Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Pytanie o objawy i terapie

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Wojti
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 12 kwietnia 2013, o 13:12

13 listopada 2013, o 21:05

Witam.
Z nerwicą borykam się około 3 lat. Raz było lepiej, raz gorzej. Pierwszą prawdziwą ulgę przyniósł mi Spamilan, ale nie o tym chciałem.
Miałem kiedyś objawy derealizacji oraz uczucia, że moje ręka nie jest moja. Owszem wiedziałem, że należy do mnie, ale dawało odczuć się pewną obcość. Przeszło.

Obecnie jestem w 2 tyg brania Spamilanu (powoli pomaga i mam nadzieje, że rozwinie swoje działanie), ale przed braniem miałem takie myśli, że nerwica zdewastowała moją psychikę i mogę stać się otępiały, że oderwę się w końcu od rzeczywistości, zacznę wszystko zapominać... Mam takie dziwne uczucie oderwania trochę od rzeczywistości, aż czasami patrzę w lustro czy w tych oczach jest jeszcze ta dawna iskra, czy jestem wyzutym flakiem... Smutne. Czy ktoś spotkał się z takimi objawami ?

Byłem u psychiatry tylko na 2 wizytach, bez żadnych terapii. Myślę, że czas się na nią zdecydować. Jaki rodzaj terapii polecacie ?
marikayezoo
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 56
Rejestracja: 18 października 2013, o 15:21

13 listopada 2013, o 21:22

Witam , takie objawy ma co drugi nerwusek , wiec jak najbardziej jest to spowodowane nerwicą, derealizacją i depersonizacją . Obcość swojego ciała , otoczenia aż bym napisała książkowy przypadek
Kochany , przydałaby sie jakaś terapia bo leki tylko uciszają nasza nerwiczke , ale na dłuższa metę sie nie nadają , mogą tylko wspomagać nam prace nad samym sobą :) hmm a terapia .. Moze poznawczo behawioralna? W koncu cos musi być przyczyna twojego złego samopoczucia ( i od razu napisze , to nie żaden rak mózgu , psychoza i inne tego typu choroby )
pola
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 143
Rejestracja: 29 marca 2011, o 14:25

13 listopada 2013, o 21:29

No coz dokladnie tak, objawy typowo nerwicowe i tak samo obawy, ze nerwica zniszczyla pamiec, koncentracje, nieodwracalnie, psycha siadla zupelnie itp Uczucie oderwania to od lęku, tak zwane odciecie derealizacyjne, nie martw sie tymi objawami zebys sie nie nakrecal.
Co do terapii ja polecam laczyc to z lekami i wlasnym podejsciem, terapia moim zdaniem najlepsza w przypadku nerwic to terapia u terapeuty ktory laczy troche terapii w jedno, czyli potrafi wprowadzic elementy terapi poznawczej a jak trzeba to innych technik. I czesto tak terapeuci robia wlasnie. Jak prywatnie idziesz najlepiej wypytac jak swiadczy pomoc. Jak z nfz to sie akurat nie da.
Opis mojego wyzdrowienia z derealizacji i nerwicy dolaczam-sie-wyleczona-t3364.html
Wojti
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 12 kwietnia 2013, o 13:12

13 listopada 2013, o 21:46

Dziękuję za szybką odpowiedź :)
Mam tylko problem ze znalezieniem lekarza. Gdy wpisuję w google 'dobry psychoterapeuta Gdańsk', to fakt są opinie o niektórych, ale tych opini jest około 10 i to w dodatku takie w kratke... Wiadomo, że są lekarze z powołaniem i jak już chcę się na to decydować to życzyłbym sobie i innym takiego właśnie specjalisty. :) HM..
Awatar użytkownika
bareten
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 187
Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37

13 listopada 2013, o 22:00

ja chodze na terapie do Gdyni. Z nfz, nawet na poczatku dwa razy na tydzien, teraz raz. Uznalismy, ze wiecej na razie nie trzeba i musze miec czas na realizacje planow i przemyslenia. W gd na bank cos dobrego tez powinno byc!
Pawel1976
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 15 listopada 2013, o 21:19

17 listopada 2013, o 23:54

Ja się zastanawiam nad terapią, chociaż odkąd przestałem nadużywać alkoholu tj. od 3 miesięcy, objawy lękowe wyraźnie zelżały i ogarniam temat. Nie polecam leczenia psychiki przy pomocy alkoholu, to na dłuższą metę wyrządza jeszcze większe szkody. Nie upijałem się do nieprzytomności i nie miewałem kaców (3-4 drinki co 2-3 dzień, bardzo rzadko piwo, czasem dwusetka wiśniówki z colą), ale to fatalnie wpływało na jakość snu co u mnie miało ogromne znaczenie; jeśli nie wyspałem się to następnego dnia ataki paniki miałem jak amen w pacierzu, czasem takie że szło sobie w łeb strzelić.
Zajebistą terapią jest czytanie o nerwicy i zdobywanie wiedzy na ten temat, zwłaszcza na stronach anglojęzycznych. To pozwalało mi przetrwać najgorsze ataki, że to tylko "state of mind" stan umysłu.
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

18 listopada 2013, o 10:03

Brak snu niestety czesto wplywa na stany lękowe, bo po prostu brak snu powoduje wzrost hormonow stresu w organizmie i ogolnie czujemy sie o wiele gorzej a co dopiero majac objawy lękowe.
Sami alko tez zle moze wplywac na lęki no ale sam to też spostrzegłeś :) Alkiem ogolnie nie dobrze jest cokolwiek leczyć.
Zdobywanie widzy zawsze daje efekty jesli tylko wykorzystuje sie to wiedze z glowa i wyciaga wnioski a nie traktuje jako uspokojenie :) Poczytaj na forum tutaj info tez sa ciekawe.
ODPOWIEDZ