Hahha tak kazdy z nas mial badz ma to uczucie
Nie w chorobie a w zaburzeniu
Hahha tak kazdy z nas mial badz ma to uczucie
Pamiętaj że ty się nadal boisz że... Według mnie każde zdanie zaczynające się od "ja się boję że.." powinnaś olać sikiem prostym i od razu, bez gadania, wrzucać do nerwicowego worka. To wszystko są te same schematy. Tak samo jak "a co jeśli..." I "ale..."ewelinka1200 pisze: ↑11 grudnia 2017, o 16:23Hej...pisze bo nie dostałam odpowiedzi na pytanie które mnie męczy od paru dni...chodzi o to że w chwili ataku paniki silnego lęku że zwariuje albo coś zrobię powiedziałam mężowi o zdradzie bo te ataki powodowały właśnie wyrzuty sumienia...teraz się boję że nerwica też mnie zmusi np do zrobienia komuś krzywdy ale to chyba nie to samo????
Nie, czemu. Mówisz tylko to, co chcesz powiedzieć. Tak samo jest z krzykiem, szeptem.. Żaden dźwięk nie wyjdzie z ciebie wbrew twojej woli przecież. Myślę że dobrze zrobiłaś.ewelinka1200 pisze: ↑11 grudnia 2017, o 16:33Czyli powiedzenie mężowi prawdy w ataku paniki nie było niczym złym? Nie zmusiła mnie nerwica?podjęłam decyzję że mu powiem świadomie Bo wiedziałam że to nie minie póki nie wyznam prawdy
Nie stracisz. Typowe DD+DP