Hej czy mam takie męczące myśli dotycząca tego ze nigdy już nie będzie jak dawniej i to są chyba moje natrętny wręcz bo jak tylko się obudzę to czuje smutek przez to i pędzące myśli w tą stronę ... nie wiem jak przestać i zatrzymać te rozmyślanie i smutek ze jestem inna ze ogranicza mnie to ze boje się wychodzić czasem, ze nie widzę świata normalnie i nie mam swobody bycia, chce mi się wtedy płakać i stracę sens bycia :/ jak to przerwać ????

nadzieja1234 pisze: ↑

1 kwietnia 2020, o 11:49

Hej czy mam takie męczące myśli dotycząca tego ze nigdy już nie będzie jak dawniej i to są chyba moje natrętny wręcz bo jak tylko się obudzę to czuje smutek przez to i pędzące myśli w tą stronę ... nie wiem jak przestać i zatrzymać te rozmyślanie i smutek ze jestem inna ze ogranicza mnie to ze boje się wychodzić czasem, ze nie widzę świata normalnie i nie mam swobody bycia, chce mi się wtedy płakać i stracę sens bycia :/ jak to przerwać ????

ja to mam , staram sie odwracac uwage czym tylko sie da ,teraz troche trudniej z uwagi na sytuacje w kraju. ogolnie polecam kontakt z przyrodą

sebastian86 pisze: ↑

1 kwietnia 2020, o 15:17

nadzieja1234 pisze: ↑

1 kwietnia 2020, o 11:49

Hej czy mam takie męczące myśli dotycząca tego ze nigdy już nie będzie jak dawniej i to są chyba moje natrętny wręcz bo jak tylko się obudzę to czuje smutek przez to i pędzące myśli w tą stronę ... nie wiem jak przestać i zatrzymać te rozmyślanie i smutek ze jestem inna ze ogranicza mnie to ze boje się wychodzić czasem, ze nie widzę świata normalnie i nie mam swobody bycia, chce mi się wtedy płakać i stracę sens bycia :/ jak to przerwać ????

ja to mam , staram sie odwracac uwage czym tylko sie da ,teraz troche trudniej z uwagi na sytuacje w kraju. ogolnie polecam kontakt z przyrodą

ja też tracę sens bycia, może mnie ten wirus zabrać - będzie po kłopotach

Czy miał z was ktoś lęk przed utrata pamięci.Wręcz wydaje mi sie jakbym nie pamiętał wielu rzeczy z mojego zycia.Np mojego egzaminu gimnazjalnego ogolnie tak wydarzeń z przeszłości.Czy ktoś tak miał?Będe chodził do psychologa ale dopiero po tej całej sytuacji.Zastanwiam sie czy nie póksc do jakiegos neurologa czy neuropsychologa zeby zrobic badania pamięci.Bo już sam nie wiem czy sobie to wkręcam czy faktycznie mam problem z pamiecia długotrwała.Nie potrafie określić jakby sam u siebie czy mam problemy z pamiecia.wydaje mi sie ze tak.i jeszcze dodam ze mam 16 lat. I wsm to nerwica lekowa mam zapewne od jakis 2 lat tylko wtedy o tym nie wiedzialem.a nerwice natrect to chyba od malego dzieciaka

Cześć czy spotkało was coś takiego jak niemoc w odczuwaniu relaksu,to że nie czujecie się jak wcześniej w tym sensie ze patrzycie inaczej na świat,nie czerpiecie z niego radości, mma tez nadal uczucie ze wszystko bardzo mnie szybko nudzi nawet wazne rzeczy jak praca i nauka

Jeśli chodzi o problemy z pamięcią to search.phpkeywords=problemy+z+pami%C4%9 ... mit=Szukaj
I niestety tym tez można się nakręcić, też się bałem, że zapomnę w ogóle co robiłem przed chwilą lub kim jestem.

Co do drugiej sprawy to też pełno na forum o tym jest, masz dd i jesteś odcięty no to się z niczego nie będziesz na ten moment cieszył jak dawniej. Polecam trochę powertować forum, żeby samemu sobie można było odpowiedzieć, wtedy jesteśmy o wiele bliżej wyjścia z tego. Wkoło o to pytasz, więc znaczy, że pewnie boisz się depresji i tak nakręcasz spiralę lęku dziwiąc się wkoło temu samemu.

Mam pytanie czy przy nerwicy występuje problem z libido.Ponieważ mam o wiele niższe w porównaniu z wcześniejszym okresem.A dodam ze mam 16 lat i strasznie sie tego boje ze to wpłynie na mój rozwój seksualny.

ambor1993 pisze: ↑

11 kwietnia 2020, o 10:36

Mam pytanie czy przy nerwicy występuje problem z libido.Ponieważ mam o wiele niższe w porównaniu z wcześniejszym okresem.A dodam ze mam 16 lat i strasznie sie tego boje ze to wpłynie na mój rozwój seksualny.

