No właśnie ma dodawane nawet po 2 albo 3 komentarze tego samego (!) dnia. Ja nie mam wątpliwości, każdy może myśleć co chce. Wiem, że prędzej poszłabym do lekarza co ma 2 opinie niż 200...

Arya pisze: ↑

22 stycznia 2023, o 20:26

No właśnie ma dodawane nawet po 2 albo 3 komentarze tego samego (!) dnia. Ja nie mam wątpliwości, każdy może myśleć co chce. Wiem, że prędzej poszłabym do lekarza co ma 2 opinie niż 200...

Po każdej wizycie pacjent otrzymuje z systemu wiadomość SMS o treści: "Lekarz XY prosi o wystawienie opinii po wizycie". Jeśli lekarz ma tych wizyt kilkanaście w ciągu dnia, a każdą co 20-30 minut, to siłą rzeczy jest szansa, że czasem wysypie się ich więcej.

Nie przekonasz mnie. Nikomu się nie chce pisać takich opinii. Chyba że odpłatnie, co widać po jednakowym stylu tych komentarzy. Inni lekarze mają opinie w podobnym stylu.

Tak, jest teraz moda na promowanie różnych usług fałszywymi opiniami. Czy to działa? Wg mnie może, na tych nieświadomych, ale jest to nieuczciwe i bardzo ryzykowne. Nie tak dawno była akcja z nowootwartą restauracją w Zakopanem - bodajże Zakopiańczyk, miał masę pozytywnych opinii jeszcze przed otwarciem XD

Na stronie https://www.znanylekarz.pl/opinie sami się przyznają, że "Większość opinii na ZnanyLekarz pochodzi od pacjentów, którzy umówili wizytę na stronie. " większość - czyli nie wszystkie. A już to zdanie "W Polsce 93% opinii jest pozytywnych" to jakieś zaklinanie rzeczywistości! Każdy kogo znam narzeka na lekarzy, nie umieją pomóc, ba, nie starają się znaleźć przyczyny, mają pacjenta gdzieś, biorą 300 zł za 5 minut rozmowy na którą czekasz parę miesięcy.

Poza tym. Mam naprawdę dobrą ginekolog. Nie wystawiłam jej pozytywnej opinii - chociaż bym mogła. Tylko dlatego, bo boje się, że potem może nie być do niej miejsca. Każdy wie w jakim świecie żyjemy. Do dobrych lekarzy trudno jest się dostać nawet prywatnie.

Arya pisze: ↑

22 stycznia 2023, o 20:59

Na stronie https://www.znanylekarz.pl/opinie sami się przyznają, że "Większość opinii na ZnanyLekarz pochodzi od pacjentów, którzy umówili wizytę na stronie. " większość - czyli nie wszystkie.

Zgadza się, nie wszystkie, ale to zdanie znaczy po prostu tyle, że część opinii pochodzi od osób, które skorzystały z usług danego lekarza nie za pośrednictwem serwisu, tylko przez jego prywatną stronę, książkę telefoniczną, wizytówkę, rekomendację, i tak dalej. Później po prostu odszukały lekarza i wystawiły mu ocenę. Taka opinia i tak jest weryfikowana.

Jedno muszę przyznać: epicki z Ciebie uparciuch, Arya.

A tu jeden z moich ulubionych przykładów: reputacja lekarza legła w gruzach po jednym jedynym negatywnym komentarzu. Efekt: pusty kalendarz mimo bardzo niskiej jak na Kraków cenie usługi (200 PLN przy średniej 400 PLN za konsultację). I tak wygląda to od dwóch lat. Nie wiem, z czego ten facet żyje. Tego nie da się wyklepać kampanią ze strony opłaconych klakierów. Ten lekarz najwyraźniej nawet nie próbował.

Hightower pisze: ↑

22 stycznia 2023, o 21:08

Zgadza się, nie wszystkie, ale to zdanie znaczy po prostu tyle, że część opinii pochodzi od osób, które skorzystały z usług danego lekarza nie za pośrednictwem serwisu, tylko przez jego prywatną stronę, książkę telefoniczną, wizytówkę, rekomendację, i tak dalej. Później po prostu odszukały lekarza i wystawiły mu ocenę. Taka opinia i tak jest weryfikowana.

Komu by się chciało szukać. Weryfikuje pewnie sam lekarz.

Hightower pisze: ↑

22 stycznia 2023, o 21:08

A tu jeden z moich ulubionych przykładów: reputacja lekarza legła w gruzach po jednym jedynym negatywnym komentarzu. Efekt: pusty kalendarz mimo bardzo niskiej jak na Kraków cenie usługi (200 PLN przy średniej 400 PLN za konsultację). I tak wygląda to od dwóch lat. Nie wiem, z czego ten facet żyje. Tego nie da się wyklepać kampanią ze strony opłaconych klakierów. Ten lekarz najwyraźniej nawet nie próbował.

Wg mnie próbował, trochę ckliwych historii tam jest. Negatywne opinie mogą być też od konkurencji albo może nadepnął komuś na odcisk. A może tak było jak piszą niezadowoleni pacjenci.

Z czego żyje - pewnie robi w szpitalu pozostałe 3 dni w tygodniu. Może żona ma aptekę XD Mógłby wyspecjalizować się w leczeniu dzieci, jest duże zapotrzebowanie.

"Odzyskałem chęć do życia,pozbyłem się lęków,przestałem uciekać przed światem i ludzmi, postawiłem przed sobą nowe cele(nie bez pomocy doktora)i zacząłem je realizować.Dzięki doktorowi nabrałem pewności siebie,poczucia własnej wartości-znowu w moim życiu zaświeciło słońce i mam nadzieje ze tak już pozostanie."

Chyba się do niego umówię.

Arya pisze: ↑

22 stycznia 2023, o 22:36

"Odzyskałem chęć do życia,pozbyłem się lęków,przestałem uciekać przed światem i ludzmi, postawiłem przed sobą nowe cele(nie bez pomocy doktora)i zacząłem je realizować.Dzięki doktorowi nabrałem pewności siebie,poczucia własnej wartości-znowu w moim życiu zaświeciło słońce i mam nadzieje ze tak już pozostanie."

Chyba się do niego umówię.

Posiłkując się przytoczonym przez Ciebie cytatem - wpuściłabyś trochę słońca do jego życia.