
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Lęk przed schizą
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 236
- Rejestracja: 25 lipca 2020, o 01:07
Najbardziej boje sie, ze przez te dziwne uczucie w glowie nie zauwaze, ze cos sie ze mna dzieje, ze nie bede podchodzil do tych mysli logicznie i ze strace krytycyzm i te wszystkie mysli przejda w urojenia, (albo juz nimi sa) i zwariuje. Mecze sie tak juz pare miesiecy, ale juz czas cos ze soba zrobic 

- Ruda1990
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 178
- Rejestracja: 2 sierpnia 2018, o 12:11
Dokładnie to samo przerabiałam-nie będę Ci opisywać, w co się wkręcalam co jeszcze(ale uwierz, że sporo tego było), bo sam się nakręcisz, a wolałabym, żebyś się mniej denerwował. Uwierz mi na słowo, że to co opisujesz to jest totalna norma, praktycznie większość z nas to przeżywała. Nie odwazylabym się Ci odpisać, gdyby choćby w jednym Twoim słowie, miała jakakolwiek wątpliwość. To czysta, obrzydliwa nerwicasiemaeniuxd pisze: ↑27 lipca 2020, o 18:37Masz racje, pojscie do psychiatry wymyslilem ja, moi rodzice, znajomi nie zauwazyli nic niepokojacego, chociaz w mojej glowie zachowywalem sie dziwnie, jak schizofrenik. I tak moja mama byla zdziwiona, ze mam zaburzenia lekowe i obsesyjno kompulsywne, bo myslala, ze nic mi nie jest, ze pewnie sobie cos wymyslam. Czeka mnie duzo pracy, bo nawet teraz po przeczytaniu twoich postow nadal mam wrazenie, ze mam urojenia, mialem mysli po wyjsciu na balkon, ze kazdy sie zmowil, ze pewnie mnie szpieguja, chociaz wiedzialem, ze tak nie jest, chcialem juz krzyknac na siebie, tak mnie denerwowaly te mysli, ale wtedy bym wygladal juz w ogole jak swirRuda1990 pisze: ↑27 lipca 2020, o 18:30Wiem, że jest strasznie męcząca. Zajrzyj sobie na moje wpisy, sama miałam ten problem. Ja też miała problem z wiadomościami, twarzami na gazetach:-P jak naczytałam się o różnych objawach to oczywiście od razu myślałam, czy je mam. Gdybyś miał schizofrenię to nie pytalbys nas o to, tylko pewnie ktoś z bliskich by zauważył, że swirujesz i wziął Cię do specjalisty. Ty naprawdę piszesz wszystko jasno i klarownie, jakbyś miał schizofrenię to byłoby zupełnie inaczej.siemaeniuxd pisze: ↑27 lipca 2020, o 18:24albo nie moge ogladac wiadomosci, bo mam wrazenie, ze zle cos odbieram, albo mam urojenia, albo boje sie, ze dziennikarz zaraz bedzie o mnie gadal przez to, ze sie naczytalem o tej schizie. Nerwica jest strasznie meczaca :/
Zacznij od tego https://www.emocjobranie.pl/lek-przed-s ... a-nerwica/
Chodzisz na jakąś terapię? Rozmawiałeś z kimś o tym, jak się czujesz?ale no coz nerwica
![]()
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 236
