Bo cóż, jakby te myśli wydawały się śmieszne i nielogiczne to nie byloby nerwicy, a wszyscy byśmy się uśmiali po pachy z naszych myśliottovonjaszczur pisze: ↑30 października 2019, o 20:24
Dzięki wielkie. Najgorsze w tych myślach jest to, że one mi się wydają takie racjonalne, logiczne. Skoro wszystko jest skończone to po co się za cokolwiek zabierać. Po co coś przeżywać, skoro to tylko chwilowe odczucie, chemia w mózgu. Pozostaje tylko smutek i apatia.
Ja wiem, ze sobie myślisz „to jest logiczne, nic nie ma sensu, a inni tego nie odkryli” czy coś w ten deseń Bo tak to działa. Ale jakoś jeszcze dwa miesiące temu twój świat nie był bezsensu i nie rozkminiales tego od rana do wieczora. I wrócisz do tego, jak się zabierzesz za robotę. Ale jesteś tez na początku tej wątpliwie przyjemnej przygody wiec potrzebujesz trochę czasu żeby sobie to ogarnąć i trochę chociaż się zdystansować. Zachęcam Cię bardzo do słuchania nagrań i czytania materiałów. Szczególnie tych o myślach egzystencjalnych. Początek jest chyba z reguły najgorszy bo jest szok i duże zatracenie się w tym. Będzie lepiej