Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Swiadomosc myslenia?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 89
- Rejestracja: 6 listopada 2018, o 21:31
A czy odwracanie uwagi to dobry sposób? Bo inne objawy mi tak minęłydankan pisze: ↑8 stycznia 2019, o 14:30Moim zdaniem to w ogole to kontrolowanie siebie i analiza to odpowiada za caloksztalt. Czy to objawy ciala, mysli czy odczuwanie wlasnego jaboniasky pisze: ↑8 stycznia 2019, o 14:20Wydaje mi się, że tu nie dziwnośc myśli, odruchów czy przyzwyczajeń jest problemem, tylko samo odczuwanie tej kontroli, tej stałej świadomości. Przed zaburzeniem po prostu pewne rzeczy robi się nawykowo i człowiek nie zastanawia się nad tym, a gdy już jesteśmy nakręceni nerwicowo, to odczuwamy mus kontrolowania, czy też skanowania siebie.
- dankan
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 935
- Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11
Tak ale nie mogą być one czymś takim jak ucieczka. Bo czasem przy dużym objawie który nam dopieka bardzo tak się staje. Bo najgorszy objaw powoduje najgorszy strach wiec samo zajmowanie sie to nie moze byc wszystko.martaa1 pisze: ↑8 stycznia 2019, o 15:00A czy odwracanie uwagi to dobry sposób? Bo inne objawy mi tak minęłydankan pisze: ↑8 stycznia 2019, o 14:30Moim zdaniem to w ogole to kontrolowanie siebie i analiza to odpowiada za caloksztalt. Czy to objawy ciala, mysli czy odczuwanie wlasnego jaboniasky pisze: ↑8 stycznia 2019, o 14:20Wydaje mi się, że tu nie dziwnośc myśli, odruchów czy przyzwyczajeń jest problemem, tylko samo odczuwanie tej kontroli, tej stałej świadomości. Przed zaburzeniem po prostu pewne rzeczy robi się nawykowo i człowiek nie zastanawia się nad tym, a gdy już jesteśmy nakręceni nerwicowo, to odczuwamy mus kontrolowania, czy też skanowania siebie.
Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014
spis-tresci-autorami-t4728.html
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014
spis-tresci-autorami-t4728.html
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 89
- Rejestracja: 6 listopada 2018, o 21:31
I ostatnie upewnienie, minelo calkiem na 10000 % i od tego czasu nie masz nic z tego?


- dankan
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 935
- Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11
Ostatnie...chyba na dziśmartaa1 pisze: ↑8 stycznia 2019, o 15:08I ostatnie upewnienie, minelo calkiem na 10000 % i od tego czasu nie masz nic z tego?![]()
![]()



A nawet bardziej ogarnąłem życie

Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014
spis-tresci-autorami-t4728.html
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014
spis-tresci-autorami-t4728.html
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 221
- Rejestracja: 15 kwietnia 2018, o 14:00
Ja to w zasadzie się czasem łapię na tym, że zaczynam mówić o jakiś dziwnych/ ciężkich rzeczach a po jakimś czasie zdaję sobie sprawę z tego i potem taki błysk- "o czym ty w ogóle pierdolisz człowieku?"
. Fakt faktem, przy nerwicy może się dość mocno zmienić sposób myślenia, no bo i też mamy wgląd z innej perspektywy na wiele rzeczy.

- dankan
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 935
- Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11
No już sporo czasu minęło od tego okresu, więc inaczej się już na to patrzy i widzi. Ale wtedy to był koszmar, wyłem, pytałem wkoło itd itd

I Tobie to minie!

Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014
spis-tresci-autorami-t4728.html
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014
spis-tresci-autorami-t4728.html
- boniasky
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 214
- Rejestracja: 14 lutego 2016, o 16:36
To nerwica zmienia sposób postrzegania myśli. Wcześniej nawet jakbyś to samo pierdolił to nawet potem byś się nad tym nie zastanawiał, a przynajmniej nie brał tak mocno do siebie i nie reagował tak mocno emocjami. Jestem dobrym tego przykładem bo dwa lata byłem wolny od tego i myślenie nie tyle co się zmienia co reagowanie na nie. Po prostu już nie doszukujesz się we wszystkim zagrożenia i traktujesz to co się dzieje normalnie. Ale w moim przypadku gdzieś jednak znowu straciłem czujność i powrót w zaburzenie. Ja w ogóle myśle, że kiedy człowiek z tego wychodzi to całe otoczenie wydaje się tak jakby bardziej kolorowe i w końcu można wziąć taki głęboki oddech. To tak jakby zdjęli Ci z klatki piersiowej i głowy tonę ciężaru.Przemo500 pisze: ↑8 stycznia 2019, o 16:30Ja to w zasadzie się czasem łapię na tym, że zaczynam mówić o jakiś dziwnych/ ciężkich rzeczach a po jakimś czasie zdaję sobie sprawę z tego i potem taki błysk- "o czym ty w ogóle pierdolisz człowieku?". Fakt faktem, przy nerwicy może się dość mocno zmienić sposób myślenia, no bo i też mamy wgląd z innej perspektywy na wiele rzeczy.
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 221
- Rejestracja: 15 kwietnia 2018, o 14:00
Tonę to chyba mało powiedziane. Teraz to zastanawiam się po co w ogóle żyć, jak nawet mam problem gdzieś dalej iść, bo boję się, że się zgubię albo mnie popierdoliboniasky pisze: ↑8 stycznia 2019, o 22:08To nerwica zmienia sposób postrzegania myśli. Wcześniej nawet jakbyś to samo pierdolił to nawet potem byś się nad tym nie zastanawiał, a przynajmniej nie brał tak mocno do siebie i nie reagował tak mocno emocjami. Jestem dobrym tego przykładem bo dwa lata byłem wolny od tego i myślenie nie tyle co się zmienia co reagowanie na nie. Po prostu już nie doszukujesz się we wszystkim zagrożenia i traktujesz to co się dzieje normalnie. Ale w moim przypadku gdzieś jednak znowu straciłem czujność i powrót w zaburzenie. Ja w ogóle myśle, że kiedy człowiek z tego wychodzi to całe otoczenie wydaje się tak jakby bardziej kolorowe i w końcu można wziąć taki głęboki oddech. To tak jakby zdjęli Ci z klatki piersiowej i głowy tonę ciężaru.Przemo500 pisze: ↑8 stycznia 2019, o 16:30Ja to w zasadzie się czasem łapię na tym, że zaczynam mówić o jakiś dziwnych/ ciężkich rzeczach a po jakimś czasie zdaję sobie sprawę z tego i potem taki błysk- "o czym ty w ogóle pierdolisz człowieku?". Fakt faktem, przy nerwicy może się dość mocno zmienić sposób myślenia, no bo i też mamy wgląd z innej perspektywy na wiele rzeczy.

