Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

NIE WIEM CO TO BYŁO?? KOSMOS WE ŁBIE

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
martynka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 390
Rejestracja: 10 marca 2014, o 22:12

24 października 2014, o 21:24

Sorry za taki tytuł, ale dosłownie ścięło mnie z nóg. Leżałam sobie spokojnie oglądałam TV, aż nagle coś mi się takiego dziwnego zrobiło w głowie, nie umiem tego opisać, uczucie jakby mózgu nie było, patrzyłam na Anię Wyszkoni w TV i spanikowałam, że ja za cholere nie wiem jak ona się nazywa, znam ją, a kurna przez ułamek sekundy jakbym nie wiedziała!! Chyba dostałam ataku paniki, ja już słuchajcie ręce rozkładam, znoszę wszystko - natrętne myśli mendy męczące - naprawdę zminimalizowałam do śmiesznych rozmiarów, lęk witam ochoczo, każdy objaw, atak paniki to dla mnie pestka (ostatni miałam może w marcu???), ale teraz to mnie ścięło z nóg jak Boga kocham. Ja myślałam, że ja z tego wychodzę, a mi się kurna chyba pogarsza od tego lepszego stanu?? To brzmi idiotycznie, ale przysięgam ja już chyba pękam - ja już nie wiem co mam robić, żeby się tego pozbyć raz na zawsze, teraz mnie to zgięło w pół. Idę zapalić nawet niech atak paniki mnie zeżre przy tym papierosie mam to w dupie już. Lęk mam teraz w zenicie i bardzo dobrze... ja się przestraszyłam, że mi się mózg wyłącza i ja nie będę poznawać ludzi matko boska.
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

24 października 2014, o 21:27

Miałam...spoko...:) masz dd?
To jest wszystko bujda!
martynka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 390
Rejestracja: 10 marca 2014, o 22:12

24 października 2014, o 21:28

Miałam, ale kurna nie w takiej postaci.
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

24 października 2014, o 21:30

:) też mnie 2 miesiące temu sieklo w jakiejś dziwnej postaci, jak młody poszedł di przedszkola. Ale tak to właśnie wygląda niestety. Nie masz sie czego bać:)
To jest wszystko bujda!
martynka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 390
Rejestracja: 10 marca 2014, o 22:12

24 października 2014, o 21:32

Czyli też witać z zajebistym entuzjazmem?
Awatar użytkownika
truskawkowo
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 180
Rejestracja: 16 sierpnia 2014, o 03:56

24 października 2014, o 21:33

Oj... spokojnie :D Poznajesz ludzi i będziesz poznawać, bo nic się z Tobą nie dzieje. Opisana sytuacja ma podłoże nerwicowe. Na pewno się nie cofasz, przy wychodzeniu z nerwicy też mogą wystąpić takie stany, więc głowa do góry, zrelaksuj się przy herbatce a nie przy papierosie! :DD
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem.
William Shakespeare
martynka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 390
Rejestracja: 10 marca 2014, o 22:12

24 października 2014, o 21:35

Normalnie kocham te stany!!! Dziewczyny, czy ta droga ma swój koniec w końcu?? Przed snem sobie rypne jakąś relaksacje może Schulza.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

24 października 2014, o 21:43

Na ja ci moge powiedzieć, ze ma o ile cię to pocieszy :D
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
truskawkowo
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 180
Rejestracja: 16 sierpnia 2014, o 03:56

24 października 2014, o 21:43

Martynka, ja się tego już pozbyłam. Zarzuć sobie relaksację, pewnie. I nie przyjmuj tego zdarzenia jako krok w tył, po prostu przyjmij że takie coś miało miejsce i nie rozmyślaj. Postaraj się pić regularnie meliskę i inne zioła uspokajające, zadbaj o zdrową dietę i złap dystans do wszystkiego :) Nie nakręcaj się, bo teraz masz lęk przed lękiem, czyli wpadasz w nerwicowe koło, a jest tak blisko do wyjścia z tego :)
Powodzenia!
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem.
William Shakespeare
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

24 października 2014, o 21:47

Powiem ci jak już dobrne do końca :D a tak serio to ja osobiście wtedy postanowiłam zaryzykowac i nic sb nie powtarzalam ani nie przypominalam, czułam napięcie ale myślałam " niech bedzie co ma być".
To jest wszystko bujda!
martynka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 390
Rejestracja: 10 marca 2014, o 22:12

24 października 2014, o 21:48

Właśnie dlatego, że jest tak blisko tak mnie zgięło w pół. Ale spoko oddech, dystans, oddech...Tyle już przepracowałam dzięki WAM, że poprostu poczułam jakbym zaczynała od początku, melise pije już raz dziennie, to może kurna walne sobie przed snem..
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

24 października 2014, o 21:54

Wyluzuj się :DD
Jak lapie cie taki chwilowy stan to nie probuj sobie niczego na sile przypominac, bo zwykle nie mozna a to konczy sie paniką :)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
martynka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 390
Rejestracja: 10 marca 2014, o 22:12

24 października 2014, o 21:55

teraz to ja to wiem Victorku, Boże jak dobrze, że Wy tu jesteście...
Chimera78
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 30 października 2014, o 09:22

30 października 2014, o 13:21

Mam podobny problem i ciesze się ,że wraz z przeglądaniem forum trafiam na coraz więcej pomocnego info. U mnie to nie dd co prawda, ale na imprezce i w pracy miałem cąłkiem przyzwoite napadziory paniki. Z n i k ą d.
Wszystko jest na tak dobrej drodze. Jestem po terapii..leków zero. Wszystko sie super składa. Swiat stał się inny lepszy. kawał drogi przeszedłem..I tak jak mówisz. od tej normalności to mi sie aż pogorszyło :) :)
Kosmos...

Ale to co i Tobie radzą inni muszę wziąć do głowy. Stało się, spoko. jeszce coś nerwica się buntuje zanim opuści lokal.. Ale nie zatrzymujmy się na tym. Koncentracja na pozytywie.
Już blisko do celu. Trzymam kciuki i za Ciebie. Ale choćby i jeszce trzasneło mnie paniką za dzień, albo miesiąć. to... nic... Zycie po prostu. Minie z czasem na zawsze.
martynka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 390
Rejestracja: 10 marca 2014, o 22:12

30 października 2014, o 13:25

Dokładnie :-)
ODPOWIEDZ