Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Oddanie dziecka do psychologa
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 4
- Rejestracja: 22 lipca 2014, o 21:44
Witam, pisze z pewnym pytaniem chociaz juz w sumie postanowilam. Nie wiem czy to dobry dzial ale co myslicie o oddaniu na sesje do psychologa dziecka 3 letniego? A dokladnie corki mojej?
Spotkalam psychologa przy pewnej okazji towarzyskiej i powiedzial ze zajmuje sie dziecmi i moze lepiej wdrozyc rozwoj osobowosci dziecka i zpaociec takim chorobom jak schizofrenia itp.
W sumie zdecydowalam ze to dobyr pomysl, co tydzien sesje albo dwa razy na tydzien.
Jak uwazacie?
Spotkalam psychologa przy pewnej okazji towarzyskiej i powiedzial ze zajmuje sie dziecmi i moze lepiej wdrozyc rozwoj osobowosci dziecka i zpaociec takim chorobom jak schizofrenia itp.
W sumie zdecydowalam ze to dobyr pomysl, co tydzien sesje albo dwa razy na tydzien.
Jak uwazacie?
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Ale córka ma jakieś problemy ze zdrowiem psychicznym czy rozwojowym?
I szczerze mówiąc nie słyszałem do tej pory aby sesje u psychologa ograniczały mozliwośc zachorowania na schizofrenię
Wydaje mi sie to mocno naciagane 
I szczerze mówiąc nie słyszałem do tej pory aby sesje u psychologa ograniczały mozliwośc zachorowania na schizofrenię


Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 4
- Rejestracja: 22 lipca 2014, o 21:44
Nie, moja córka nie ma zadnych problemow rozwojowych ani ze zdrowiem, ale wlasnie oddac ja wczesniej do psychologa aby zapobiec nerwicom, depresji aby od razu miala odpornosc. I wydaje mi sie ze jednak psycholog wie co mowi 

-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Może i wie. Według mnie to jakaś makabra, ze zdrowym dzieckiem 3 letnim maszerowac dwa razy w tygodniu do psychologa w mysl aby wczesniej powtrzymac nerwice czy depresje.
Te tematy sa tak rozlegle w czynnikach, ze w wielu wypadkach chocby rodzic z psychologiem razem sie za przeproszeniem "zesrali" dziecko w przyszlosci moze doznac nerwicy przy jakiejs np. presji.
Wedlug mnie wychowywac z umiarem i sercem i pozwalac dziecku na rozwoj i wierzyc w nie, ze w przyszlosci da sobie z tym i owamtym rade, uczyc odpowiedzialnosci.
Nie wiem, mzoe ja mam inne podejscie ale w zyciu nie oddalbym dziecka psychologowi na wychowanie, i polepszani "osobowosci"
Jak dla mnie to jakas tragedia.
Te tematy sa tak rozlegle w czynnikach, ze w wielu wypadkach chocby rodzic z psychologiem razem sie za przeproszeniem "zesrali" dziecko w przyszlosci moze doznac nerwicy przy jakiejs np. presji.
Wedlug mnie wychowywac z umiarem i sercem i pozwalac dziecku na rozwoj i wierzyc w nie, ze w przyszlosci da sobie z tym i owamtym rade, uczyc odpowiedzialnosci.
Nie wiem, mzoe ja mam inne podejscie ale w zyciu nie oddalbym dziecka psychologowi na wychowanie, i polepszani "osobowosci"
Jak dla mnie to jakas tragedia.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- N-e-r-w-u-s
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 891
- Rejestracja: 28 lutego 2014, o 17:36
Moim zdaniem jeśli dziecko uniknie stresów okresie dzieciństwa uniknie również nerwic. nie ma problemow rozwojowych ani psychicznych to nie warto bo to troche wygląda na Twoją nadopiekunczość. Tak jak Vic mówi tak czy siak dziecko moze doznac nerwicy czy depresji nawet przy stresach codziennego dnia.
Myślę że do psychologa warto chodzić ale nie wtedy kiedy dziecko rozwija się normalnie i psychicznie jest zdrowe.
Myślę że do psychologa warto chodzić ale nie wtedy kiedy dziecko rozwija się normalnie i psychicznie jest zdrowe.


-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
I to pierwszy błąd, żadne dziecko nie moze byc kim chce anui nikt nie moze byc kim tylko chce. Po pierwsze trzeba znac rowniez swoje ograniczenia i skupiac sie na mozliwosciach.
To rozlegly temat wiec nie wchodze w polemike.
To rozlegly temat wiec nie wchodze w polemike.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- Miesinia
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 649
- Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57
Hej,tak sie składa że jestem mama 3 latka, mama po przejściach- depresja,nerwica,ataki paniki,dd, dzięki temu wiem teraz jak go wychowywać , w jakim kierunku i na co zwracać uwagę, ale osobiście do psychologa bym go nie poslala, lepiej gdybyście wy jako rodzice zainteresowali sie tematem o takim świadomym wychowywaniu i wdrazali to w życie, od rodziców więcej i lepiej sie nauczy 

