Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Obsesje i krytycyzm... moja historia

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
niespokojny
Gość

28 lutego 2015, o 16:00

Witajcie
Jestem tu nowy, mam na imię Kuba, 24 lata, a sprowadziło mnie tutaj to, co pewnie wiele osób - strach przed jakimiś poważnymi chorobami psychicznymi. Na pewno mam (co najmniej) nerwicę - to też poważne i bardzo utrudniające życie, ale ja obawiam się czegoś jeszcze gorszego, np. psychoz, schizofrenii i tym podobnych rzeczy.

Moje pytanie do kogoś kto wie coś na ten temat, albo może miał coś podobnego - czy w nerwicy jest możliwy niepełny krytycyzm wobec swoich objawów? Pytam, ponieważ mam różne lęki i obsesje, głównie związane np. z poniesieniem konsekwencji za jakiś czyn, przestępstwo, których najprawdopodobniej nie popełniłem, ale tak jak pisałem - nie mam pewności co do tego i ciągle jestem niespokojny, ciągle szukam informacji na te tematy, czytam fora prawne, żeby się upewnić, że nie zrobiłem nic złego w tym temacie o który się boję. Byłem nawet u kilku prawników - mówili, że nie mam się o co martwić :) Te działania (szczególnie wizyty u prawników) trochę pomogły, ogólnie rzecz biorąc usłyszenie jakiejś fachowej opinii od kogoś kto jest w danej kwestii kompetentny w dość dużym stopniu mnie uspokaja i powoduje, że boje się mniej, ale ciągle mam lekki strach. W większym stresie nawet sprawdzam logowania na poczcie, żeby się upewnić, że nie jestem monitorowany przez jakieś służby, albo czasem jak mam jakieś zakłócenia w telefonie to przychodzi do głowy taka chora myśl, że "to może podsłuch". Oczywiście tego typu bodźce powodują jeszcze większe zastanawianie się nad tym tematem, wchodzenie w szczegóły prawne i nawet po upewnieniu się u prawników, że jest ok, to tracę tą pewność i najchętniej poszedłbym do następnego, żeby jeszcze raz opisać swoją sytuację i zaciągnąć opinii. I tak w kółko.

Nigdy (a ten problem trwa z różnym nasileniem półtora roku prawie) nie byłem w 100% przekonany, że to o co się boję jest na pewno prawdą i jest rzeczywiste. Myślę, że w najbardziej stresujących momentach określiłbym na jakieś 50% szanse na to, że to o co się obawiam może się spełnić. W mniej stresujących sytuacjach - 20 do max 40% na to, że te lęki są uzasadnione. Czyli jak widać nigdy nie byłem jakoś bardzo przekonany. Więc krytycyzm jest, tylko nie jest całkowity, bo te obsesje mnie gnębią i mimo wszystko nie jestem na 100% przekonany o tym, że chociaż gnębią, to są nierzeczywiste. Nie, ja podchodzę do tego tak, że najprawdopodobniej są nierzeczywiste, ale istnieje pewne prawdopodobieństwo że jednak są uzasadnione. I to jest właśnie furtka do dalszego zastanawiania się nad tymi problemami.

Moje pytanie: czy ktoś z was miał podobną historię (zarówno tematyka obsesji jak i stopień krytycyzmu) i najważniejsze: czy taki krytycyzm do obsesji jaki opisałem jest możliwy w nerwicy, czy to już wygląda na jakieś stany psychotyczne? To co opisałem bardziej wygląda wam na jakieś natręctwa myślowe, czy raczej na urojenia?

Pozdrawiam i z góry dziękuję, za wszelką pomoc,

PS - nie wiem czy wybrałem dobry dział. Jeśli nie, to przepraszam i poproszę admina o przeniesienie. Mam też nadzieję, że opisałem ten problem w miarę klarownie. Dosyć ciężko jest o tym pisać, tak żeby mieć pewność, że jest to całkowicie zrozumiałe - mam nadzieję, że się udało :)
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

28 lutego 2015, o 16:38

Byles kiedykolwiek u jakieegos psychiatry z tymi objawami? Jesli tak, to jaka diagnoze dostales?
Druga sprawa czy duzo czytasz o schizofrenii? Czy znasz duzo jej objawow juz na pamiec i teraz po prostu w natrectwach sobie mocno doszukujesz i sie upewniasz latajac po prawnikach.
Chociaz dziwne to jest dla mnie ze biegasz po prawnikach.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
niespokojny
Gość

28 lutego 2015, o 17:15

Czytałem dużo, znam dużo objawów, natomiast kiedy te problemy się zaczęły nie miałem wiedzy o schizofrenii większej niż przeciętny człowiek.

