Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Odstawienie marihuany po 6 latach

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

25 września 2013, o 21:58

Rabaha tez mialem dd po trawie, tez sie balem jak ty ze to w glowie mi cos wysiadlo po chemii. Dlugi czas sie tym dolowalem. Ale nie bylo tak a jak czytam twoje posty to widze ze masz to samo co ja mialem. I co ma duzo ludzi po trawie i nie tylko po niej.
Nie wmawiaj se takich rzeczy bo trudno wtedy unormowac stan.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
DDerealny
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 2 marca 2013, o 10:41

28 września 2013, o 13:58

Właściwie nie do końca można powiedzieć że marihuana nie ma wpływu na nasz mózg. Trzeba pamiętać o tym że nie wiemy wszystkiego na temat neurologii są choroby i zaburzenia których obecnie nauka nie jest w stanie określić co jest ich przyczyną np: stwardnienie rozsiane, depresja, schizofrenia, choroba alzheimera. Pisałem już o tym komuś gdzieś. Wiemy jedynie jak jest zbudowany mózg z czego się składa i jakie części odpowiadają za myślenie, ruch, mowę, neurony itp, itd i na tym się nasza wiedza kończy. Osoby które zażywały różne dopalacze mają problemy z koncentracją, pamięcią, mysleniem i to jest fakt. Zresztą napisał o tym Victor każdy jest inny i ma indywidualne odporności na różne objawy psychiczne jak i fizyczne. Co do marihuany ona ma wpływ na mózg to też jest fakt, ale można też się zastanawiać jaki wpływ ma cola, kurczak, napój energetyczny, jabłko, pomarańcz. Jest Ci potrzebny specjalista który określi twoje zaburzenie to że ktoś ma obniżony nastrój nie znaczy że ma depresje, jeśli ktoś ma problemy z koncentracją nie oznacza że jest schizofrenikiem jeśli ktoś czuje ból w klatce nie oznacza że ma raka płuc i tak dalej i tak dalej... Jeśli mam cie pocieszyć to napisze Ci że sam o tym myślałem i zgłębiłem wiedzę na temat neurologii a nawet zrobiłem rezonans za 720 zł. Widzisz do czego doprowadza ciągłe myslenie na ten temat depersonalizacji/derealizacji ? jak napisałem ci wcześniej jedynym wrogiem są twoje myśli o DD ale nie będę ci powtarzał byś sobie odpuścił forum na jakiś tydzień lub dwa bo widzę że i tak to nie ma sensu. Jeśli lubisz ten stan to możesz w nim siedzieć i pogrążać się dalej, aż pewnego dnia jakaś głupia myśl przyjdzie ci do głowy jak mi.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

28 września 2013, o 15:30

Przewlekłe stosowanie wszelkiego rodzaju używek ma wpływ na mózgi. Natomiast tutaj na forum istnieje dość specyficzna grupa osób jeśli o to chodzi, bowiem zwykle osoby tu na forum lęków, nerwic, dd nabawiają się po pierwszym bądź którymś tam użyciu np. trawy.
Najcześciej jest to spowodowane dużymi efektami zazycia okreslonej używki, osoba taka zwykle dostaje wówczas ataku paniki i wpada w cykl lęku, czesto podczas tego pojawia się derealizacja a że ona ma silne i wyłącznie psychiczne objawy, daje poczucie pewności, ze coś jest nie tak. Pojawiają się myśli, że mózg jest uszkodzony, martwy, że ma się schizofrenie, psychozę itp.
Dlatego też tutaj na forum opisuje się to, bowiem bardzo duzo ludzi ma takie problemy i bedzie ich miało coraz więcej w związku z dużą popularnością zazywania czego popadnie, 'bo tak trzeba", bo taka jest teraz pewnego rodzaju na to moda na imprezowanie a nawet na pewien styl zycia.

Głownie chodzi o to, ze zapalenie trawki kilkukrotne nie spowoduje zmian w mózgu, na tyle aby nabawić się schizofrenii czy innej choroby psychicznej, takie podejście byłoby błędem, czego nowe osoby z lękiem nie wiedzą.
Bowiem mało kto zdaje sobie sprawę, ze żeby mieć schizofrenię po trawce czy niektóre choroby psychiczne to trzeba mieć tą chorobę w sobie, trzeba na nia po prostu chorować. Wiele z tych chorób jakby są z chorymi od zawsze, tylko chorzy ludzie moga nie doświadczać objawów jako dzieci, dopiero potem w weieku dojrzewania pierwsze objawy zwykle się pokazują, a trawa może być jednym z czynników, który je wywoła.
Choroby jak schizofrenia nie powstają nagle i nie biorą się ot tak sobie.
Te choroby tkwią w ludziach.
Czemu o tym piszę ano dlatego, że każda z osób, które są tu obecne na forum przez lęk spowodowany po trawie powinni wiedzieć, że jeśli trawa miałaby u nich wywołać schizofrenię to wywołałaby od razu. Osoby, które miałyby mieć shizofrenię to by ja miały już teraz a nie zaburzenia lekowe, nerwicowe i derealizacje od lęku.
To jest istotny fakt, który trzeba wiedzieć.
Jeśli paliłeś trawę raz drugi czy nawet setny i dostałeś od tego lęku, zaburzeń lękowych, depresji, derealizacji i depersonalizacji, to na tym się to zakończy, nie rozwinie się z tego nagle psychoza czy schizofrenia, bo po prostu nie ty ją miałes dostać.

