badania mam ok tzn hormony podstawowe i witaminy sa w normie musialabym jakies specjalistyczne porobic ale juz niemam pomyslu jakie , jesli chodzi o spiecie to napeno ale nie umiem inaczej bo przy nerwicy nie umiem sie rozluznic probowalam masazy tangle trezer , masazerem , palcami ogolnie przy myciu szamponem staram sie ok 2 min masowac skore glowy a wcierek i masek na wypadanie mam tyle ze na zdjeciu bym nie mogla ich ujac

RDQ90 pisze: ↑

12 listopada 2017, o 10:38

Candy pisze: ↑

12 listopada 2017, o 10:29

Ja mam ten sam problem mialam dlugie krecone , lsniace wlosy teraz mam krotkie sianko jakby puszek przy kazdym myciu po nalozeniu maski wychodzi mi ogromna ilosc , stosuje szampony , maski ,wcierki przeciw wypadaniu ale od lat nie znalazlam niczego co by mi pomoglo ... czesto mam taki jakby bol cebulek ? Skory glowy ? Jakbym miala caly dzien scisniete mocno gumka mimo ze tego nie robie myslicie ze wlosy sie jeszcze odratuje ? Bylam u trychonologa i nie ma problemu ze skora glowy tak wiec mysle ze to jednak od nerwicy myslicie ze jest szansa odratowac wlosy ? Czy juz tylko sciecie?

Czy masz napięty kark? Czy rozchodzi się to napięcie na głowę? Jeżeli tak to masz po części odpowiedź. Próbowałaś kiedyś masażu głowy np szczotką Tangle? Jeżeli nie to spróbuj. Nie przeraź się, jeżeli będzie wypadać jeszcze więcej włosów. Po prostu szybciej usuniesz martwe włosy, które i tak by wypadły - czy to za 5 dni czy za 2 tyg. Taki masaż pobudza ukrwienie skóry i mieszków włosów i przy okazji odpręża. Dodatkowo pomyśl o minoksodilu 2%.

A ten minoksodil to dziala mysle zeby zamowic

Ja jeszcze nadnerczy muszę zrobić czy dobrze pracują bo to może być przyczyną wzrostu testosteronu.
I do endokrynologia muszę pójść z tymi hormonami.

Stosujcie co możecie i ratujcie włosy.

W moim przypadku włosy wypadały mi na potęgę: przy myciu, przy czesaniu, przy przeczesywaniu palcami . Dermatolog też nic nie potrafił na to poradzić . Na szczęście albo nieszczęście koleżanka miała także problem z przerzedzonymi włosami, było widać, że ma ubytki na głowie , jednakże ostatnio zauważyłam u niej znaczną poprawę, tzn. nie było już tak widocznych łysych prześwitów. Zapytałam się jej co ona takiego stosuje, bo to niemożliwe żeby włosy tak same z siebie wyrosły. Poleciła mi keep professional, jest to wcierka i szampon. Szczerze to nie wierzyłam w to, że po tych środkach włosy mi wyrosną (powoli godziłam się z tym, że łysina zostanie ze mną do końca życia ). No, ale kto nie ryzykuje, ten szampana nie pije. Po pierwszym tygodniu stosowania włosy przestały wypadać, a po miesiącu wyrosły mi nowe A z tego mojego dermatologa zrezygnowałam

Jeśli chodzi o dermatologa to na włosach hu..a się zna .....
Biotebal łyka i już.a żołądek siada.

Iwona29 pisze: ↑

28 listopada 2017, o 11:37

Jeśli chodzi o dermatologa to na włosach hu..a się zna .....
Biotebal łyka i już.a żołądek siada.

Post wyżej to spam i jawna reklama
A Ty byłaś w końcu u endokrynologa? Ja dostałam skierowanie i idę w najbliższym czasie, też mam właśnie problem z tym, że włosy mi lecą garściami. No i tez mam podwyższony testosteron

A jaki lekarz daje skierowanie na badanie hormonów?

Celine Marie pisze: ↑

28 listopada 2017, o 16:47

A jaki lekarz daje skierowanie na badanie hormonów?

Na takie podstawowe jak TSH czy ft3, ft4 może dać rodzinny. Na jakieś bardziej 'zaawansowane' to już endokrynolog, ew. ginekolog

Mi przestaly wypadać włosy i czekam aż odrośnie to co wypadlo u mnie trwalo to jakies pól roku po narkozie, zmniejszalo sie z miesiąca na miesiąc, a tez stosowałam na to różne środki. Bardzo mi pomoglo zwiększenie tez podazy żelaza w diecie.

rit pisze: ↑

28 listopada 2017, o 16:50

Celine Marie pisze: ↑

28 listopada 2017, o 16:47

A jaki lekarz daje skierowanie na badanie hormonów?

