05Powiem tak.
Ja bym nad tym sie nie skupiala, jest mnóstwo ludzi, ktorzy wyszli z nerwicy. Przede wszystkim wiekszksc tych ludzi nie siedzi na forum i odcina sie od tematu, bo nie jest juz dla nich w jakis sposob atrakcyjny. Stad moga naplywac wnioski, ze niewielu ludzi wychodzi z zaburzenia, ze moze reszta ma inaczej albo ma uszkodzony mozg.
Co ciekwee ja przed dlugotrwale palenie marihuany tez sie tego balam. Malo tego mi nawet lekarz powiedzal ze nie wiadomo co z tym mozgiem sie porobilo, a jednak mimo wszystko zaufalam ludziom tutaj i zaczelam nad soba pracować. Przestałam czytac o uszkodzeniach mozgu, schizofrenii ito po poltora miesiąca od wejscia na forum. I to byla najlepsza decyzja jaka podjelam![]()
Nie ma co gdybac ja uwazam ze trzeba po prostu naprawde zaakceptować. Bo widze czesto stwierdzenia "Ale ja akceotuje,ale" no i ja juz wiem ze nie ma tu niczego wspólnego z akceptacją
Co ciekawe pamietam Cie Madlen z poczatku mojego zaburzenia odpowiadalas na moj post o ChadTy zapewne nie kojarzysz ale życzę Ci ogarnięcia nerwicy i żebyś miala spokojne życie
bo się da :* i nie czytaj dr. Google bo to tylko opoznia wyjscie z nerwicy. Zreszta mi Pani terapeutka bylam raz ale wtedy powiedziala mi ze na spokojnie ludzie z nerwic wychodzą. Nawet psychiatra od mozgu mowil ze z depresji mozna wyjsc z tym ze ciężko. Takze glowa do gory
![]()
Oby więcej takich ludzi na forum jak Ty Monia
![]()
- Ciasteczko
- Administrator
- Posty: 2682
- Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01
Specjalistą nie jestem, ale wg. tego, co czytałam w książkach/materiałach psychologicznych hipokamp ulega samoistnej regeneracji, gdy obniża się poziom stresu, jednak nie przywiązywałabym do tego takiej wagi, szczególnie w sposób lękowy, ponieważ jest to coś na co nie mamy bezpośrednio wpływu (nie wyjmiesz go i nie zrobisz mu masażu regeneracyjnego
). Naszą rolą jako człowieka świadomego jest zarządzanie tym, czym zarządzać możemy. Czyli wychodzenie z nerwicy sposobami, na które jesteśmy w stanie wpływać, czyli różnymi technikami. To tak jak regeneracja innych rzeczy w organizmie, np. zdrowa dieta- jedyne,co możesz robić to jeść np. warzywa i owoce, jednak resztą już musi zająć się organizm, czyli witaminami i innymi składnikami odżywczymi. Tak samo i w przypadku psychicznych kwestii. 
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.
- eiviss1204
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1291
- Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22
No pocieszylas mnie wtedy
3maj sie ciepło
- madlen
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 122
- Rejestracja: 14 marca 2016, o 19:27
@eiviss1204
aaa, odnalazłam ten post
hehe, faktycznie, nie skojarzyłam że to ta sama osoba
ale jak Ci wtedy z przekonaniem odpowiedziałam
Bo akurat to dla mnie było oczywiste że to żadna dwubiegunówka tylko typowe nerwicowe szukanie dziury w całym - skąd ja to znam...
ale najgorsze, że te przerysowane i wyolbrzymione rzeczy to dla nas realny problem...
aaa, odnalazłam ten post
hehe, faktycznie, nie skojarzyłam że to ta sama osoba
ale jak Ci wtedy z przekonaniem odpowiedziałam