Natomiast mówi się i mozna przeczytać na necie, ze trawa może powodować cięzkie choroby psychiczne, ten fakt bierze się stąd, że osoby, które są chore na schizofrenię, bowiem jak mówię schizofrenia tkwi w tych osobach od małych dzieci bądź dorastających, to nie jest coś co wypada nagle. I taka osoba zapaliła trawe i nagle choroba się uaktywniła, i takie osoby zawsze będą mówiły, ze schizofrenie mają od trawy, choć nie jest to prawdą.
Inna rzecz to taka, że niestety długotrwałe palenie trawy czy stosowanie innych specyfików i lekceważenie płynących z ciała znaków, może doprowadzic do cięzkich chorób psychicznych, nie ma co tego ukrywać ani temu zaprzeczać.

Czyli, ktoś pali trawkę powiedzmy 3 lata i nagle dostaje depresji, potem lęków, jakiś natrectw ale ma to w dupie, choć to sa pierwsze oznaki, ze mózg się buntuje, ze za dużo tej chemii. Nic sobie z tego nie robi, pali i ćpa dalej w sporych ilościach, wówczas niestety można nabawić się zaburzeń psychotycznych, można nabawić się innych chorób psychicznych. Z niczym nie wolno przesadzać bo wszystko ma swoje granice i to już wybór każdego z osobna.

Ale trzeba o tym pisac aby mozna miec bylo swiadomosc tego oraz trzeba o tym pisac aby osoby którye wylądowaly tu z lękiem mogły się pewnych rzeczy upewnić oraz zaprzestać nakręcania. Choć to ostatnie też jest wolnym wyborem ;)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
Rabaha22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 13 sierpnia 2013, o 17:52

9 października 2013, o 13:39

Witam, nie wchodzilem tutaj troche czasu, jestem juz na studiach, lęk mi minal, czasami czuje sie dziwnie ale nie powoduje to u mnie lekow, hmm z obcoscia konczyn to tak nie wiem czy minelo czy nie, w kazdym badz razie w ogole o tym nie mysle i nie zwracam uwagi na to samo tak jakos mi to przeszlo zeby sie na tym nie skupiac i o tym nie myslec, mam to dopiero 2 miesiace ale czuje znaczna poprawe do tego co bylo np na poczatku albo miesiac temu, mam nadzieje ze bedzie teraz jescze lepiej skoro juz jest tak fajnie w miare ; )

ps zaczalem chodzic na silownie, spotykac sie z "kolezanka" ; )
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

9 października 2013, o 15:01

Gratuluje zmiany podejścia stary. Kawał dobrej roboty i na pewno to zaowocuje w przyszłosci. Zresztą już teraz zbierasz tego owoce. ;)

Powodzenia na studiach i w osiąganiu zamierzonych celów. Pakuj na siłowni ostro! :D
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

9 października 2013, o 15:06

I jak widzisz sam jak mowilismy, bedzie lepiej, porzuc to! powoli ci sie udaje i pamietaj ze moga byc chwilowe wachania, to nie tragedia, i mimo wtedy gorszego samopoczucia nie rezygnuj. Nie musi tak byc ale mowie tak na zapas zeby sie nie poddawac przerazeniu :)
Gratuluje i zycze dalszej motywacji i dziel sie tu tym ze wszystkimi.
DD mija etapowo. U mnie tak mijalo.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Awatar użytkownika
Rabaha22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 13 sierpnia 2013, o 17:52

20 października 2013, o 18:44

Witam, ostatnimi czasy troche mi sie pogorszylo, troche takie widzenie mam dziwne lekko zamazane niewyrazne, czasami mi sie wydaje ze nie widze tego co widze wiem ze to brzmi niedorzecznie ale tak mam... no i ta obcosc ciala cholerna... jak ruszam prawa reka to zastanawia mnie jak ja wiem ze to jest prawa a nie lewa i ze akurat ta ruszam, i w ogole nie czuje ruchow, jak ruszam palcami, jak zaciskam dlon... tzn nie ze nie czuje ale wydaje mi sie ze to nie ja robie no jakos tak ciezko mi wytlumaczyc... ehh chcialbym zeby juz mi to przeszlo, czasami mi sie wydaje ze juz nigdy nic nie bedzie jak przedtem bo ja i tak bede pamietal o tym wszystkim... czasami sam nie wiem czy jest dobrze juz czy jest nadal tak samo czy mam to dd czy nie ; ( no ale lęków juz nie mam takich jak mialem przedtem ze mi serce telepalo, balem sie ze zaraz umre ze cos mi sie stanie to o tyle dobrze.
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

