No Hej Mateusz jestem miło mi

Z tym że wydaję ci się że ktoś się cię obserwuje i masz ciągle to w bani to jest po prostu myśl natrętna, też kiedyś miałem problem z natrętnymi myślami ale zawsze jak takiego cholerstwo się mnie udupiało to myślałem sobie "pieprzyć to" i starałem się nie skupiać na tym natręcie chociaż wiem że jest to w cholerę trudne. Jak masz wątpliwości czy nie masz jakiegoś uszkodzenia mózgu to dla twojego świętego spokoju zrób sobie badania EEGWjs pisze: ↑22 sierpnia 2018, o 21:08No ja juz z 2 lata to mam na takim studium ze mnie to przersolo, wczesniej mialem jakies epizody pojedyncze ale przechodzilo po czasie.Nie moge patrzec w lustro bo jestem przezroczysty normalnie,ziomek sie boi ze dostane zawalu albo coś.Najgorsze jest to ze sie nie wysypiam, rano wstaje taki wystrzelony ze szok po prostu glowa nie moze odpocząć.Na silce zrobie jedną serie i serce zapierdala jak szalone,poza tym są kamery na silce to mi sie wydaje ze ktos ciagle patrzy w monitor i mnie obserwuje, wiem ze to jest niedorzeczne ale ciągle mam to w bani, nie moge tego wyrzuic bo lubie miec czyms umysl zajęty a ta wkręta juz jest tyle czasu ze wydaje sie to naturalne.Co do sniegu to ostra faza, jak myslisz o tym to koszmar.Jakbym z tego wyszedl to uwierze w cuda na dzien dzisiejszy labirynt fauna.Nie chce myslec jak bylo kiedys, dbalo sie o zycie, byla ta siła psychiczna bo prostu czulem ze tak ma byc, dzisiaj ten problem przykryl wszystko.Oglądalem nagrania na yt i naprawde chlopaki z forum robią swietną robote.Jednak ciągle jest to radosne! ALE ze to moze nie nerwica tylko jakies uszkodzenie
Cześć Moniaeiviss1204 pisze: ↑24 sierpnia 2018, o 21:05Odczuwanie lęku bez mysli jest zupełnie normalne. Nawet potem kiedy juz zoruzmie się mechanizmy lękowe i rzeczywiście nie wykręca się w myśli dramatyczne to ten lęk spontanicznie może się pojawiać. Często również w momentach kiedy kompletnie się tego nie spodziewasz czy masz nawet dobry humor moze pojawic sie lęk a to dlatego ze mimo iz możesz mentlanie czuc sie w miare ok to nadal ten mechanizm trwa. Nerwica nie znika z dnia na dzien, dzieli się na wiele etapów i wycisza się dosc powoli.
Poza tym kolejna sprawa to postawa przyjacielska, jeśli Ty bedziesz siebie postrzegac jako "Pizdeczka" to będziesz stwarzac presję ze powinieneś byc zawsze silny, a to nie ma nic wspólnego z siła. Jedni maja wrażliwy żołądek inni uklad pokarmowy a my nerwowy i to jest normalne i nie jest powodem do wstydu.
Śniegu optycznego nie mialam ale mialam szumy uszne i czesto podczas atakow mialam wrazenie że wszystko wokol mnie wiruje wiec mialam problemy z bujaniem sie na lewo i prawo ale to wszystko mija.
Elo eloNipo pisze: ↑24 sierpnia 2018, o 21:19Cześć Moniaeiviss1204 pisze: ↑24 sierpnia 2018, o 21:05Odczuwanie lęku bez mysli jest zupełnie normalne. Nawet potem kiedy juz zoruzmie się mechanizmy lękowe i rzeczywiście nie wykręca się w myśli dramatyczne to ten lęk spontanicznie może się pojawiać. Często również w momentach kiedy kompletnie się tego nie spodziewasz czy masz nawet dobry humor moze pojawic sie lęk a to dlatego ze mimo iz możesz mentlanie czuc sie w miare ok to nadal ten mechanizm trwa. Nerwica nie znika z dnia na dzien, dzieli się na wiele etapów i wycisza się dosc powoli.