- boniasky
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 214
- Rejestracja: 14 lutego 2016, o 16:36
Trzymaj się stary. Doskonale wiem, że jest Ci zajebiście ciężko. Jak Cię popierdoli to trudnoPrzemo500 pisze: ↑8 stycznia 2019, o 22:49Tonę to chyba mało powiedziane. Teraz to zastanawiam się po co w ogóle żyć, jak nawet mam problem gdzieś dalej iść, bo boję się, że się zgubię albo mnie popierdoliboniasky pisze: ↑8 stycznia 2019, o 22:08To nerwica zmienia sposób postrzegania myśli. Wcześniej nawet jakbyś to samo pierdolił to nawet potem byś się nad tym nie zastanawiał, a przynajmniej nie brał tak mocno do siebie i nie reagował tak mocno emocjami. Jestem dobrym tego przykładem bo dwa lata byłem wolny od tego i myślenie nie tyle co się zmienia co reagowanie na nie. Po prostu już nie doszukujesz się we wszystkim zagrożenia i traktujesz to co się dzieje normalnie. Ale w moim przypadku gdzieś jednak znowu straciłem czujność i powrót w zaburzenie. Ja w ogóle myśle, że kiedy człowiek z tego wychodzi to całe otoczenie wydaje się tak jakby bardziej kolorowe i w końcu można wziąć taki głęboki oddech. To tak jakby zdjęli Ci z klatki piersiowej i głowy tonę ciężaru.Przemo500 pisze: ↑8 stycznia 2019, o 16:30Ja to w zasadzie się czasem łapię na tym, że zaczynam mówić o jakiś dziwnych/ ciężkich rzeczach a po jakimś czasie zdaję sobie sprawę z tego i potem taki błysk- "o czym ty w ogóle pierdolisz człowieku?". Fakt faktem, przy nerwicy może się dość mocno zmienić sposób myślenia, no bo i też mamy wgląd z innej perspektywy na wiele rzeczy.
![]()

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 60
- Rejestracja: 18 sierpnia 2016, o 18:45
Czy Wam towarzyszy tylko ta swiadomosc mysli i samo w sobie to budzi lęk czy dyskomfort? Czy macie moze to w formie natrętow tzn. ta swiadomosc mysli jest caly czas, ale w ulamku sekundy, jak ktos wyzej okreslil, jak blyk pojawia sie wrazenie, ktore z jakiegos powodu powoduje niepokoj. Jakis zgrzyt to jest. Wiesz cos jest nie tak, wyraznie to czujesz, ale nie mozesz zlapac tego czegos, nie wiesz czym to bylo. Mi chodzi tylko o to czy podobnie to przezywacie? Ja tez latami to mam, widzialam jak terapeuci i lekarze patrza na mnie i nie wiedza co z tym zrobic. Niby nerwica natrectw troche, niby nie. Duza ulge przynioslaby mi swiadomosc ze ktos wie o czym mowie. Pozdro
- bbea
- Forumowy szyderca
- Posty: 413
- Rejestracja: 11 lutego 2018, o 11:25
Latami? Masz to nieprzerwanie od lat?Dora pisze: ↑18 stycznia 2019, o 20:46Czy Wam towarzyszy tylko ta swiadomosc mysli i samo w sobie to budzi lęk czy dyskomfort? Czy macie moze to w formie natrętow tzn. ta swiadomosc mysli jest caly czas, ale w ulamku sekundy, jak ktos wyzej okreslil, jak blyk pojawia sie wrazenie, ktore z jakiegos powodu powoduje niepokoj. Jakis zgrzyt to jest. Wiesz cos jest nie tak, wyraznie to czujesz, ale nie mozesz zlapac tego czegos, nie wiesz czym to bylo. Mi chodzi tylko o to czy podobnie to przezywacie? Ja tez latami to mam, widzialam jak terapeuci i lekarze patrza na mnie i nie wiedza co z tym zrobic. Niby nerwica natrectw troche, niby nie. Duza ulge przynioslaby mi swiadomosc ze ktos wie o czym mowie. Pozdro
Ja mam to praktycznie non stop i mam momenty kiedy się pogarsza, jakieś dodatkowe atrakcje i tez nie umiem zdefiniować do końca o co dokładnie mi chodzi. Ale to chyba nie da się tak 1 do 1 znaleźć kogoś kto ma wszystkie objawy identyczne.