Do psychiatry chodziłem, podejrzewał jakieś zaburzenia psychotyczne, później borderline i ciężkie OCD. Diagnozy nie było, bo przerwałem leczenie. Jednak nie sugerowałbym się tymi domysłami, bo niestety ten psychiatra był na bardzo niskim poziomie i nie jest to wyłącznie moja opinia.

Chodzę obecnie do psychoterapeuty.

Co do prawników to było to dla mnie jakieś wyjście, żeby upewnić się, że nadmiernie się stresuję tym problemem i, krótko mówiąc, żeby jeszcze bardziej zwiększyć swój krytycyzm wobec tych spraw które mnie martwią. W pewnym stopniu podziałało.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

28 lutego 2015, o 17:21

Nikt z nas z całą pewnością tutaj nie będzie mógł powiedzieć co tobie jest. Osobiście jestem zdania, ze być może sa to natręctwa połączone z nadmierną wiedzą o działaniach i zachowaniach schizofrenika. Czyli właśnie spore OCD.

Ale kluczowe pytania jak się nasuwają to:
od kiedy to masz wszystko, wszelkie problemy psychiczne, jakie miałes i czy miałes inne kiedykolwiek objawy, może inne natręctwa, myśli?
I zasadnicza kwestia to taka, że:
strach przed tym, że popełnilismy jakąś zbrodnię lub strach przed konsekwencjami zbrodni, których nie popełniliśmy nalezy do nerwicy natręctw. Natomiast kwestią jest, czy wszelkie myśli podczas zakłócenia telefonu, czy też myśli czy nie jesteś monitorowany przez służby czy nie wynikają czasem z tego, że naczytałeś się o schizach i w ten sposób natrętnie się tego doszukujesz?
Czyli wiesz za duzo i gubisz się juz sam w natręctwach.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
niespokojny
Gość

28 lutego 2015, o 17:33

Psychiatra się wahał, terapeutka z kolei, z którą spotykam się dużo dłużej niż spotykałem się z psychiatrą wspominała o natrętnych myślach, ale ciężko jest mi coś konkretnego się od niej dowiedzieć. Czy psychoterapeuta w ogóle stawia diagnozę?

Co do pytań:

Od kiedy mam to wszystko: tego typu rzeczy które opisałem w temacie - półtora roku. Wcześniej nadmierny stres, strach przed szkołą, jakieś lekkie społeczne lęki. Zawsze byłem bardzo zestresowany, to na pewno.

Ten strach zwiększany przez zakłócenia telefonu czy myśli o byciu monitorowanym na pewno nie wynikają z naczytania się o objawach psychotycznych. O nich naczytałem się później, natomiast kiedy to się zaczęło miałem nikłą wiedzę na takie tematy. W każdym razie podkreślam, że nigdy te myśli nie były u mnie na zasadzie czegoś co uznawałem za pewne, albo bardzo prawdopodobne. Uznawałem je za coś mało (albo najwyżej średnio) prawdopodobnego, ale nawet małe prawdopodobieństwo jakie temu przypisywałem wywoływało u mnie ogromny lęk. Stąd pytanie o krytycyzm - czytam, że w psychozach i schizofreniach on nie występuje, a z kolei że w nerwicy i obsesjach chory jest całkowicie przekonany o irracjonalności tych myśłi. Jak w takim razie rozumieć moją sytuację?
Ostatnio zmieniony 28 lutego 2015, o 17:34 przez niespokojny, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
b00s123
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 362
Rejestracja: 5 października 2014, o 20:45

