
Jestem nowy na forum, także jakby było coś nie tak z tematem, to proszę o przeniesienie, tudzież delikatna sugestie, gdzie powinien być umieszczony

Przechodząc do sedna sprawy, to od jakiś 3 miesięcy ma dziwne "omamy" wzrokowe, bo w sumie nie wiem jak to określić. Chodzi o to, że jak czasem spoglądam na jakieś kształty (mozaika na ścianie, układ klepek na podłodze, jakieś plamy na kartce papieru, itp), to wzory układają mi sie w twarze, bądź postacie i nie sa to jakieś znajome rzeczy, tylko coś ot tak, co mi przyjdzie do głowy. JAkbym szukał inspiracji to narysowania czegoś i ja znalazł


W sumie, gdybym umiał rysować, czy też malować, to miałbym sporo inspiracji z otoczenia

No i moje pytanie do Was, czy mam to bagatelizować, czy może reagować inaczej ?