To jest wszystko bujda!
- Zordon
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 432
- Rejestracja: 13 marca 2014, o 16:03
Dobrze, ja się tam na dzieciach nie znam, ale gadałem na ten temat z moją panią psycholog i w skrócie powiem tak:
- terapia małego dziecka - NIE
- szkoła "rodzicielstwa" - TAK
Moja terapeutka prowadzi właśnie taką szkołę dla rodziców, gdzie uczy w pełni świadomych, dorosłych ludzi jak mają sami wychowywać dziecko. I wg mnie to jest najlepsza droga, żeby dziecko wiodło szczęśliwe i spokojne życie. To rodzice powinni stanowić najlepszy przykład dla dziecka a nie terapeuta, to od nich dziecko bierze wzorce zachowań, przekonania i uczy się życia. Jeśli rodzice będą wiedzieć jak wychować dziecko, to nie ma się co bać o jego przyszłość. A tak jak Victor pisał, zaburzeń lękowych może i tak nie uniknąć w przyszłości.
- terapia małego dziecka - NIE
- szkoła "rodzicielstwa" - TAK
Moja terapeutka prowadzi właśnie taką szkołę dla rodziców, gdzie uczy w pełni świadomych, dorosłych ludzi jak mają sami wychowywać dziecko. I wg mnie to jest najlepsza droga, żeby dziecko wiodło szczęśliwe i spokojne życie. To rodzice powinni stanowić najlepszy przykład dla dziecka a nie terapeuta, to od nich dziecko bierze wzorce zachowań, przekonania i uczy się życia. Jeśli rodzice będą wiedzieć jak wychować dziecko, to nie ma się co bać o jego przyszłość. A tak jak Victor pisał, zaburzeń lękowych może i tak nie uniknąć w przyszłości.
Ostatnio zmieniony 22 lipca 2014, o 22:09 przez Zordon, łącznie zmieniany 1 raz.
"The value of life can be measured by how many times your soul has been deeply stirred"
Soichiro Honda
Soichiro Honda
-
- Ex-administrator i do tego odburzony
- Posty: 664
- Rejestracja: 19 czerwca 2013, o 20:07
Ale po co zdrowemu, prawidłowo rozwijającemu się dziecku terapia? W ogóle pomyślałaś o tym jak bardzo stresujące mogą być takie wizyty dla małego dziecka? Według mnie to bardzo kiepski pomysł, ponieważ nikt nie jest w stanie sprawić, aby ktoś w przyszłości był definitywnie zabezpieczony przed problemami ze strony psychiki. Psycholog nie jest cudotwórcą, a z tego co widzę niektórzy mają skłonności do patrzenia na specjalistów jak na jakiś nieomylnych nadludzi, i że powinno się ich słuchać bez żadnego pomyślunku ze strony własnej. A tak nie powinno być, ponieważ to sa tylko ludzie, i też mogą się mylić, mieć błędne przekonania... Dlatego na Twoim miejscu jeszcze raz poważnie przemyślałbym tą sprawę.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
With your feet in the air and your head on the ground
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
- N-e-r-w-u-s
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 891
- Rejestracja: 28 lutego 2014, o 17:36
Aczkolwiek drogi kolego w tych czasach tak sie dzieje
dziecko zdrowe a tu bach narażanie na stres związany z wizytą w gabinecie. Dziecko napewno by to przeżyło
No ale cóż decyzja należy do matki.




- Ciasteczko
- Administrator
- Posty: 2682
- Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01
Co innego jakieś wspólne zajęcia w klasie i to już w wieku szkolnym np o tematyce jak radzić sobie ze stresem albo wyrażać siebie, a co innego wysyłać dzieciaka do psychologa beż żadnej przyczyny i to jeszcze takiego małego, co ledwo co rozumie. Od razu będzie się czuło inne... W pewnym momencie się skapuje, że inne dzieci nie potrzebują psychologa, żeby sobie radzić i zacznie myśleć, że jest gorsze- efekt odwrotny. Świete słowa powiedział też Zordon, że jesli ktokolwiek przy wychowaniu potrzebuje psychologa, to rodzic jeśli już, a nie dziecko, bo dziecko samo w sobie się nie jest w stanie "zespuć". Poza tym dziecko nie jest przedmiotem, który można zaprojektować. A schizofrenia jest chorobą głównie genetyczną i nie wiem jak można zakładać, że ktoś się na nią pochoruje? To jakaś dziwna nowomoda chyba zachodnia, żeby chodzić na terapię tak samo jak się chodzi do manicurzystki. Trochę wiary w swoje dziecko. 

Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.

- Kamień
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1458
- Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47
Sorry, ale muszęada555 pisze:zajmuje sie dziecmi i moze lepiej wdrozyc rozwoj osobowosci dziecka i zpaociec takim chorobom jak schizofrenia itp.



widzę, że ładne kity Ci nawciskał...