p.karnia1 pisze: ↑

26 marca 2018, o 15:35

To pocenie to tragedia, dzisiaj w nocy aż żona musiała przebrać swoją pizame bo była cała mokra ode mnie!! Budzę się jak bym wyszedł z basenu, mokry cały włącznie z uszami.. Aż się boję że to nie przez leki, Przeciez to nie możliwe że ten esci tak daje w dupe

Mam to samo, w zależności też od trybu życia i diety. Tak jak pisałam, jak nie jem na noc, dużo pije wody i zrezygnowałam ze słodyczy poce się mniej. A mąż tydzień temu też był mokry ode mnie, także się nie martw. Biorę leki na wieczór, bo jak brałam rano to pocilam się w ciągu dnia Także ciesz się, że w nocy się pocisz

Drugi dzień bez pocenie w nocy po esci, sukces. Ale sny dalej męczą, takie realne historie jak stricte z życia, albo że jestem w pracy albo jakieś dziwne typu że jestem policjantem, wkoło to samo. Rano wstaje nie przytomny nie mogę się zwlec z łóżka. W dodatku od dwóch dni pojawiają się natretne myśli których dawno nie miałem. Niby nie straszą ale są, jakieś głupie psychopatyczne czy to znaczy że lek przestał już działać?

p.karnia1 pisze: ↑

1 kwietnia 2018, o 11:09

Drugi dzień bez pocenie w nocy po esci, sukces. Ale sny dalej męczą, takie realne historie jak stricte z życia, albo że jestem w pracy albo jakieś dziwne typu że jestem policjantem, wkoło to samo. Rano wstaje nie przytomny nie mogę się zwlec z łóżka. W dodatku od dwóch dni pojawiają się natretne myśli których dawno nie miałem. Niby nie straszą ale są, jakieś głupie psychopatyczne czy to znaczy że lek przestał już działać?

Uspokoj się, nie zastanawiaj się tyle, bo tak właśnie nakręcasz nerwice. Jak ja bym miała Ci opisywać co mi się śni... Od koszmarów związanych z zabijaniem, rodzina, byciu smerfem, po seks z Murzynem, człowieku... A czasem śpię normalnie i nic mi się nie śni. Myśli dalej mam raz reaguje na nie i wpadam od nowa w koło nerwicowe, raz olewam i jest lepiej. Leki pomagają, ale wiele objawów utrzymuje się dalej, tylko dzięki lekom łatwiej nam sobie z tym radzic, bo nie jest to wszystko takie nasilone. Ja najczęściej mam z całej puli codziennie jakiś jeden objaw, albo koszmary, albo ból brzucha, jak to mija to jestem klotliwa i agresywna, jak to mija to mam trzesawke i już się do tego przyzwyczaiłam. Wczoraj miałam mega trzesawke na obiedzie nie mogłam sztućców utrzymać , więc skupilam się na potrawie, jej smaku, zaczęłam rozmawiać z mężem o czymś zupełnie innym i odeszło.. Są święta, spędź je z bliskimi, poczytaj memy o nerwicy.
Smacznego jajeczka!

Wiesz co u mnie pocenie od lat oznacza atak nerwicy. U mnie akurat nie leki na to wpływają tylko nerwica powoduje poty. Zawsze gdy jest słabszy okres mogę co rano pizame wykręcić.

Witam serdecznie!

Wiem, że odgrzewam starego kotleta, ale mam problem z którym nie potrafię sobie poradzić.

Biorę od tygodnia escitil 10mg raz dziennie.
I pocę się gdy tylko się ruszę. Dosłownie - nie pocę się tylko jeśli siedzę lub leżę.
Mniejsza o pachy - to raczej normalne. Sęk w tym, że w moim przypadku największa potliwość jest na skórze głowy (pod włosami). Po kilku minutach ruchu pot dosłownie spływa z twarzy, a włosy są mokre jakbym wyszedł spod prysznica. Niezależnie od tego czy jest to dzień czy noc.

Wystarczy, że wyjdę do osiedlowego sklepu na dosłownie 5 minut - wracam cały mokry, dosłownie cały.

Większość z Was pisze tylko o poceniu się w nocy (to też się dzieje u mnie niestety), ale czy ktokolwiek miał takie skutki uboczne jak w/w?

Z góry dziękuję za jakiekolwiek odpowiedzi.

Pierwszy tydzień masz skutki uboczne w których potliwosc jest norma. Mija po czasie

Ja biorę już dwa i pół miesiąca i pocę się dalej jak mała świnka, szczególnie w nocy xd

W poniedziałek miną dwa pełne tygodnie brania escitilu, póki co dalej nic się nie zmieniło. Pot leje się strumieniami
Tak czy siak bardzo dziękuję za odpowiedzi!

Od dwóch tyg weszłam na dawkę 20 nexpram po jakim czasie widzieliście poprawę? 15 brałam rok czasu