Artykuł Victora o derealizacji i depersonalizacji pochłonalem podobnie jak wasze historie. I cóż to cały ja....to drugie forum o depersonalizacji na jakie trafiłem i chyba w Polsce mało kto wie co to jest. Bo jak lekarzom probowałem opisac ten stan brali mnie za wariata albo kiwali głową bez zrozumiena....
Jak dziś załapałem w internecie po objawach co to może być i że to co ja mam ma nazwę mam ochotę plakać z radochy...

jutro dopisze moje przeżycia które ciągną się już bagatela od 3-4 lat.
Pozdrawiam i jeszce raz dzięki! Dzięki ze nie jestem sam.