Poza tym kolejna sprawa to postawa przyjacielska, jeśli Ty bedziesz siebie postrzegac jako "Pizdeczka" to będziesz stwarzac presję ze powinieneś byc zawsze silny, a to nie ma nic wspólnego z siła. Jedni maja wrażliwy żołądek inni uklad pokarmowy a my nerwowy i to jest normalne i nie jest powodem do wstydu.
Śniegu optycznego nie mialam ale mialam szumy uszne i czesto podczas atakow mialam wrazenie że wszystko wokol mnie wiruje wiec mialam problemy z bujaniem sie na lewo i prawo ale to wszystko mija.![]()
Mam nadzieje ze nie palisz ziola juz ? To bardzo wazne mi odwalilo wlasnie po kilku latach jarania.Wjs pisze: ↑24 sierpnia 2018, o 21:45Dzieki za odpowiedzi ludzie, mam nadzieje ze to "tylko" nerwica, te urojenia mnie troche martwią wszedzie zasuwam rolety bo mi sie wydaje ze ktos mnie obserwuje wiem ze.to absurd.
to jescze nic zasune rolety to mam taką mysl ze z zęwnatrz są przezroczyste i tak mnie widac.Smieje sie z tego sam do siebie. Dodam ze jestem pobudzony psychoruchowo, depresje tez mam na pewno pojawila sie przez te wszystkie blokady które zafundowal mi lęk, fobia, tak mi sie wydaje. najgorsze ze zamykam sie coraz bardziej na ludzi,jaralem i siedzialem z samym sobą z mysla ze ludzie idą drogą szatana i jak jestem na glebie to tylko mogą mi dokopac jeszcze mocniej,siedze sam bo po prostu wydaje mi sie ze tylko wtedy jestem w jakims stopniu sobą. Mam tez cos takiego ze mi sie wydaje ze jak ludzie widza moja przezroczystą bladą twarz to sie automatycznycie drapią po glowie, wycierają twarz,
Ja w sumie mialam raz mocny zjazd i od tego momentu nie pale czyli w listopadzie będzie 2 lata. I powiem Ci tak pierwsze pol roku do roku nie palenia koncentracja tragiczna. Pamiętam jak czytalam posty na raty bo w pewnym.momencie nie mialam pojecia co właściwie czytam. Z pol roku zajęlo mi az zaczelam w całości oglądać film. Teraz po takim czasie jestem szczesliwa ze nie pale zupełnie inna jakość życia i czysty umysl, więcej pomyslo a moze inaczej wieksza ich realizacja.Wjs pisze: ↑24 sierpnia 2018, o 22:07Narazie nie pale, jak mi po tym dopie sie poprzestawilo, nie jaralem z pół roku, pózniej zacząłem palic od nowa,ale nie bylem swiadomy do konca tego co ze mna jest, jednak nie mialem snów chorych jak palilem, po przepaleniu sie tak po 2 tyg, mialem duzo lepsza koncentracje,lepszy chwyt, mialem więcej energii ale do tego czasami dochodzilo uczucie ze zaraz wyjde z siebie(po sativie), nie umialem wyrazic siebie i lęk wziął góre.Dodam ze palilem pare lat i moze mialem 2 bad tripy, czasami mi sie wydaje ze marihuana mogla by mnie wyleczyc, bo lepiej przyswajam wiedze jak zapale, troche glupie chyba myslenie
Pan Wiktor uratowal niejednego z nasWjs pisze: ↑24 sierpnia 2018, o 22:30Ja palilem 4 lata z tego z dwa codziennie, ten tekst pana wiktora daje do myslenia, gosc ma naprawde sporą wiedze i doceniam jego prace.Teraz nie pale i nie zamierzam wracać do tego, chociaz chialbym sie poczuc tak.jak kiedys i zapalic lolka,ziomki z ktorymi palilem od gówniarza dalej jarają i nic im nie jest, podzielilem sie z nimi moim problemem i mowią ze sobie wkręcam, zebym sie zajął zyciem i na wlasne zyczenie czuje sie jak czuje, bo sie zamknąlem na ludzie nie ide do roboty nie robie prawka