Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Pomocy !

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

24 września 2013, o 21:09

Trenuje. Kuzwa bylo w miare dobrze i znowu. Dzis mialem ten potworny atak panikii. Spowodowany byl rozkminianiem nad planemtreningowym. I taki bylem niezdecydowany. A tu nagle pstryk.. arak paniki ze zaraz unre.. tez tak macie gdy nad czyms tak bardzo myslicie?
pola
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 143
Rejestracja: 29 marca 2011, o 14:25

24 września 2013, o 21:17

Jesli odczuwasz presje nad jakims zadaniem to owszem moze byc atak paniki do tego. Jesli za bardzo myslisz i co gorsza czujesz ze ciagle jest zle to tak samo.
Opis mojego wyzdrowienia z derealizacji i nerwicy dolaczam-sie-wyleczona-t3364.html
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

1 października 2013, o 21:09

pare dni miałem tak że żyłem normalnie. Lecz znowu mnie to zaczeło trapić.. Otóż.. Nie odczuwam tak bardzo tego DD. Bardziej mnie dobijają myśli jakie mam. Wszystko wydaje mi sie takie bezsensowne. Po prostu czuje ciągle lęk i przed tym że co to może być i że "coś ze mną nie tak". Boje się że to mi tak zostanie do końca życia. To co kkiedyś mi sprawiało radoche teraz już o wiele mniej. Abo nawet żadną. Kiedyś interesowałem się bardzo psychologią i NLP teraz gdy o tym myśle to zaczynam popadać w atak panikii.. Gdy czytam książke "T Myśl" przewijają mi się okropne mysli typu :"

Po co to czytasz i tak nic sie nie zmieni.
Już Ci zostanie do końca życia to więźienie.
Już do końca żcia nie bedziesz sobą.

Już nie daje rady... Ktoś miał z was takie myśli, taka "klatke"? Jak sie tego pozbyliście co pomaga? jak wyzbyć się tych negatywnyh przekonań? Hmmm.. Nawet jak teraz pomyślałem o tym żeby sie tego wyzbyć zmianą przekonań to kuzwa dostaje ataku lęku..
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

1 października 2013, o 21:33

Cóż no, ja myśli takich pozbyłem sie w jeden sposób, otóż takie mysli zawsze podczas lęków przychodzą, podczas stanów depresyjnych, przy problemach z psychiką takie mysli to podstawa.
Więc jesli będziesz reagował strachem na te mysli polegniesz, jesli bedziesz próbował na siłe je wypchnąć polegniesz, jedyne co pomaha to przyjęcie tych mysli świadomie i robienie im na przekór.
Masz myśl, ze z tego nie wtjdziesz, to nie szapr się, powiedz tak nie wyjde, dawaj kolezanko dalej zaskocz mnie czymś innym. Mysli takie zawsze beda przychodziły i straszyły a ty jeśli będziesz im wierzył, to bedą pojawiały się nowe i w wiekszych ilościach.
Pozwól przyjśc tym myślą i potwierdź je, to nie zmieni twojej sutacji na gorsze, bo mysli tylko straszą, zaburzenia psychiczne nigdy nie były groźne ani trwałe. Natomiast jesli masz jakieś problemy i stresy w zyciu skupiaj się na nich bo one moga odpowiadac za twój stan.
Oczywiście sama mysl o tym żeby tak zrobić powoduje atak paniki ale na tym polega porzucenie kontroli, po za ta granicą nic niema, żadnego niebezpieczeństwa, tam jest tylko spokój od obaw.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

