A wspomagasz sie why jakimis lekami?

to co ja mam zrobic jest mi strasznie ciezko nie pamietam od dwoch lat dnia zebym nie zajmowala sie jakimis natretnymi myslami bo gdy jedne puszcza momentalnie inne wskauja i staja sie natretne

-- 20 września 2014, o 13:50 --
chocidzilam na behawioralno pozawcza i terapeutka poiedziala ze jestem juz zdrowa i tyle. biore 1 tbl paroksetyny

Wkolo proboujemy ci powiedziec co robic, w sumie ciagle na forum o tym sie mowi. Problemem jest to ze ty analizujesz natrety i probujesz je wyjasnic a natrectw sie nie wyjasni, wobc natrectw i obaw ktore te natrectwa daja trzeba przyjac postawe ignorancji, postawe smiechu wobec tego i przyzwolenia. No ale to trzeba robic w swojej glowie a nie o tym stale tylko czytac.
Spytalem o leki bo ty ciagle wracasz do nas z tym tematem i widac ze jakby nie widzisz gdzie robisz blad wiec pomyslalem ze mzoe warto sie wspomoc.

Myślę, że masz w sobie bardzo zakorzenione poczucie bezradności oraz fobię, że ktoś chce mieć nad Tobą przewagę. Gwałt, to jest taki dobitny przykład nierówności sił. Pomiędzy fantazją, a rzeczywistością jest różnica, to dwa różne światy. To, że fantazjujesz o tym nie jest równoznaczne z tym, że ktoś Ci to zrobi, albo że gdy zażyczysz sobie, żeby przestał, to nie przestanie. Jesli nie masz tendencji do wpadania w toksyczne relacje, czy nie miałaś do tej pory takiego kłopotu, albo nie planujesz seksu z serii jednonocnych przygód, to nie musisz sie obawiać, bo prawdopodobieństwo jest niewielkie albo zerowe...Który normalny facet, któremu zalezy na dziewczynie będzie ją gwałcił? Poza tym, nie znasz jeszcze tego faceta, z którym będziesz to robić, więc to jest bez sensu, bo równie dobrze może troche potrwać zanim go poznasz, czyli strata czasu na takie rozmyslania.

ciasteczko@
po prostu przeczytałam kiedyś, że jak się powie NIE w tracie seksu i facet nie przestanie natychmiast to już gwałt. Nawet gdy powiem nie, a on zazartuje i mnie wezmie i mi sie to spodoba nawet bardzo to i tak zle bo powiedzialam nie a on nie przestal, to glupie sama tego nie rozumiem..