Tak może się zdarzać, ze jest obniżone przez np lęk. Tylko, że ma to wpłynąć na Twój rozwój seksualny to trochę daleko idące wnioski

Hej
Dzisiaj pojawiam sie u was z kolejnym problemem.Otóż nie wiem czy jest to w ogóle możliwe ale wkręcam sobie ze moze mój tato mnie molestował?!?.Sam nie wiem co o tym sadzic.Nie wiem czy to nerwica natrectw.Ale nic takiego sobie nie przypominam a przeciez bardzo go kocham.Chociaz nie pamietam kiedy go ostatnio przytulałem.Jakbym miał do niego lekki dystans.Do mamy jestem w stanie sie przytulac cały czas a do taty nie pamietam kiedy sie ostatnio przytulałem chyba gdzie na świeta albo przed gimnazjum.Sam juz nie wiem co robic.Do psychologa jestem umówiony ale po tym wszystkim a kocham mojego tate.Nakierujcie mnie bo sam nie wiem czy tego typu natrety w ogóle moga występować?!?

Stary. Kazdy natret moze wystepowac. Mialem rozne wkrety i to czasami naprawde idiotyczne - np. przez jakis czas zdawalo mi sie ze nie ogarniam obslugi sprzetow elektronicznych. Moze to glupie ale w moim zawodzie istotne i sprzeczne z czymkolwiek. Ale wkret byl - mimo ze lęk mnie dopadal dzialalem mimo emocji. To jedyna rada - olewka. Jak nie pamietasz to tego nie bylo i tyle - tego sie trzymaj.

ambor1993 pisze: ↑

14 kwietnia 2020, o 15:07

Hej
Dzisiaj pojawiam sie u was z kolejnym problemem.Otóż nie wiem czy jest to w ogóle możliwe ale wkręcam sobie ze moze mój tato mnie molestował?!?.Sam nie wiem co o tym sadzic.Nie wiem czy to nerwica natrectw.Ale nic takiego sobie nie przypominam a przeciez bardzo go kocham.Chociaz nie pamietam kiedy go ostatnio przytulałem.Jakbym miał do niego lekki dystans.Do mamy jestem w stanie sie przytulac cały czas a do taty nie pamietam kiedy sie ostatnio przytulałem chyba gdzie na świeta albo przed gimnazjum.Sam juz nie wiem co robic.Do psychologa jestem umówiony ale po tym wszystkim a kocham mojego tate.Nakierujcie mnie bo sam nie wiem czy tego typu natrety w ogóle moga występować?!?

Mnie przychodziły myśli, ze molestowałam swojego siostrzeńca i nie mogłam sobie przypomnieć czy tak było i odczuwałam lęk. To nerwica manipuluje w taki sposób.

Mam pytanie bo czasem nie mam wiary że to prawda, że może tak być.... mam wrazenie że ja nie istnieje i nie czuje życia że to wymysł i mnie tu nie ma, że nigdy nie zrozumiem wcześniejszego życia przed zaburzeniem, czuje jakby to było coś kiedyś i już nie było tego i nie rozumiem czym to było, teraz jest tylko coś co widzę ale tego nie czuje .... wywołuje to we mnie strach, nie wyobrażam sobie życia dalszego ... czuję lęk

nadzieja1234 pisze: ↑

15 kwietnia 2020, o 19:26

Mam pytanie bo czasem nie mam wiary że to prawda, że może tak być.... mam wrazenie że ja nie istnieje i nie czuje życia że to wymysł i mnie tu nie ma, że nigdy nie zrozumiem wcześniejszego życia przed zaburzeniem, czuje jakby to było coś kiedyś i już nie było tego i nie rozumiem czym to było, teraz jest tylko coś co widzę ale tego nie czuje .... wywołuje to we mnie strach, nie wyobrażam sobie życia dalszego ... czuję lęk

To klasyczne dd, sam tak miałem i tak się czułem. Nie można wchodzić w analizy tego, najlepiej je stopować i akceptować bo wynikają z zaburzenia. Zgodzić się jakiś czas na bycie pustym i mimo to skupiac uwagę na czyms innym niż takie rozważania

Czy podczas dd/dp mieliście tak, że różne stany fizyczne, emocjonalne odczuwaliście 'inaczej'. Np. takie zmęczenie, trudno jest to opisać, ale mam takie odczucia jakbym obecnie w inny sposób odczuwał zmęczenie niż kiedyś.

Tak, dd to zmieniona percepcja postrzegania, odbioru w zasadzie wszystkiego także to „normalne”, ze możesz inaczej odczuwać zmeczenie