Siema mam pare pytań ogólnie, moim konikiem objawowym jest zamułka, śnieg optyczny ( wkręta że ziemia już nie jest taka ładna bo śnieg wszystko zasłania ), zawieszka no i taka derealka i zmęczenie ciagłe .
I różne pytanie fizjologiczne, gdzie ludzie i wszystko nie ma sensu. A moje pytanie brzmi tak:
Czemu objawy dzielą się na objawy stałe czyli koniki objawowe i te które dochodzą podczas ataku paniki?
Bo chodzi o to że jak nie mam ataku i lęku to właśnie występują ciągle te co na górzę, a jak dochodzi atak i lęk to pojawiają się inne.
Jest co raz lepiej, to tylko pytanie pomocnicze, które pomoże mi poukładać sobie to w głowie żebym dokończył to co zacząłęm. Dzięki
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Sposób na koniki objawowe
- Ciasteczko
- Administrator
- Posty: 2682
- Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01
Nie wiem czy dobrze rozumiem czego dotyczy pytanie,ale zakładam,że chodzi o to, że codzienny stan nerwicowy ma pewne ciągnące się objawy, a atak paniki jest dodatkowym przeciążeniem, które generuje swoje objawy,które potem mijają i jest powrót do stanu sprzed ataku.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 535
- Rejestracja: 19 lipca 2015, o 21:11
No dokładnie takCiasteczko pisze: ↑27 lipca 2018, o 02:32Nie wiem czy dobrze rozumiem czego dotyczy pytanie,ale zakładam,że chodzi o to, że codzienny stan nerwicowy ma pewne ciągnące się objawy, a atak paniki jest dodatkowym przeciążeniem, które generuje swoje objawy,które potem mijają i jest powrót do stanu sprzed ataku.
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Dlatego, że kiedy masz atak paniki to stan napięcia lękowego jest po prostu większy. Więcej hormonów itd. A kiedy on jest większy to mogą pojawiać się inne objawy.Patro1995 pisze: ↑26 lipca 2018, o 19:27Siema mam pare pytań ogólnie, moim konikiem objawowym jest zamułka, śnieg optyczny ( wkręta że ziemia już nie jest taka ładna bo śnieg wszystko zasłania ), zawieszka no i taka derealka i zmęczenie ciagłe .
I różne pytanie fizjologiczne, gdzie ludzie i wszystko nie ma sensu. A moje pytanie brzmi tak:
Czemu objawy dzielą się na objawy stałe czyli koniki objawowe i te które dochodzą podczas ataku paniki?
Bo chodzi o to że jak nie mam ataku i lęku to właśnie występują ciągle te co na górzę, a jak dochodzi atak i lęk to pojawiają się inne.
Jest co raz lepiej, to tylko pytanie pomocnicze, które pomoże mi poukładać sobie to w głowie żebym dokończył to co zacząłęm. Dzięki
Kiedy masz temperaturę np 37 stopni to czujesz się czasem średnio ale inaczej niż gdy dostaniesz 40 stopni

Natomiast stałe objawy wynikają z trwania w mechanizmie lękowym. Analiza lękowa i nawykowy już konik objawowy trwają cały czas lub często. Stanowią dla nerwicy filar ciągłego straszenia i utrwalania się.
Nerwica wtedy nie musi się zbytnio wysilać, stałe poziomy danego objawu lub objawów, odwalają zwykle dobrą dla niej robotę

Trwałe objawy mogą też oczywiście wynikać z jakiejś trudnej sytuacji bądź konfliktu (jeśli nie widać mechanizmu lękowego).
I taka to różnica ;p
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 535
- Rejestracja: 19 lipca 2015, o 21:11
Victor pisze: ↑27 lipca 2018, o 20:07Dlatego, że kiedy masz atak paniki to stan napięcia lękowego jest po prostu większy. Więcej hormonów itd. A kiedy on jest większy to mogą pojawiać się inne objawy.Patro1995 pisze: ↑26 lipca 2018, o 19:27Siema mam pare pytań ogólnie, moim konikiem objawowym jest zamułka, śnieg optyczny ( wkręta że ziemia już nie jest taka ładna bo śnieg wszystko zasłania ), zawieszka no i taka derealka i zmęczenie ciagłe .
I różne pytanie fizjologiczne, gdzie ludzie i wszystko nie ma sensu. A moje pytanie brzmi tak:
Czemu objawy dzielą się na objawy stałe czyli koniki objawowe i te które dochodzą podczas ataku paniki?
Bo chodzi o to że jak nie mam ataku i lęku to właśnie występują ciągle te co na górzę, a jak dochodzi atak i lęk to pojawiają się inne.
Jest co raz lepiej, to tylko pytanie pomocnicze, które pomoże mi poukładać sobie to w głowie żebym dokończył to co zacząłęm. Dzięki
Kiedy masz temperaturę np 37 stopni to czujesz się czasem średnio ale inaczej niż gdy dostaniesz 40 stopni
Natomiast stałe objawy wynikają z trwania w mechanizmie lękowym. Analiza lękowa i nawykowy już konik objawowy trwają cały czas lub często. Stanowią dla nerwicy filar ciągłego straszenia i utrwalania się.
Nerwica wtedy nie musi się zbytnio wysilać, stałe poziomy danego objawu lub objawów, odwalają zwykle dobrą dla niej robotę
Trwałe objawy mogą też oczywiście wynikać z jakiejś trudnej sytuacji bądź konfliktu (jeśli nie widać mechanizmu lękowego).
I taka to różnica ;p
Rozumiem, najlepszy sposób na koniki objawowe to po prostu odwragacanie uwagi albo nic nie robienie sobie z tego, tylko po prostu mam tą wkręte bo zawsze byłęm takim osobnikiem że lubiłem np ' ładne widoki ' itd. A teraz przez ten śnieg jest od razu myśl że przecież tu wszędzie są kropki i to już jest takie dziwne jak w jakiejś grze, musze sobie to jakoś pozamieniać? sposób na śnieg optyczny byłby mi bardzo pomocny