Gacek12345 pisze: ↑

16 kwietnia 2020, o 14:47

Przeczytałem , ze w tej schizofreni prostej nie występuja omamy i halucynacje tylko stany jakieś psychotyczne . Sam nie wiem jestem kompletnie bezradny

Niestety, ale muszę to napisać. Nie pomożemy Tobie, dostałeś wiele odpowiedzi, linków do materiałów wszystko ignorujesz i czytasz o chorobach psychicznych. Nie wyjdziesz tak z nerwicy i szkoda czasu na nasze odpowiedzi w takim wypadku. Proponuję wrócic na forum jak chociażby przestaniesz czytać w sieci informacje o chorobach psychicznych.

Gacek12345 pisze: ↑

16 kwietnia 2020, o 14:47

Przeczytałem , ze w tej schizofreni prostej nie występuja omamy i halucynacje tylko stany jakieś psychotyczne . Sam nie wiem jestem kompletnie bezradny

No tak...bo stany psychotyczne to myśli o schizofrenii jak się o niej naczytasz...Musisz to zgłosić do WHO bo chyba pominęli ten objaw w klasyfikacji chorób psychicznych.
Jak już czytasz to poczytaj naprawdę jak wygląda schizofrenia prosta. Mogę Ci wysłać linki do strony w tym temacie, tam masz dużo wypowiedzi ludzi z tą chorobą.

W kółko te same myśli na dodatek : że zrobie komuś krzywde (jak zawsze byłem wrazliwy i nigdy o tym nie pomyslałem) , strach przed schizofrenia miałem taki okres ze przez pare tygodni wszystko nasłuchiwałem (mialem bardzo wrazliwy słuch) nawet szmer mnie przerazal , potem homo ( jak od zawsze wole kobiety , nigdy by mi to nie przyszlo do glowy ) Dla mnie to jest po prostu jakies po*****e . Reszty juz nawet nie będe pisał bo juz po prostu mi się rzygac chce tym wszystkim . Codziennie sprawdzanie , bitwa z myslami chociaz wiem ze powinienem odpuscic to zawsze jest jakies „ale” „czemu ja” itp . Boje sie ze za chwile zostane jakims psychopata albo zwariuje bo moja glowa juz tego nie wytrzyma . Czuje , ze coraz bardziej się w tym pogrążam

Kunegunda pisze: ↑

16 kwietnia 2020, o 14:55

Gacek12345 pisze: ↑

16 kwietnia 2020, o 14:47

Przeczytałem , ze w tej schizofreni prostej nie występuja omamy i halucynacje tylko stany jakieś psychotyczne . Sam nie wiem jestem kompletnie bezradny

No tak...bo stany psychotyczne to myśli o schizofrenii jak się o niej naczytasz...Musisz to zgłosić do WHO bo chyba pominęli ten objaw w klasyfikacji chorób psychicznych.
Jak już czytasz to poczytaj naprawdę jak wygląda schizofrenia prosta. Mogę Ci wysłać linki do strony w tym temacie, tam masz dużo wypowiedzi ludzi z tą chorobą.

Czyli mam zaufać tutaj ludzią / psychiatrze i psycholog ze to jest na 10000% nerwica ?

Gacek12345 pisze: ↑

16 kwietnia 2020, o 15:18

Kunegunda pisze: ↑

16 kwietnia 2020, o 14:55

Gacek12345 pisze: ↑

16 kwietnia 2020, o 14:47

Przeczytałem , ze w tej schizofreni prostej nie występuja omamy i halucynacje tylko stany jakieś psychotyczne . Sam nie wiem jestem kompletnie bezradny

No tak...bo stany psychotyczne to myśli o schizofrenii jak się o niej naczytasz...Musisz to zgłosić do WHO bo chyba pominęli ten objaw w klasyfikacji chorób psychicznych.
Jak już czytasz to poczytaj naprawdę jak wygląda schizofrenia prosta. Mogę Ci wysłać linki do strony w tym temacie, tam masz dużo wypowiedzi ludzi z tą chorobą.

Czyli mam zaufać tutaj ludzią / psychiatrze i psycholog ze to jest na 10000% nerwica ?

Nie, mimo osób tutaj, masy materiałów i postów w tym samym temacie, psychiatry i psychologa masz sobie przez najbliższe 10 lat wmawiać schizofrenie

Wiem za bardzo to przeżywam i się zbytnio wkręciłem w to wszystko

Ostatnie już pytanko na ten temat serio. Dostałem dziś taki stan ,że jakby mnie odrealniło . Byłem u dziewczyny i nagle takie coś i w głowie ze wariuje i dopiero jak do domu wróciłem to się uspokoiłem. I np wychodziłem od niej i wszystko niby wiem co sie dzieje mam swiadomosc ,ze wracałem od niej itp ,ale tak jakby nie wiem co robie no cięzko mi to wytłumaczyć. To jest ta derealizacja ? I tez czułem ,ze inaczej postrzegam swiat ciezko mi to wytłumaczyc. Proszę o odpowiedz

Gacek12345 pisze: ↑

17 kwietnia 2020, o 00:07

Ostatnie już pytanko na ten temat serio. Dostałem dziś taki stan ,że jakby mnie odrealniło . Byłem u dziewczyny i nagle takie coś i w głowie ze wariuje i dopiero jak do domu wróciłem to się uspokoiłem. I np wychodziłem od niej i wszystko niby wiem co sie dzieje mam swiadomosc ,ze wracałem od niej itp ,ale tak jakby nie wiem co robie no cięzko mi to wytłumaczyć. To jest ta derealizacja ? I tez czułem ,ze inaczej postrzegam swiat ciezko mi to wytłumaczyc. Proszę o odpowiedz

