Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Rexetin, Parogen ( PAROKSETYNA )
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 17
- Rejestracja: 23 sierpnia 2018, o 12:19
Ktoś wie czy mogę spokojnie łączyć paro z chlorprothixenem?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 313
- Rejestracja: 6 maja 2018, o 22:45
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 43
- Rejestracja: 12 września 2018, o 18:04
Brałam go dwa lata i odstawiłam. Po kilku miesiącach przyszedł nawrót i znów do niego wrocilam na dwa lata. Teraz przez kilka miesięcy go nie brałam i mam kolejny nawrót...tym razem biorę zoloft.
Odstawienie hmm nie było takie złe. Choroba była wtedy w remisji więc nie przejmowałam się somatycznymi objawami. Jedyne co było nieprzyjemne to takie uczucia jakby prądu w mózgu.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 17
- Rejestracja: 23 sierpnia 2018, o 12:19
A jak wzięłaś po drugi paro, to też pomogło tak samo jak za pierwszym?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 255
- Rejestracja: 1 września 2017, o 21:36
Ja biorę już prawie rok i od półtora miesiąca odstawiam lek. Z 20mg, zjechalam do 10mg. Objawy odstawienne mam bardzo minimalne. Dokuczaja mi szumy uszne i dziwne sny. Jednak ostatnio doszły też lekkie nerwy, które pokazują się w ten sposób że : nie mogę długo usiedziec w jednym miejscu, mam ochotę krzyknąć, rzucić telefonem itp. Drapie się po twarzy, szyi ciele. Łapią mnie napady gorąca.
Staram się to wszystko przezwyciężyć i przede wszystkim się uspokajac i nie wpadać w panikę, ale wiadomo, że to ciężko jest zrobić
Staram się to wszystko przezwyciężyć i przede wszystkim się uspokajac i nie wpadać w panikę, ale wiadomo, że to ciężko jest zrobić
"You are far too smart to be the only thing standing in your way"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 19
- Rejestracja: 20 marca 2015, o 19:56
Jak brałem leki to paroksetyna za drugim razem nie działała. Ale to ponoć tak często jest z tego co mi lekarz mówiłcranberrries pisze: ↑19 września 2018, o 10:40A jak wzięłaś po drugi paro, to też pomogło tak samo jak za pierwszym?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 17
- Rejestracja: 23 sierpnia 2018, o 12:19
U mnie zadziałała
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 43
- Rejestracja: 12 września 2018, o 18:04
Tak, nawet mam wrażenie że szybciej lek zadziałał.cranberrries pisze: ↑19 września 2018, o 10:40A jak wzięłaś po drugi paro, to też pomogło tak samo jak za pierwszym?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 4
- Rejestracja: 19 października 2018, o 12:18
Hej,jestem tu nowa i wlasnie zaczynam leczenie parogenem...dzis jest 3 dzien brania tego leku przez pierwsze 4 dni pol tabletki rano a pozniej juz pol rano i wieczorem.Dziwnie sie po nim czuje chociaż wiem ze poczatki sa bardzo trudne...doraznie mam afobam w razie nasilenia lęków.Musze to jakos przetrwac poniewaz mam malego synka...prosze o slowa otuchy
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Witaj DagaDaga84 pisze: ↑26 października 2018, o 01:21Hej,jestem tu nowa i wlasnie zaczynam leczenie parogenem...dzis jest 3 dzien brania tego leku przez pierwsze 4 dni pol tabletki rano a pozniej juz pol rano i wieczorem.Dziwnie sie po nim czuje chociaż wiem ze poczatki sa bardzo trudne...doraznie mam afobam w razie nasilenia lęków.Musze to jakos przetrwac poniewaz mam malego synka...prosze o slowa otuchy
Pewnie, że przetrwasz, bo czemu nie? Przecież gorzej jak jest, już nie będzie! Uszy do góry, daj lekowi czas. Paroksetyna jak każdy lek potrzebuje około 3-4 tygodni na rozpoczęcie działania. Uzbrój się zatem w cierpliwość i czekaj, a z każdym dniem lek zrobi kroczek do przodu. Walcz i nie poddawaj się, bo widzę, że masz dla kogo! Powodzenia i wytrwałości
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Trzymam kciuki, abyś przetrwała teraz te kilka gorszych tygodni, a później będzie z górki! Wszystkiego dobrego i pamiętaj, że jesteś silniejsza niż myślisz
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 4
- Rejestracja: 19 października 2018, o 12:18
Pewnie że przetrwamchociaż nie ukrywam że wczoraj mialam bardzo ciężki dzień,nasilone lęki,demolka w glowie...ech...dzis jest juz 8 dzień brania leku..Wzięłam raz drugą połówkę parogenu wg zalecen lekarza na wieczór i całą noc nie spalam...moge przetrzymac jeszcze pare dni czy raczej lykac na wieczor?boje sie bezsenności czy wrazie czego wziąć hydro na noc?katarzynka pisze: ↑28 października 2018, o 11:03Trzymam kciuki, abyś przetrwała teraz te kilka gorszych tygodni, a później będzie z górki! Wszystkiego dobrego i pamiętaj, że jesteś silniejsza niż myślisz
- sennajawie
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 324
- Rejestracja: 4 września 2018, o 02:54
odstawienie leku na pare dni może tylko pogorszyć sytuacje bezsenność jest skutkiem działania paroksetyny, ten lek nie działa doraźnie tylko długofalowo. Polecam wspomagać się hydro jak masz bo jest najlżejsza, w okresie rozkręcania się leku. jeśli czujesz się zbyt źle aby przetrwać w razie czego możesz zmniejszyć dawkę, lub dłużej pozostawać na dawce minimalnej.Organizm musi mieć czas na przystosowanie się. Niestety paro rozkręca się bardzo długo i nasila objawy natomiast warto sobie to racjonalizować po prostuu działaniem leku a warto - dwukrotnie brałam ten lek i polecamDaga84 pisze: ↑30 października 2018, o 17:11Pewnie że przetrwamchociaż nie ukrywam że wczoraj mialam bardzo ciężki dzień,nasilone lęki,demolka w glowie...ech...dzis jest juz 8 dzień brania leku..Wzięłam raz drugą połówkę parogenu wg zalecen lekarza na wieczór i całą noc nie spalam...moge przetrzymac jeszcze pare dni czy raczej lykac na wieczor?boje sie bezsenności czy wrazie czego wziąć hydro na noc?katarzynka pisze: ↑28 października 2018, o 11:03Trzymam kciuki, abyś przetrwała teraz te kilka gorszych tygodni, a później będzie z górki! Wszystkiego dobrego i pamiętaj, że jesteś silniejsza niż myślisz
Chciałam pamiętać jak rozpaczliwa jest ciemność, by pełniej móc cieszyć się nowym światłem.
Nie walcz z nerwicą, przytul ją mocnym uściskiem
"Byłam zmęczona ciągłą introspekcją. Pragnęłam prostoty, a wpakowałam się w nowe komplikacje. Powoli, w bólach zrywałam z siebie kolejne warstwy odczuć i przeinaczeń. Bałam się, że gdy dojdę do końca nic już tam nie będzie. Tylko czarna dziura."
Nie walcz z nerwicą, przytul ją mocnym uściskiem
"Byłam zmęczona ciągłą introspekcją. Pragnęłam prostoty, a wpakowałam się w nowe komplikacje. Powoli, w bólach zrywałam z siebie kolejne warstwy odczuć i przeinaczeń. Bałam się, że gdy dojdę do końca nic już tam nie będzie. Tylko czarna dziura."