Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
-
weronia
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 385
- Rejestracja: 16 sierpnia 2013, o 16:45
27 listopada 2014, o 15:14
Nom gurujemy gurujemy

Vic i Div nas wyszkolili, nie ma co

Ale jednak ciagle wlasnie jestem przyblokowana bo ..... no przeciez po co zyjesz jak zginiesz, wez lepiej sznurek

Ale z drugiej strony jak tak spojrze wstecz, to to co bylo a to co jest to jest dzien do nocy, wiec warto tez jednak troche pamietac o tym co zrobilismy i co juz potrafimy. Bo to jednak jest bardzo duzo.
-
martynka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 390
- Rejestracja: 10 marca 2014, o 22:12
27 listopada 2014, o 15:17
helpmi fajnie to napisałeś, a nierealna czemu Ty tak nie gadasz? Gadaj na przekór a Ci to zacznie schodzić...
-
nierealna
- Ex Moderator
- Posty: 1184
- Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22
27 listopada 2014, o 15:18
Próbuję, próbuję... Raz, drugi, trzeci opuści ale za czwartym tak pieprznie, że ...

Tyle razy narzekał na normalność i nudę w jego życiu.
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
-
martynka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 390
- Rejestracja: 10 marca 2014, o 22:12
27 listopada 2014, o 15:23
ha wiem kochana, mi ostatnio tak dorypało, że kosmos, ale wzięłam na klate, ja wiem, że takie momenty muszą być żeby to całkiem zeszło...
-
agaa
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 177
- Rejestracja: 17 sierpnia 2014, o 15:13
27 listopada 2014, o 15:26
ja mam tez dużo strachów, z tym że mogę się zaraz źle poczuć i "no ale po co tam idziesz , a co jak się źle poczujesz?" czasami się rzeczywiscie źle czuje przez to, ale to mija tez, to emocje

tylko silne

Do the thing you fear most and the death of fear is certain.
-
nierealna
- Ex Moderator
- Posty: 1184
- Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22
27 listopada 2014, o 15:27
No mi ostatnio też, dlatego zapomniałam jak trzeba działać

Tyle razy narzekał na normalność i nudę w jego życiu.
Teraz oddałby wszystko,żeby chociaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.
akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
-
martynka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 390
- Rejestracja: 10 marca 2014, o 22:12
27 listopada 2014, o 15:33
hehe ja też sie wbiłam w szok na początku, ale potem spoko przyjęłaj
-
munka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 581
- Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06
27 listopada 2014, o 15:38
a czy czujecie tez mega wscieklosc na to wszystko...ze czasem macie wrazenie, ze eksplodujecie?
-- 27 listopada 2014, o 16:38 --
ja czesto czuje taka wscieklosc na to...i czuje sie taka bezsilna..i chce mi sie ryczec w glos..i czesto mnie wszystko i wszyscy irytuja i wtedy same zlosliwosci przychodza mi do glpwy
Ostatnio zmieniony 27 listopada 2014, o 15:41 przez
munka, łącznie zmieniany 1 raz.
-
agaa
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 177
- Rejestracja: 17 sierpnia 2014, o 15:13
27 listopada 2014, o 15:41
jasne ze tak, czasem jest bezsilność, frustracja i myśli ze nie da sie \rady i płacz wtedy

Do the thing you fear most and the death of fear is certain.
-
munka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 581
- Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06
27 listopada 2014, o 15:44
ale macie wtedy tak, ze wszyscy Was wtedy denerwuja? Mi sie wtedy tyle wrednych mysli cisnie o innych...grrrr zlosliwe uwagi itd..i jeszcze gorzej sie czuje, bo mysle sobie, ze taka wredna jestem
-
Victor
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
27 listopada 2014, o 16:14
No jak są emocje frustracji, złości to i ludzie denerwują. Ty munka masz po prostu bardzo duże wyczulenie co do innych osób i bardzo duza uwage przywiazujesz wlasnie do emocji zwiazanych z bliskimi. Dlatego ze natrectwa dotycza bliskich i ciagle doszukujesz sie czy w tych emocjach zlosci i frustracji nie ma wariactwa

Po prostu caly konik objawowy sie wokol tego glownie kreci u ciebie.
Inni sie frustruje zloszcza, przejdzie im wyplacza sie i okey, a ty od razu myslisz czy to nie poczatek czegos tam.
-
munka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 581
- Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06
27 listopada 2014, o 17:27
noo to moj konik. Tym bardziej, ze ja miałam cale zycie problem z emocjami..wiekszosc stłumiłam i nawet nie wiedziałam, ze istnieja. Zlosc kojarzy mi sie z agresja i jakies durne przekonanie miałam, ze jak sie odczuwa zlosc to jest sie złym czlowiekiem LOL. No ale ja zawsze bylam karana odrzuceniem za ujawnianie swoich emocji..stad ta patologia u mnie
-
DillyDally
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 68
- Rejestracja: 27 września 2014, o 10:47
27 listopada 2014, o 19:50
Podobnie jak ja, munka. Nigdy nie miałam problemu ze złością, miewałam wręcz ataki złości, jednak ciężko bywało u mnie z odczuwaniem smutku. Powiedzcie mi, czy to normalne, że staram się zrozumieć, co w danej chwili czuję, jednak nie ma we mnie żadnych emocji? Staram się nauczyć wchodzić wgłąb siebie, jednak znajduję jedynie pustkę i jakąś barierę. To normalne?
-
munka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 581
- Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06
28 listopada 2014, o 07:52
Dilly, ja znow odwrotnie..zawsze czulam smutek i z nim nie miałam problemu..ale nigdy nie czulam zlosci. Na terapii dokopałam sie do tej zlosci i przeraza mnie ona..nie wiem jak to ogarnac. Generalnie widze, ze ludzie albo czuja smutek i nie maja kontaktu ze zloscia, albo na odwrot. Np. moja mama tez bardzo zaciekle wyrazła zlosc, agresywnie i wybuchowo..ale np. nigdy ale to nigdy nie 'kontaktowała' sie ze swoim smutkiem...a miała w zyciu wiele powodów do smutku. ja np. miałam w zyciu wiele powodów do zlosci ale nie czulam jej, wyperałam....az przelała sie czara goryczy..i pojawily sie agresywne natrectwa. Natrectwa maja odciagac od emocji...glownie od bólu i wscieklosci
-- 28 listopada 2014, o 08:52 --
Dilly wchodzenie w głab siebie nie jest prroste..mi potrzeba bylo roku terapii zeby np. dokopac sie do zlosci. Te wszystkie wyparte emocje sa 'chronione' silnymi mechanizmami obronnymi..
-
elala73
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 439
- Rejestracja: 5 listopada 2014, o 09:44
28 listopada 2014, o 09:27
najbardziej przerażająca myśl przyszła mi po porodzie córeczki . Tak strasznie ją pokochałam od pierwszego ujrzenia , że zaczęłam się martwić o to ,że się zestarzeje i umrze. Jak można w takiej chwili o czymś takim pomyśleć? Teraz już wiem .