- Rejestracja: 25 lipca 2020, o 01:07
To juz zapytam o ostatnia rzecz, poniewaz nawet jakbym wlaczyl ten filmik to bym sie nie mogl skupic, bo ciagle mnie to meczy. Czy takie analizowanie w myslach tego co chce tu napisac, lub komus powiedziec i wyobrazanie sobie co ktos tu odpisze, lub cos ktos mi odpowie jest normalne? Lub mam tak jak ogladam koncert jakies kapeli to lubie wyobrazac sobie, ze ja na nim jestem i gram tam, wiem, ze tak nie jest, ale mialem tak od zawsze, ale dopiero teraz jakos wydaje mi sie to dziwne. Wymyslam tez sobie w glowie najrozniejsze scenariusze tego, co sie moze stac i co ktos moze mi powiedziec, szczegolnie pod prysznicem, lub jak jestem sam, bo jak z kims rozmawiam, cos robie to mnie to az tak nie meczy, ale wlasnie, gdy jestem samemu, nie mam co robic to spedzam wiekszosc czasu w swojej glowie, w moich myslach, a czytalem ze to powszechne w schizie. Sorki za taka rozprawke, ale meczy mnie to caly dzien, a i tak mimo tych watpliwosci rozmyslam co moge tu napisac itp itd.Ruda1990 pisze: ↑27 lipca 2020, o 19:42Dokładnie to samo przerabiałam-nie będę Ci opisywać, w co się wkręcalam co jeszcze(ale uwierz, że sporo tego było), bo sam się nakręcisz, a wolałabym, żebyś się mniej denerwował. Uwierz mi na słowo, że to co opisujesz to jest totalna norma, praktycznie większość z nas to przeżywała. Nie odwazylabym się Ci odpisać, gdyby choćby w jednym Twoim słowie, miała jakakolwiek wątpliwość. To czysta, obrzydliwa nerwicasiemaeniuxd pisze: ↑27 lipca 2020, o 18:37Masz racje, pojscie do psychiatry wymyslilem ja, moi rodzice, znajomi nie zauwazyli nic niepokojacego, chociaz w mojej glowie zachowywalem sie dziwnie, jak schizofrenik. I tak moja mama byla zdziwiona, ze mam zaburzenia lekowe i obsesyjno kompulsywne, bo myslala, ze nic mi nie jest, ze pewnie sobie cos wymyslam. Czeka mnie duzo pracy, bo nawet teraz po przeczytaniu twoich postow nadal mam wrazenie, ze mam urojenia, mialem mysli po wyjsciu na balkon, ze kazdy sie zmowil, ze pewnie mnie szpieguja, chociaz wiedzialem, ze tak nie jest, chcialem juz krzyknac na siebie, tak mnie denerwowaly te mysli, ale wtedy bym wygladal juz w ogole jak swirRuda1990 pisze: ↑27 lipca 2020, o 18:30
Wiem, że jest strasznie męcząca. Zajrzyj sobie na moje wpisy, sama miałam ten problem. Ja też miała problem z wiadomościami, twarzami na gazetach:-P jak naczytałam się o różnych objawach to oczywiście od razu myślałam, czy je mam. Gdybyś miał schizofrenię to nie pytalbys nas o to, tylko pewnie ktoś z bliskich by zauważył, że swirujesz i wziął Cię do specjalisty. Ty naprawdę piszesz wszystko jasno i klarownie, jakbyś miał schizofrenię to byłoby zupełnie inaczej.
