A co dalej? Dalej zostają terapeuci...jak ty

Tak, tak... Ja też wielu już przeżyłam i żaden mi nie pomógł. A Wiktor i Divin w niektórych postach wręcz namawiają na wizytę u terapeuty. Może nie trafiłam na odpowiedniego, bo z nimi jest jak w każdym zawodzie- są źli nauczyciele i dobrzy, źli lekarze i dobrzy... Autoterapia jest też dobra, wielu ludzi z tego wyszło stosując właśnie autoterapię. Jeśli na początku swojego zaburzenia ktoś by mi powiedział, jak to funkcjonuje, to moje zaburzenie nie zaszło by tak daleko. Ale moi terapeuci gadali w sumie o niczym i szukali problemów na siłe. Krytyka powinna być konstruktywna, a nie jakaś tam po prostu krytyka...Adam pisze:Bez terapii ani rusz do tego aby wyjść z własnych zaburzeń.
No jak to w sekcie, sekta zawsze wygra xdAvenger pisze:Adam 0:1 Forum