
Przychodzę do Was by podzielić się czymś co nie daje mi spokoju.....
Mianowicie, od jakiś 3 miesięcy, codziennie budzę się z wielkimi wyrzutami sumienia i męczą mnie one każdego dnia,wszystko dotyczy mojego narzeczonego .
Ciągle myślę, że go zdradziłam,po prostu mam obraz w głowie gdzie i kiedy to było. Bywa tak, że po prostu spojrzę na jakiegoś faceta i już mam wyrzuty sumienia, iż mogłam właśnie z nim TO zrobić... straszne to jest. Kocham swojego narzeczonego, boje się że mogłabym go stracić Ale te wyrzuty sumienia,że jestem z nim a on o niczym nie wie, w dodatku planujemy ślub i to jescze bardziej mnie pogrąża bo ciągle mam w głowie: " Zdradziłaś go,jesteś go niegodna"

Nie muszę chyba Wam mówić, że jestem ciągle spięta, kiepsko śpię itp.



Nie wiem już co mam robić ;(