2 października 2013, o 12:58

Z tym że tego nie miałem wczesniej z początku gdy dostałem DD.. To mi sie pojawiło po tym gdy ten atak panikii dosytałem bez wyraźnej przyczyny.. Tak po prostu sobie siedzy pisze a nagle buf. Jest atak nie wiem co sie ze mna dzieje(wtedy rozmyślałem też nad tym jak sie tego pozbyć. myślałem o tym że nie jest tak jak kiedyś).. A teraz mam takie myśli zesrane cały czas. 0 we mni pozytywizmu. Najgrosze jest to że ja po prostu przesałem wierzyć że może być tak jak normalnie. Że zawsze będę miał te lipne myśli. Bo nawet jak biore książke która mnie kiedyś fascynowała(z psychologi) to teraz dostaje myśli "na co Ci to, umrzesz za niedłógo" i pojawiają mi sie wyobrażenia jak dostaje ataku panikii i zaczynam go odcuwać.. No masakra.. Też miał tak ktoś z was? Jak sie człowiek czuje gdy z tego wychodzi? wszystko wraca do normy? Co myślicie o tym że mieliście tak? Czy nadal to bierzecie do Siebie?
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

2 października 2013, o 15:00

Objawy lubia sie zmieniac i dochodzic nowe, to ze nie miales czegos na poczatku to to co pozniej sie pojawia to nie znaczy ze to cos innego. Dodatkowo jesli raz zasmakowales lęku to ataki paniki moga sie pojawiac ot tak sobie, atak paniki nie musi przyjsc bo jest jakis powod, mozna siedziec zrelaksowanym i nagle przychodzi atak paniki. Rzecz w tym aby sobie z nimi radzic i wtedy jak sobie z nimi radzimy, po ataku paniki nie przychodza objawy, a do tego coraz rzadziej ataki beda sie pojawialy.
Temat wiktora dobrze to obrazuje nerwica-ataki-paniki-leczenie-t3259.html
Zawsze w lęku czujemy ze nigdy z tego nie wyjdziemy, te mysli to jest objaw, tak samo jak to ze nie czujemy ze jest gdziekolwiek jakies wyjscie i jestesmy bezsilni.
Czy mial ktos z nas tak? Tak jak ty to przedstawiasz mial kazdy z nerwica, moge smialo powiedziec kazdy bo kazdy ma zle mysli, poczucie beznadziei, czuje ze nie wyjdzie, ma objawy, ataki paniki, mysli lękowe.
Jak sie wcyodzi z tego, to wszystko wraca do normy bo si enie boisz juz tego. Na tym to polega aby sie nie bac, bo to wszystko to tylko maly pryszcz jesli nie wkrecamy sie w to glebiej. Co mysle o tym ze tak mialem? Po prostu mialem lęk, nakrecalem sie, balem sie wkolo objawow i ciagle tym zylem. Dlatego tak mialem, kazda mysl ze nic ci nie potrzebne bo ukmrzesz powodowala ze bylem zalamany a to wlasnie tak nie wolno. Mysl to objaw w danym momencie i po prostu trzeba to zbywac.
Po wyzdrowieniu niczego sie nie bierze do siebie, nawet troche mnie smieszy ze moglem sie tak dawac omotac tym wszystkim mysla i objawa.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

6 października 2013, o 14:47

Hejka:) Słuchajcie ostatnio miałęm cięzki okres.. Problemy ze skzoła dziewczyną itp.. Do obawów doszło mi cos dziwnego. Uczucie zimna.. I temperatura niska (poniżej 36.5) i czasem wysoka (powyżej 37). Czy to jest objaw "stresu" czy zgłosić się do lekarza.. Bo ta temperatura skacze raz tak raz tak.. Dodam że gdy przestaje o tym myśleć i gdy sie czyms zajme. pozytywnym temperatura wraca do normy..
Lipski
Ex-administrator i do tego odburzony
Posty: 664
Rejestracja: 19 czerwca 2013, o 20:07

6 października 2013, o 15:02

Ja miałem przez kilka miesięcy cały czas stan podgorączkowy, i nadal czasami mi się on zdarza, w dodatku wiele osób miało w naszym ulubionym stanie, takie objawy. Więc moim zdaniem, jak najbardziej jest możliwe przy nerwicy/DD ;) Nie ma powodu do paniki.