20 października 2013, o 19:02

Pmietaj ze to nadal dd nic wiecej. Mialem objawy obcosci ciala i wiem ze to jest straszne. Natomiast po wyjsciu z tego, ja wyszlem juz z tego, nie ma miejsca na zaden strach o to nawet przy mysleniu o tym. Nic nie wraca, myslisz o tym i nic nie ma. Zobacz ja wchodze na forum, czytam to i pisze o tym i nic mi nie wraca, dd nie ma i kropka.
Mialem tak ze nie czulem ze to co widze jest realne i mialem tak ze nie wiedzialem po co to jest i do czego sluzy.
Z konczynami to samo, ruszalem reka ale byla nie moja, cale cialo zreszt abyly jakby obce, tez myslalem np w jakis posob ja tym w gole ruszam. Dobrze ze lekow nie masz, mnie te leki takie wlasnie nerwicowe i objawy tez znikaly wpierw wiec mysle ze dobrze idziesz do celu. tylko jeszcze nie zrazaj sie tak tymi objawami dd. a leki bierzesz nadal?
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Awatar użytkownika
Rabaha22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 13 sierpnia 2013, o 17:52

20 października 2013, o 19:14

leków nie biore od wrzesnia mialem je zapisane tylko na miesiac nie wiem dlaczego na tak krotko, no i dzieki nim pozbylem sie lęków i tez wlozylem wlasna prace w to wszystko, terapia z psychologiem + wychodzenie z domu i walka z lękiem i pozbylem sie tego cholerstwa, ale reszta zostala
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

20 października 2013, o 19:53

wiesz co, zawsze taki eleki sa przepisywane najpierw na miesiac aby sprawdzic dzialanie i szkoda w sumie ze przerwales je brac jesli byly efekty. bo taki eleki to sie bierze nawet do roku czasu jesli zadzialaja. moim zdaniem niepotrzebnie przestales je brac.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Awatar użytkownika
Rabaha22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 13 sierpnia 2013, o 17:52

20 października 2013, o 20:03

ale nie przestalem ich brac z wlasnej woli tylko psychiatra mi na tyle zapisala
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

20 października 2013, o 20:36

no dobrze ale zawsze sa tylko na miesiac przepisywane leki i potem trzeba isc je przedluzyc. kazdy dostaje tylko na miesiac pierwsze leki. no chyba ze ona powiedziala ze tylko mieisac masz brac. ale chyba raczej watpie :)
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Awatar użytkownika
Rabaha22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 13 sierpnia 2013, o 17:52

21 października 2013, o 19:57

no i z tym glosem mnie trzyma, opisze wam jak ja to odczuwam.

Jak cos mowie to takie mam rozkminy :

-jak to sie dzieje ze to co wypowiadam np "ide dzisiaj do sklepu po bulki pada deszcz jest zimno mam nadzieje ze zdarze bla bla bla" skad biora sie te slowa, skad ja to wiem jak ja mam to wypowiedziec i skad wiem ze to powiem i zeCHCE to powiedziec a nie co innego skad sie w ogole biora slowa ktore wypowiadamy przeciez tak na prawde jak mowimy to o tym nie myslimy co mowimy tylko po prostu mowimy, no i jak to sie dzieje ze ja w ogole mowie wydaje dzwieki przeciez ruszam tylko buzia tak na prawde... meczy mnie to strasznie od miesiaca. Wiem ze to strasznie pokrecone nie potrafie tego prosciej opisac
weronia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 16 sierpnia 2013, o 16:45

21 października 2013, o 20:05

TAK TAK TAK i jeszcze raz TAk rabaha to depersonalizacja! Wszystko to to jest dp. Tego jestem nawet juz powoli pewna bo wszystkie objawy pasuja do tego a nie spotkalam nigdzie indziej opisow takich objawow, chyba ze w schizofreni bo tam tez maja dd tyle ze my schozofreni nie mamy tylko nerwice a w nerwicy dd jest takie samo bo to wszystko od lęku!
Ufff ciesze sie ze troche mam pewnosci w sobie juz co do tego choc bywa to ulotne ;)
Czuje identyczna obcosc glosu jak ty i mam takie mysli jak ty, opisalabym to identycznie jak ty bo inaczej sie ujac w slowa tego nie da aby odpowiadalo to stanowi faktycznemu.
Tak samo mam i ja i wiele osob stad i mieli to ci ktorzy wyzdrowieli i to mnie pociesza i daje nadzieje. Rabaha wyjdziemy z tego i my! Wiem ze w koncu tak bedzie :)
Awatar użytkownika
Rabaha22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 13 sierpnia 2013, o 17:52

23 października 2013, o 18:47

tez dziwnym uczuciem jest jak zaciskam dlonie tak jak hmm ja bym tego nie robil, jak bym tego nie czul w ogole tez tak mieliscie?
ODPOWIEDZ