Na takie podstawowe jak TSH czy ft3, ft4 może dać rodzinny. Na jakieś bardziej 'zaawansowane' to już endokrynolog, ew. ginekolog

Jutro mam ginekologa.Ona ma mi dac skierowanie do endokrynologia ginekologa.
Ja ścierne z PALMY SABAŁOWEJ stosuje.To ma blokować dihydotestosteron czy jakoś tak.
Pięć razy dopiero a mam że 2 miesiące najmniej.
Powiem że ciut mniej wychodzą.juz nie mam pełno na sobie .
Ale molila żebym też doustnie to przyjmowaław tabletkach ale to na zamówienie.
Boję się bo to dla facetów bardziej przy prostackie.
Ale jak twierdzi lepsze to bo naturalne niż farmacja którą dadzą mi lekarze.Tam więcej skutków ubocznych

No i jutro się okaże co i jak bo też przez ten radosny! testosteron okres mi sie spierdzielił.
Albo dużo opozniony bo mialam miec 2go a do tej pory brak. Ciemne coś się pojawiło i tyle.
A jak już jest to dłuższy i mocniejszy.
Brałam progesteron 3 miesiące to też było różnie bo skrzepy i ostre okresy a testosteron swoje robi.
Dostanę SZAŁU przez to bo nie wiem kiedy na okres się szykować. Teraz mnie znowu lewy jajnik boli i coś mi tam przeszkadza.jak zrobi iść to pewnie znowu powie że pęcherze nie pękły i rosną.
I będziesz zdrowa i spokojna.???
Mąż pyta o dziecko a ja mówię że muszę najpierw zbić testosteron bo będzie mi w ciąży rósł.....dosyć mam.Chce żeby w końcu mi ktoś pomógł bo chce zajść w ciążę i co będzie.
A przez testosteron mogę być tak nerwowa jak jestem.No i mam te policystyczne jajnik.

rit pisze: ↑

28 listopada 2017, o 15:56

Iwona29 pisze: ↑

28 listopada 2017, o 11:37

Jeśli chodzi o dermatologa to na włosach hu..a się zna .....
Biotebal łyka i już.a żołądek siada.

Post wyżej to spam i jawna reklama
A Ty byłaś w końcu u endokrynologa? Ja dostałam skierowanie i idę w najbliższym czasie, też mam właśnie problem z tym, że włosy mi lecą garściami. No i tez mam podwyższony testosteron

A ile masz tego testosteronu?

Ja swoje ciągle myję w szamponie z łopianem i mam wrażenie, ze jest trochę lepiej. Ciągle lecą, ale jakby mniej. Dodatkowo przestałam myć i płukać włosy w ciepłej wodzie, używam tylko takiej lekko letniej i mam wrażenie, że to też trochę pomaga.

Trycholog kazała zakupić szampon z aminokwasami żeby je odżywiać.
Np.o Herbale i jakieś tam bo przeczytać nie mogłam.kupie go i zobaczymy.

Jestem wkur... i mam dosyć.
Byłam u ginekolog dziś po to skierowanie do endokrynologa i przy okazji przebadać się co z jajników bo okresu nie było .
Niestety trochę z babą się złapałam bo była dosyć opryskliwa do mnie.
Prosiłam o skierowanie bo chce hormony przebadać i testosteron obniżyć to ona na to że tak da ale może w kwietniu się dostanę a poza tym powie że mam wysoki testosteron i co? Ze nic mi nie pomoże.

Ona mi daje leki antykoncepcyjne chyba że chce w ciążę zachodzić to inne wspomagające musi dac.
Ale była przy tym dosyć wredna co jej powiedziałam że jest nie miła i wcale mi nie pomaga w decyzji swoim tonem mowy.

To nie jest dla mnie łatwa decyzja.
Powiedziała że jak znajdę w ciążę z PCOS to powinnam się cieszyć.Leki powinnam brać cały czas bo jestem skazana na nie.

A mam zdecydować czy chce leczyć się by mieć regularne miesiączki czy żeby zajść w ciążę czy zlikwidować testosteron choć leku na to nie ma.

Mówiłam jej że wiem że w ciąży testosteron rośnie i co wtedy?jaki wpływ będzie miało na dziecko czy na mnie.Na dziecko żadne a na mnie w wyglądzie.
Tzn że włoski mogą rosnąć tam gdzie nie powinny i będą włosy leciały....Mówiła to tak lekko i wysmiewajaco jakby.
Wkur.....się bo nadała mi tych leków ale nie jestem pewna czy ona dobrze te leki mi dała.Bo też przecowcukrzycowe mi dała jak ja nie mam.

Mąż też powiedział żebym z inną skonsultowala bo mu się nie podoba jej podejście.

Chetnie odswieze temat włosow. Rowniez je trace . BLiscy i znajomi mowia, ze to wina stresu przez przeprowadzke. Prawdopodbnie maja racje, bo stres robi duzo. Co robic ? Odzywka z Jantara działa cuda. Troche mnie poratowała, rowniez pokrzywy sporo pic. Podobno tez maja na to wpływ hormony, ale jeszcze badan nie robiłam.