28 lutego 2015, o 17:33

hmmm dziwne jest to że sam sprawdzasz pocztę i chodzisz po prawnikach , ja znów miałem tak ze jak się naczytałem o schizofrenii to miałem tego typu myśli , przed przeczytaniem nie było takowych . Myślę ze trochę sam się tym wszystkim nakręciłeś :), ktoś u ciebie w rodzinie chorował na jakieś choroby psychiczne ?
"Wola psychiki daje wyniki"
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

28 lutego 2015, o 17:39

Moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak nerwica "bez krytycyzmu". Natomiast może być w nerwicy podczas lęku "zaburzony osąd". Czyli przykładowo ktoś ma nerwice i ma problemy z choćby brudem.
Myje ręcę po kilka razy, sprzata niewidzialny w sumie już kurz. Racjonalnie wie, że wszystko wyczyścił ale jeszcze wyczyści dla świętego spokoju a dlaczego to zrobi?
Dlatego aby mieć własnie spokój.
U ciebie być może też tak jest, ze to latanie po prawnikach, sprawdzanie poczty wynika z pragnienia uspokojenia niepokoju wynikającego z natręctw, że poniesiesz jakieś konsekwencję.
Tak bym najlepiej mógł wyjaśnić twoją sytuację jeśli mielibysmy mówić o zaburzeniu lękowym.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
niespokojny
Gość

28 lutego 2015, o 17:39

Nie, nie chorował nikt.

Co do tego sprawdzania poczty i prawników - jak pisałem, robię to po to, żeby upewnić się, że wszystko jest ok i wkręcam sobie jakieś chore jazdy. Jeszcze odnośnie krytycyzmu - czytałem, że w psychozach nie da się zmienić z podejścia chorego, że wszelkie logiczne wytłumaczenia nie powodują u chorego zmiany myślenia. U mnie, po rozmowach z tymi prawnikami jest tak, że mój lęk się mocno zmniejszył, nie poszedł sobie całkiem, ale sporo zmalał. Więc na weryfikację tych swoich lęków jestem podatny w dużym stopniu.
Eh... nie wiem już co o tym wszystkim myśleć i co mi jest.
Awatar użytkownika
khaleesi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 101
Rejestracja: 16 października 2013, o 21:03

28 lutego 2015, o 17:40

Masz klasyczne OCD. Zgadnij skad wiem? bo mam to samo.
http://www.pic4ever.com/images/shrk.gif 'smuteq obsessive-compulsive disorder F42.0/personalitas anxifera, 'why 'niemoge
...Dojrzałość polega między innymi na tym, że przestajemy czekać na cudzą akceptację naszego postępowania i odczuwać lęk przed czyimiś sądami.
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. – św. Augustyn (Aureliusz Augustyn z Hippony)
-Jeżeli nerwica ma polegać na tym, że człowiek pragnie dwóch, zupełnie sprzecznych ze sobą rzeczy naraz, to, owszem, w takim razie jestem wariatką! Wiem, że przez całe życie będę się miotała pomiędzy różnymi , wykluczającymi się nawzajem pragnieniami!
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

28 lutego 2015, o 17:41

No wiec jak ci napisalem wyzej, podejrzewam, ze to latanie po prawnikach moze być formą szukania uspokojenia dla swoich lęków i natręctw.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
niespokojny
Gość

28 lutego 2015, o 17:41

Victor pisze:U ciebie być może też tak jest, ze to latanie po prawnikach, sprawdzanie poczty wynika z pragnienia uspokojenia niepokoju wynikającego z natręctw, że poniesiesz jakieś konsekwencję.


Znowu - 100% dokładnie o to w tym wszystkim chodzi. Trafiłeś w pierwszym i w drugim cytacie w sedno.
Ostatnio zmieniony 28 lutego 2015, o 17:42 przez niespokojny, łącznie zmieniany 1 raz.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

28 lutego 2015, o 17:42

No wiec w takim razie nie sa to na pewno zadne psychozy :)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
niespokojny
Gość

28 lutego 2015, o 17:53

Dzięki. Sorki za problemy z cytowaniem powyżej: cytowałem w pośpiechu i teraz już nie mogę tego wyedytować ;)