Trzymaj się.
With your feet in the air and your head on the ground
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself

Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

6 października 2013, o 15:12

Ja przy nerwicy miałem gorączke czasami w granicy 37 stopni. Nawet kiedyś na poczatku jak z lękiem pojechałem do szpitala, zmierzono mi gorączke i powiedziano, ze to przeziębienie :) a ja miałem leki i dd.
Natomiast nie panikowałbym temperatura poniżej 36.5 :) nie bądź nadal tak nastawiony do wszelkich zmian organizmu, bo to własnie jest zbytnie wczuwanie sie w siebie przy lękowych sprawach.
Nawet 36 stopni to nic takiego. Tak czasem bywa.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

6 października 2013, o 16:36

Teraz mi doskwieta uczucie ze jestem chory. Po prpstu czuje sie jak bym byl chory na mozg.. czy wy tez tak macie? Jak sobie z tym poradziliscie?
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

6 października 2013, o 17:07

Direct nie ma regulki jak sobie radzic z kazdym objawem z osobna :) Objaw to objaw, czesc ogolnego leku i zaburzenia np nerwicowego. A jak sobie z nim radzic to juz jest dosc czesto opisywane, terapia, podejscie, zmiana myslenia, wyzbycie sie falszywego przekonania ze cos nam jednak jest podczas gdy to tylko lęk. I duzi duzo zajecia i szukanie wlasnych sciezek rozwijania sie.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

6 października 2013, o 17:11

Świadomością że jestem zdrowy. Faktem że to przez te iluzje lękowe mi się tak wydaje. DD ma tyle przeróżnych objawów że trudno je zliczyć a co dopiero wypisać. Jasne że miałem, myślałem raz że tracę świadomość lub zachodzą pewne nieodwracalne zmiany w moim mózgu przez tą błędną percepcję postrzegania. Jednak to nie ważne co nam się wydaje, jakie mamy iluzje itp. Zawsze patrz na prawdę, na to co tak naprawdę możesz a czego nie możesz zrobić. W zaburzeniach nigy nie tracimy świadomości oraz podstawowych funkcji takich jak mobilność, jedzenie, mówienie itp itd. Jesteś normalnym gościem i Twój mózg pracuje prawidłowo. Działasz na awaryjnym trybie jak komputer. Możesz mieć problemy z koncentracją, pamięcią itp. Z uwagi na ten defensywny stan. To wszystko. Przegrzałeś kable i teraz potrzeba czasu na regeneracje. Zaakceptuj to i żyj dalej swoim życiem. Zobaczysz że z czasem będziesz się na sobie skupiał coraz mniej bo najprościej w świecie przestanie to na Tobie robić jakiekolwiek wrażenie. Dzięki temu przestaniesz się tego bać i nabierzesz dystansu. A gdy jest dystans to jest i akceptacja oraz ignorancja tego stanu. A to z koleji, przyśpieszy Twoją regeneracje o 100%. :)
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

7 października 2013, o 21:13

Sluchajcie pd paru dni mam ciagly lek paniczny.. to jest okropne uczucie... Az zyc sie odechciewa.. najgorsze jest to ze bez jakiehokolwiek powodu.. po prostu czuje ze zaraz bede mial atak panikii.. i tak calymi dniami..
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

7 października 2013, o 21:42

No tak jest zawsze w przypadku nerwicy. Czuje sie ciagly lek i nadchodzacy napad leku. Ale pytanie czemu sie tak bardzo go boisz? Ja tak sie balam i potem zdalam sobie sprawe ze to bezsensu bo i tak sie mecze wiec lepiej pomeczyc sie krocej dostac ten atak bo i tak nic z jego powodu sie nie dzieje. Wybor wolny dluzsza meczarnia z obawy o ten atak czy krotsza dostac atak i miec spokoj
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

7 października 2013, o 22:04

Boje sie ze po prostu strace kontrole nad spba.. ze jak mam yen atak paniki ze bedzie trwal cale zycie..
ODPOWIEDZ