Ja kupilam vlostic set to sa 2 buteleczki z plynem pelnym roznych witamin.duzo roslin jest w tym i olej w drugiej.dopiero 4 dzien stosuje a do 3mcy trzeba.i ZOBACZYMY

Iwona29 pisze: ↑

19 sierpnia 2017, o 14:44

Ja kupilam vlostic set to sa 2 buteleczki z plynem pelnym roznych witamin.duzo roslin jest w tym i olej w drugiej.dopiero 4 dzien stosuje a do 3mcy trzeba.i ZOBACZYMY

To dobrze, ze cos kupiłaś ja tez słyszałam, że trzeba 3 miesiące na kazda kurację.

Zobaczymy co to warte.ale czuje ze hormony mam rozrypane.ten jeden na pewno.

Zacznij brać tez skrzyp Podwojne dawki

Sorobuje.dzieki

Spójrz sobie na ten portal http://dermozdrowi.pl/ - to skarbica wiedzy. W zakładce "uroda" powinnaś znaleźć odpowiedzi na męczące Cię pytania. Ja bardzo lubię tą stronę, aż pęka w szwach od ciekawych wpisów.

Też mam ten problem ,lecą na potęgę,mam nadzieję,że to "tylko" stres a nie borelioza od której podobno włosy wypadają

U mnie niestety od ponad 3 lat trwa systematyczne wypadanie włosów. Zaczęło się już przed atakiem paniki. Miałem kiedyś ładne gęste włosy a teraz mam już niestety prześwity. Podczas mycia głowy wypada najwięcej, prawdopodobnie są to martwe już włosy. U mnie jedną z przyczyn może być nagminne napięcie karku, które przenosi się też na na całą głowę. Ścisnięte mięśnie ograniczają przepływ krwi do cebulek i obumierają. Sama cebulka jest bardzo mała, wręcz miniaturowa. Podejrzewam, że hormony stresu też swoje robią. Jak się stresuję, to wtedy włosy są tak jakby "miękkie", jak takie sianko puchate, a ja wyluzowany i np. jestem odprężony na saunie to wtedy robią się takie "sztywne" jak za dawnych dobrych czasów. Też tak macie ?

o tej porze roku, każdy gubi 'opierzenie':D wychodzą wakacje, słońce , słona woda:) mi pomaga szampon za całe 15 zeta hahah https://www.yves-rocher.pl/szampon_stym ... niu_wlosow

Myślę, że pora roku nie ma tu nic do rzeczy.

a ja myślę, że ma.... tak jak i pora roku tak i nasz stan:)

Mi od mają lecą....tylko że psycholog mówiła że może być oprócz stresu przyczyną za duży testosteron u mnie bo badanie pokazałam

Kazała z ginekologiem dobrym obniżyć go ale mówiłam jej że ginekolodzy nie widzą problemu w tym a przecież może przez ten hormon męski jestem bardziej znerwicowana .

Przepisała mi wcierkę we włosy za 130zl i będę smarowała. Ma krew pobudzić poprzez rozszerzenie naczynek żeby cebulki odżyły.

Do tego szampon z aminokwasami np. O Herbale i inne są. Belize i Palmę Sabałową ale boję się bez obggadania z winem.

Ja mam ten sam problem mialam dlugie krecone , lsniace wlosy teraz mam krotkie sianko jakby puszek przy kazdym myciu po nalozeniu maski wychodzi mi ogromna ilosc , stosuje szampony , maski ,wcierki przeciw wypadaniu ale od lat nie znalazlam niczego co by mi pomoglo ... czesto mam taki jakby bol cebulek ? Skory glowy ? Jakbym miala caly dzien scisniete mocno gumka mimo ze tego nie robie myslicie ze wlosy sie jeszcze odratuje ? Bylam u trychonologa i nie ma problemu ze skora glowy tak wiec mysle ze to jednak od nerwicy myslicie ze jest szansa odratowac wlosy ? Czy juz tylko sciecie?

Candy pisze: ↑

12 listopada 2017, o 10:29

Ja mam ten sam problem mialam dlugie krecone , lsniace wlosy teraz mam krotkie sianko jakby puszek przy kazdym myciu po nalozeniu maski wychodzi mi ogromna ilosc , stosuje szampony , maski ,wcierki przeciw wypadaniu ale od lat nie znalazlam niczego co by mi pomoglo ... czesto mam taki jakby bol cebulek ? Skory glowy ? Jakbym miala caly dzien scisniete mocno gumka mimo ze tego nie robie myslicie ze wlosy sie jeszcze odratuje ? Bylam u trychonologa i nie ma problemu ze skora glowy tak wiec mysle ze to jednak od nerwicy myslicie ze jest szansa odratowac wlosy ? Czy juz tylko sciecie?

Czy masz napięty kark? Czy rozchodzi się to napięcie na głowę? Jeżeli tak to masz po części odpowiedź. Próbowałaś kiedyś masażu głowy np szczotką Tangle? Jeżeli nie to spróbuj. Nie przeraź się, jeżeli będzie wypadać jeszcze więcej włosów. Po prostu szybciej usuniesz martwe włosy, które i tak by wypadły - czy to za 5 dni czy za 2 tyg. Taki masaż pobudza ukrwienie skóry i mieszków włosów i przy okazji odpręża. Dodatkowo pomyśl o minoksodilu 2%.

Candy pisze: ↑

12 listopada 2017, o 10:29

Ja mam ten sam problem mialam dlugie krecone , lsniace wlosy teraz mam krotkie sianko jakby puszek przy kazdym myciu po nalozeniu maski wychodzi mi ogromna ilosc , stosuje szampony , maski ,wcierki przeciw wypadaniu ale od lat nie znalazlam niczego co by mi pomoglo ... czesto mam taki jakby bol cebulek ? Skory glowy ? Jakbym miala caly dzien scisniete mocno gumka mimo ze tego nie robie myslicie ze wlosy sie jeszcze odratuje ? Bylam u trychonologa i nie ma problemu ze skora glowy tak wiec mysle ze to jednak od nerwicy myslicie ze jest szansa odratowac wlosy ? Czy juz tylko sciecie?

A jak się odżywiasz? Może to jakieś braki witamin? Może wahania hormonalne.