Zacznij od tego https://www.emocjobranie.pl/lek-przed-s ... a-nerwica/
Chodzisz na jakąś terapię? Rozmawiałeś z kimś o tym, jak się czujesz?ale no coz nerwica
![]()
![]()

- Ruda1990
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 178
- Rejestracja: 2 sierpnia 2018, o 12:11
Dziuba, ja tak mam od małego:-) wyobrażam sobie, że jestem piosenkarką, że jestem bogata, co powiem komuś kto mnie wkurzył:-P mnóstwo scenariuszy, wszystko w głowie. Czasem nawet gadam sobie do siebie, jak sobie to wszystko wyobrażam(oczywiście jak jestem sama:-P) To tylko wyobraźnia, po to jest właśnie, żeby wszystko poplanowac, pomarzyć. Jest to totalnie normlane!!! Każdy człowiek tak ma i tak robi. Jeden więcej, jeden mniej. Ja uwielbiam jeździć autem i słuchać muzyki, wtedy często sobie różne rzeczy wyobrażam i "jestem" w mojej głowie:-)siemaeniuxd pisze: ↑27 lipca 2020, o 19:51To juz zapytam o ostatnia rzecz, poniewaz nawet jakbym wlaczyl ten filmik to bym sie nie mogl skupic, bo ciagle mnie to meczy. Czy takie analizowanie w myslach tego co chce tu napisac, lub komus powiedziec i wyobrazanie sobie co ktos tu odpisze, lub cos ktos mi odpowie jest normalne? Lub mam tak jak ogladam koncert jakies kapeli to lubie wyobrazac sobie, ze ja na nim jestem i gram tam, wiem, ze tak nie jest, ale mialem tak od zawsze, ale dopiero teraz jakos wydaje mi sie to dziwne. Wymyslam tez sobie w glowie najrozniejsze scenariusze tego, co sie moze stac i co ktos moze mi powiedziec, szczegolnie pod prysznicem, lub jak jestem sam, bo jak z kims rozmawiam, cos robie to mnie to az tak nie meczy, ale wlasnie, gdy jestem samemu, nie mam co robic to spedzam wiekszosc czasu w swojej glowie, w moich myslach, a czytalem ze to powszechne w schizie. Sorki za taka rozprawke, ale meczy mnie to caly dzien, a i tak mimo tych watpliwosci rozmyslam co moge tu napisac itp itd.Ruda1990 pisze: ↑27 lipca 2020, o 19:42Dokładnie to samo przerabiałam-nie będę Ci opisywać, w co się wkręcalam co jeszcze(ale uwierz, że sporo tego było), bo sam się nakręcisz, a wolałabym, żebyś się mniej denerwował. Uwierz mi na słowo, że to co opisujesz to jest totalna norma, praktycznie większość z nas to przeżywała. Nie odwazylabym się Ci odpisać, gdyby choćby w jednym Twoim słowie, miała jakakolwiek wątpliwość. To czysta, obrzydliwa nerwicasiemaeniuxd pisze: ↑27 lipca 2020, o 18:37
Masz racje, pojscie do psychiatry wymyslilem ja, moi rodzice, znajomi nie zauwazyli nic niepokojacego, chociaz w mojej glowie zachowywalem sie dziwnie, jak schizofrenik. I tak moja mama byla zdziwiona, ze mam zaburzenia lekowe i obsesyjno kompulsywne, bo myslala, ze nic mi nie jest, ze pewnie sobie cos wymyslam. Czeka mnie duzo pracy, bo nawet teraz po przeczytaniu twoich postow nadal mam wrazenie, ze mam urojenia, mialem mysli po wyjsciu na balkon, ze kazdy sie zmowil, ze pewnie mnie szpieguja, chociaz wiedzialem, ze tak nie jest, chcialem juz krzyknac na siebie, tak mnie denerwowaly te mysli, ale wtedy bym wygladal juz w ogole jak swirale no coz nerwica
![]()
![]()
![]()
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 236
- Rejestracja: 25 lipca 2020, o 01:07