Jak czytam Twoje wypowiedzi, to mam wrażenie że te pytania, wątpliwości pojawiły się już z milion razy na tym forum, ciągłe podważanie, ciągła analiza, ciągłe nakręcanie, więc ciągłe obsesysjne zachowanie. Nawet nie masz znamion osoby chorej psychicznie, i to jest krok ku świadomości który musisz wykonać, przestać analizować, wbij to sobie w końcu do głowy. Tak jak powiedzieli to przedmówcy, póki Ty Sam nie zechcesz i nie zaczniesz świadomie działać i się nie wkrecać, pomimo upadków, lepszych, gorszych dni, doputy będziesz w więzieniu OCD.

To co opisujesz w nerwicy jest jak nabardziej możliwe, właściwie wszystko może Ci zapodać, każde odczucie, nawet możesz czuć zapach czasu Jak najbardziej też zostały podobne objawy pospisywane przez innych, poczytaj inne wątki, od początku do końca, zobaczysz jak wiele Twoich pytań, wątpliwości tam już jest i na nie wszystkie jest już odpowiedź

Dziękuję ci bardzo za odpowiedź i drobną motywację !

Ostatnie pytanko : Jak juz mam nerwice to nie ma szans zebym dostac choroby psychicznej ? Od ostatniego posta stosuje techniki relaksacyjne , kazda zla mysl odrzucam i czuje sie na prawde 100% lepiej niz bylo . Tylko takie zapytanie mam

Gacek12345 pisze: ↑

27 kwietnia 2020, o 19:40

Ostatnie pytanko : Jak juz mam nerwice to nie ma szans zebym dostac choroby psychicznej ? Od ostatniego posta stosuje techniki relaksacyjne , kazda zla mysl odrzucam i czuje sie na prawde 100% lepiej niz bylo . Tylko takie zapytanie mam

Ahhh tylko takie zapytanie...;p no to już możesz śmiało pisać posta odburzeniowego. ;p Pytasz o szansę jakbyś chciał w zdrapkę wygrać, a może zamiast tego i tych zapytań lepiej się skupić na tym co masz a nie na tym czego nie masz? Bo tak w ogóle te zapytania i analizy tematu, to są gorsze niż nawet 100 procent złego samopoczucia, utrudniają realne wyjście z zaburzenia.

A jak to co mam to choroba organiczna ? Czy jak mialem robiona Tomografie Głowy pare miesiecy temu i tam wyszlo wszystko okej to nie musze sie tym martwic ? I mam pewnosc ze ta nerwica jest uleczalna ? Wiem wiem zadaje duzo pytan . Chce uzyskac konkretna odpowiedź. Bo zaraz nasuwaja mi sie mysli , ze wtedy jak robilem tk glowy w tamtym roku to mialem tylko objawy somatyczne a nie jak od 4 msc psychiczne i natretne mysli itp. Możecie sie smiac , ale na prawde zyje w duzym strachu . I tak szczerze doda mi to motywacji do dzialania .

Taką motywacją to za przeproszeniem możesz sobie podetrzeć. Na 1 dzień zadziała. Przez 4 miesiące w głowie niewiele się może zmienić a o nerwicy to możesz dużo poczytać i wpisów na forum i książek i świadectw odburzonych, żeby wiedzieć co to jest bo nie wiesz chyba za wiele o niej.

Po prostu chce miec pewnosc , ze to nie choroba organiczna . Psycholog diagnoza -
Nerwica (ocd) , psychiatra - nerwica , tutaj ludzie , ze tez nerwica . Codziennie analizuje wszystko , upewniam się . Mam pełno tych natręctw juz sie tu rozpisywałem i w innych postach. Chce wiedziec ze to nie i ze to tylko lub az nerwica. Nakrecanie sie na wszystko (od zrobieniu krzywdy bliskim od 3 miesiecy -do tej pory nic nie zrobilem nikomu) potem strach przed schizofrenia /psychoza : wsłuchiwalem sie w kazdy szmer we wszystko , ciagle pytalem dziewczyny czy tez to słyszy i do tej pory nic nie uslyszalem nie mialem zadnych halucynacji , omamów itp. Potem natrety homo i tak w kółko . Dziś przeczytałem o tej chorobie organicznej odrazu mam strach lęk , caly sie trzese . Nie moge sie na niczym skupić ten sam strach i lęk jak przed tym co wczesniej wymieniłem . Badania wyszly wszystkie idealnie , jak wspomnialem Tk głowy rowniez , ekg no wszystko super . Pragnę by bylo jak wczesniej tylko chce miec ta kropke nad „i” ze to nie tak CHOROBA ORGANICZNA.

Jak nie potrafisz zaufać sobie w tym,że to nerwica, to oddaj bilet zaufania psychologowi, ludziom którzy wyżej ci pisali... na jakiś czas chociaz, zacznij zbierac wiedzę na temat zaburzenia a nie schizofrenii,bo to w niczym Ci nie pomoże. Zacznij próbować robić to co w materiałach i nie oczekuj,ze przejdzie w tydzień czy miesiąc.

Ja też byłam święcie przekonana,że jestem chora psychicznie, wszystko analizowałam tak,że utwierdzałam się w tym,że normalna napewno nie jestem. Oprócz lęku, analiz, obaw,objawów itd nic innego to nie dało