Jeszcze co do tego mojego problemu: w sprawdzaniu poczty czy prawnikach chodziło dokładnie o to co pisał Victor. Ale co z tym błędnym interpretowaniem, np. jakichś zakłóceń w telefonie w czasie rozmowy? Albo tego, że zniknęły mi jakieś maile na poczcie? Racjonalnie wiem że i w jednym i w drugim przypadku nie ma się o czym martwić, bo to co najwyżej świadczy o jakiejś awarii a nie o służbach (jak o tym piszę, to czuje jaki to jest absurd, aż by mi się śmiać chciało gdyby nie to, że dużo strachu się przez to najadłem) ale mimo wszystko takie sytuację zdarza mi się interpretować w taki sposób - " A co jeśli to świadczy o jakimś podsłuchu?" - Powtarzam, racjonalnie wiem, że to praktycznie niemożliwe i że już nawet prawnicy mnie zapewniali że nie ma powodu do strachu, ale i tak zaczynam się zastanawiać, nakręcać i tak dalej. Takie błędne koło. Tak się dzieje w OCD?
Ostatnio zmieniony 28 lutego 2015, o 18:01 przez niespokojny, łącznie zmieniany 1 raz.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

28 lutego 2015, o 18:18

khaleesi pisze:Masz klasyczne OCD. Zgadnij skad wiem? bo mam to samo.
Zresztą koleżanka mówi, że tez tak ma.

-- sobota, 28 lutego 2015, 18:18 --
niespokojny pisze:
Jeszcze co do tego mojego problemu: w sprawdzaniu poczty czy prawnikach chodziło dokładnie o to co pisał Victor. Ale co z tym błędnym interpretowaniem, np. jakichś zakłóceń w telefonie w czasie rozmowy? Albo tego, że zniknęły mi jakieś maile na poczcie? Racjonalnie wiem że i w jednym i w drugim przypadku nie ma się o czym martwić, bo to co najwyżej świadczy o jakiejś awarii a nie o służbach (jak o tym piszę, to czuje jaki to jest absurd, aż by mi się śmiać chciało gdyby nie to, że dużo strachu się przez to najadłem) ale mimo wszystko takie sytuację zdarza mi się interpretować w taki sposób - " A co jeśli to świadczy o jakimś podsłuchu?" - Powtarzam, racjonalnie wiem, że to praktycznie niemożliwe i że już nawet prawnicy mnie zapewniali że nie ma powodu do strachu, ale i tak zaczynam się zastanawiać, nakręcać i tak dalej. Takie błędne koło. Tak się dzieje w OCD?

Według mnie w tym wypadku jest to z uwagi na takie chyba interpretacje, z uwagi moze na obawy o chorobe psychiczną?
Bo dlaczego strachu sie przez to najadles jak ci do glowy wpadala taka mysl?
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
khaleesi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 101
Rejestracja: 16 października 2013, o 21:03

28 lutego 2015, o 19:40

niespokojny to są obsesje w OCD. Masz natręctwa, ze coś zrobiłeś, zapewne pojawiają Ci się obrazy przestępstwa zbrodni ale to sztucznie wytworzony obraz przez OCD. Nie nie zrobiłeś. Ja miałam natręctwa, ze może użyłam kwasu solnego dlatego sladów nie ma. Uwierz olej to zupełnie bo nigdy pewnym nie będziesz. Za każdym razem Twoja OCD wymysli kolejny powód żebyś się dalej nakręcał.
http://www.pic4ever.com/images/shrk.gif 'smuteq obsessive-compulsive disorder F42.0/personalitas anxifera, 'why 'niemoge
...Dojrzałość polega między innymi na tym, że przestajemy czekać na cudzą akceptację naszego postępowania i odczuwać lęk przed czyimiś sądami.
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. – św. Augustyn (Aureliusz Augustyn z Hippony)
-Jeżeli nerwica ma polegać na tym, że człowiek pragnie dwóch, zupełnie sprzecznych ze sobą rzeczy naraz, to, owszem, w takim razie jestem wariatką! Wiem, że przez całe życie będę się miotała pomiędzy różnymi , wykluczającymi się nawzajem pragnieniami!
ODPOWIEDZ