Juz myslalem, ze jest cos ze mna nie tak. Nadal tak uwazam, bo przed chwila mialem mysl, zeby sie obnazyc i naprawde przez chwile myslalem, ze to zrobie. Myslalem, ze juz kompletnie zwariowalem. Zaraz sobie pomyslalem, ze musze byc schizfrenikiem, zeby miec takie mysli i prawie dostalem ataku panikiRuda1990 pisze: ↑27 lipca 2020, o 19:59Dziuba, ja tak mam od małego:-) wyobrażam sobie, że jestem piosenkarką, że jestem bogata, co powiem komuś kto mnie wkurzył:-P mnóstwo scenariuszy, wszystko w głowie. Czasem nawet gadam sobie do siebie, jak sobie to wszystko wyobrażam(oczywiście jak jestem sama:-P) To tylko wyobraźnia, po to jest właśnie, żeby wszystko poplanowac, pomarzyć. Jest to totalnie normlane!!! Każdy człowiek tak ma i tak robi. Jeden więcej, jeden mniej. Ja uwielbiam jeździć autem i słuchać muzyki, wtedy często sobie różne rzeczy wyobrażam i "jestem" w mojej głowie:-)siemaeniuxd pisze: ↑27 lipca 2020, o 19:51To juz zapytam o ostatnia rzecz, poniewaz nawet jakbym wlaczyl ten filmik to bym sie nie mogl skupic, bo ciagle mnie to meczy. Czy takie analizowanie w myslach tego co chce tu napisac, lub komus powiedziec i wyobrazanie sobie co ktos tu odpisze, lub cos ktos mi odpowie jest normalne? Lub mam tak jak ogladam koncert jakies kapeli to lubie wyobrazac sobie, ze ja na nim jestem i gram tam, wiem, ze tak nie jest, ale mialem tak od zawsze, ale dopiero teraz jakos wydaje mi sie to dziwne. Wymyslam tez sobie w glowie najrozniejsze scenariusze tego, co sie moze stac i co ktos moze mi powiedziec, szczegolnie pod prysznicem, lub jak jestem sam, bo jak z kims rozmawiam, cos robie to mnie to az tak nie meczy, ale wlasnie, gdy jestem samemu, nie mam co robic to spedzam wiekszosc czasu w swojej glowie, w moich myslach, a czytalem ze to powszechne w schizie. Sorki za taka rozprawke, ale meczy mnie to caly dzien, a i tak mimo tych watpliwosci rozmyslam co moge tu napisac itp itd.Ruda1990 pisze: ↑27 lipca 2020, o 19:42
Dokładnie to samo przerabiałam-nie będę Ci opisywać, w co się wkręcalam co jeszcze(ale uwierz, że sporo tego było), bo sam się nakręcisz, a wolałabym, żebyś się mniej denerwował. Uwierz mi na słowo, że to co opisujesz to jest totalna norma, praktycznie większość z nas to przeżywała. Nie odwazylabym się Ci odpisać, gdyby choćby w jednym Twoim słowie, miała jakakolwiek wątpliwość. To czysta, obrzydliwa nerwica![]()
![]()

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 888
- Rejestracja: 1 grudnia 2013, o 09:57
A ja kiedyś mialem myśl że chyba wystawie @uja przez okno xD
Poczytaj sobie o ludziach ktorzy w zaburzeniu lekowym w ramach natrectw maja myśli o tym ze zabija kogos bliskiego np dziecko.
To chyba straszniejsse od twojego obnażania :p
A jednak nadal jest to to samo zaburzenie
Poczytaj sobie o ludziach ktorzy w zaburzeniu lekowym w ramach natrectw maja myśli o tym ze zabija kogos bliskiego np dziecko.
To chyba straszniejsse od twojego obnażania :p
A jednak nadal jest to to samo zaburzenie

- Ruda1990
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 178
- Rejestracja: 2 sierpnia 2018, o 12:11
To napisz gdzie mamy iść/jechać żeby popatrzećSCF pisze: ↑27 lipca 2020, o 20:29A ja kiedyś mialem myśl że chyba wystawie @uja przez okno xD
Poczytaj sobie o ludziach ktorzy w zaburzeniu lekowym w ramach natrectw maja myśli o tym ze zabija kogos bliskiego np dziecko.
To chyba straszniejsse od twojego obnażania :p
A jednak nadal jest to to samo zaburzenie![]()
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 888
- Rejestracja: 1 grudnia 2013, o 09:57
Tutauj mieszka taka patola, że gdyby tak zrobić to nie było by to nic niezwykłegoRuda1990 pisze: ↑27 lipca 2020, o 20:31To napisz gdzie mamy iść/jechać żeby popatrzećSCF pisze: ↑27 lipca 2020, o 20:29A ja kiedyś mialem myśl że chyba wystawie @uja przez okno xD
Poczytaj sobie o ludziach ktorzy w zaburzeniu lekowym w ramach natrectw maja myśli o tym ze zabija kogos bliskiego np dziecko.
To chyba straszniejsse od twojego obnażania :p
A jednak nadal jest to to samo zaburzenie![]()
![]()

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 236
- Rejestracja: 25 lipca 2020, o 01:07
Hahah, dzieki wielkie uspokoiliscie mnie, teraz zostalo odlsuchac nagrania 

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 236
- Rejestracja: 25 lipca 2020, o 01:07
Tylko dziwne, ze chcialem przez sekunde to zrobic i teraz sie boje, ze strace swiadomosc swoich czynow. Ehhhh kolo nerwicy..
- Ruda1990
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 178
- Rejestracja: 2 sierpnia 2018, o 12:11
Na tym to polega, przyzwyczajaj sięsiemaeniuxd pisze: ↑27 lipca 2020, o 20:58Tylko dziwne, ze chcialem przez sekunde to zrobic i teraz sie boje, ze strace swiadomosc swoich czynow. Ehhhh kolo nerwicy..
- Ruda1990
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 178
- Rejestracja: 2 sierpnia 2018, o 12:11
No to GDYBY JEDNAK to możesz być spokojny o reputacjęSCF pisze: ↑27 lipca 2020, o 20:46Tutauj mieszka taka patola, że gdyby tak zrobić to nie było by to nic niezwykłegoRuda1990 pisze: ↑27 lipca 2020, o 20:31To napisz gdzie mamy iść/jechać żeby popatrzećSCF pisze: ↑27 lipca 2020, o 20:29A ja kiedyś mialem myśl że chyba wystawie @uja przez okno xD
Poczytaj sobie o ludziach ktorzy w zaburzeniu lekowym w ramach natrectw maja myśli o tym ze zabija kogos bliskiego np dziecko.
To chyba straszniejsse od twojego obnażania :p
A jednak nadal jest to to samo zaburzenie![]()
![]()
![]()
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 236
- Rejestracja: 25 lipca 2020, o 01:07
Moge do ciebie na pw napisac, po pewne porady?Ruda1990 pisze: ↑27 lipca 2020, o 21:01Na tym to polega, przyzwyczajaj sięsiemaeniuxd pisze: ↑27 lipca 2020, o 20:58Tylko dziwne, ze chcialem przez sekunde to zrobic i teraz sie boje, ze strace swiadomosc swoich czynow. Ehhhh kolo nerwicy..![]()
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 236
- Rejestracja: 25 lipca 2020, o 01:07
Siemka, przychodze do was z pewnym problemem, mianowicie pojawiaja sie u mnie rozne natretne mysli, ale nie to jest najgorsze. Najbardziej martwi mnie to, ze nie odczuwam leku przy pojawianiu sie tych mysli. Pare miesiecy wstecz, gdy objawy sie 'wykluwaly' ten lek byl, ale teraz, prawie go nie czuje, bardziej sie wszystkim zamartwiam, obawiam niz czuje lek, czasem nawet wsciekam sie na te mysli. Strasznie mi one przeszkadzaja w codziennym zyciu i gdy one sie pojawiaja zamiast odczuwac ten lek, ja zaczynam te mysli analizowac i w kolko walkowac i sie zamartwiac. Oczywiscie lek i napiecie jest w ciagu dnia, ale wlasnie nie przy tych myslach. Mam wrazenie, ze jestem chory psychicznie, bo przeciez nerwicowiec boi sie tych mysli, a ja nie odczuwam leku. Mam stwierdzone zaburzenia lekowe, ale strasznie mi to nie pasuje do nerwicy bardziej do jakiejs schizy, chad.
ps. Post pisze o 3 poniewaz nie moge zasnac, bo ciagle sie zamartwiam o to. 

