Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

nie moge sie skupic na zyciu

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
Awatar użytkownika
Estera
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 230
Rejestracja: 21 grudnia 2013, o 07:27

4 października 2016, o 12:04

macie moze tak, ze nie mozecie wykonywac zwyklych codziennych czynnosci, pracowac, skupic sie na tym, bo to was wkurza, wyprowadza z rownowagi, nudzi;
a zamiast tego moglibyscie godzinami rozmawiac o swoich problemach, zeby to wszystko z siebie wyrzucic?
ja mam wrazenie, ze dopiero jak wyrzuce ten caly syf, bede mogla normalnie funkcjonowac i radzic sobie z proza zycia; teraz tego nienawidze i sobie z tym zupelnie nie radze;
w moim domu jest totalny balagan (tak jak w glowie) wkurza mnie, ze ciagle musze sprzatac, wkurza mnie, ze musze robic zakupy, gotowac, przygotowywac dzieciom jesc, ze nie mam zupelnie czasu dla siebie, mam pelno rzeczy do zrobienia, a siedze tutaj i pisze i tez mnie to irytuje, bo przeciez w ten sposob marnotrawie czas
i nie wiem, czy nie mam tego przez mojego faceta, ktory jest pracoholikiem, nie potrafi sie zupelnie zrelaksowac, wyzywa ludzi od looserow i leni, mi tez wyrzuca ciagle, ze jestem leniwa a ja mam wrazenie, ze zamiast zyc, to jestem w jakims pierdolonym obozie pracy, na poczatku sobie to olewalam, ale jak ci ktos ciagle kocha mamę, to w koncu zaczyna miec wplyw
sory, ze przeklinam, ale pomaga mi to
...
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

4 października 2016, o 17:33

Ja akurat tak nie mam, zwykle nie praktykuję wyrzucania z siebie czegokolwiek bo realnie rzecz biorąc nie wnosi to żadnych realnych zmian w życiu. Co z tego, ze bym sobie wyrzucał co 2 dzień to co mi nie pasuje w mojej codzienności? Ile bym uzyskał uspokojenia? Na 1 dzień? ;)
Być może u Ciebie jest podobnie i może warto pomyśleć o tym żeby zatroszczyć się o swoje własne zdanie o sobie, i mówię tu nawet o pokochaniu w sobie małego lenia ;) A także o jakąś może organizację obowiązków, tak aby mieć tez coś dla siebie?
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
Estera
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 230
Rejestracja: 21 grudnia 2013, o 07:27

4 października 2016, o 23:33

Victor, nie masz dzieci, ktorymi sie trzeba non stop zajmowac, pranie, sranie, gotowanie; takie cos na prawde potrafi uprzykrzyc zycie, ze czlowiek rzyga tymi codziennymi obowiazkami, ludzie bez dzieci nie wiedza jak to jest
A len mi w sobie nie przeszkadza, podobno ludzie inteligentni tak maja ;), moj facet mi to wypomina, bo on lubi robotne dziewczyny :)
...
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

5 października 2016, o 00:09

Ja mam tak jak Victor, nie lubię.
Nawet dosyć dużo mnie kosztowało żeby napisac dziś tego posta o śmiechu.
Kiedyś duzo opowiadałam, rozmawialam, radziłam się, przez co byłam jeszcze gorzej zdenerwowana.
Albo potrafiłam wpaść w lęk, atak paniki od emocji jakie temu towarzyszyły.
Ale potem poszłam na terapię i tam mnie oduczyli paradoksalnie tego a nauczyli działać.
Teraz znajomi praktycznie w ogóle nie maja pojecia jak sie czuje, czy coś mnie gnębi.
Do rozmów mam 1 zaufaną osobę która mnie rozumie i z która wiem że mogę pogadać o wszystkim
i nawet jest tu na forum naszym:) ;col
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

5 października 2016, o 00:27

Estera pisze:Victor, nie masz dzieci, ktorymi sie trzeba non stop zajmowac, pranie, sranie, gotowanie; takie cos na prawde potrafi uprzykrzyc zycie, ze czlowiek rzyga tymi codziennymi obowiazkami, ludzie bez dzieci nie wiedza jak to jest
A len mi w sobie nie przeszkadza, podobno ludzie inteligentni tak maja ;), moj facet mi to wypomina, bo on lubi robotne dziewczyny :)
To prawda, że nie mam dzieci ale to dlatego, że jak na razie nie pali mi się do nich :)

Natomiast mimo wszystko nie do końca w takim razie pojmuję Twój problem. Są takie momenty, że się obowiązki kumulują i człowiek może chcieć wywalić to z siebie. To nic złego.
Ale gdy wybrało się pewną drogę w życiu i już ma się rodzinę, to wydaje mi się, iż jest to również pewnego rodzaju obowiązek. W którym nie chodzi raczej o to aby codziennie wyrzucać z siebie to co uprzykrza życie, tylko w jakiś sposób uporządkować obowiązki i dostrzec w nich jakiś sens czy cel, a nawet radość, że można to i owo robić.

Nie oznacza to jednak, że mamy się źle czuć z krytyką tego, że czasem lubimy się polenić. Ale jednak pewna odpowiedzialność na Nas spoczywa :)

Tak przynajmniej ja to widzę.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
Estera
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 230
Rejestracja: 21 grudnia 2013, o 07:27

5 października 2016, o 01:00

Victor, ja przez lata nie mialam odskoczni I mi sie bardzo skumulowalo wszystko; i wiem na dzieci trzeba byc gotowym, ja nie bylam, nie z tym facetem; pewna odpowiedzialnosc tak, ale jak sie ma tylko to to czlowiek nie wyrabia na zakretach

Marianna, tak, wszystko co piszesz to prawda :)
...
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

5 października 2016, o 01:41

Estera a znajdujesz czas tylko dla siebie, na coś co lubisz robić?
Poza naszym forum oczywiście;)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
justyna_
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 71
Rejestracja: 27 sierpnia 2016, o 20:13

5 października 2016, o 08:04

Estera na pewno nie powinnaś mieć do siebie pretensji, bo robisz bardzo dużo. Wychowanie to nie łatwa sprawa. Jeszcze nie mam dzieci ale widzę po koleżankach ;) jeśli partner taki mądry to niech weźmie sobie urlop i niech przejmie Twoje obowiązki na cały dzień. Też fajnie jak zmieniłabyś podejście. Nie jako że musisz zmienić pieluche, tylko że chce ją zmienić bo to jest dobre dla dziecka które wynagrodzi Ci to uśmiechem :) wiem, że nie łatwo ale może tak spróbuj odnaleźć radość z macierzyństwa. I koniecznie też spróbuj znaleźć czas dla siebie. Chociażby jedno wyjście na tydzień na fitness :) A w tą godzine co nie będziesz to partner będzie mógł się zająć dziećmi.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

5 października 2016, o 11:50

Estera pisze:Victor, ja przez lata nie mialam odskoczni I mi sie bardzo skumulowalo wszystko; i wiem na dzieci trzeba byc gotowym, ja nie bylam, nie z tym facetem; pewna odpowiedzialnosc tak, ale jak sie ma tylko to to czlowiek nie wyrabia na zakretach
To teraz już więcej rozumiem i nie dziwię się :friend: Kiedy ma się tylko odpowiedzialność i tylko obowiązki i tylko przed sobą oczekiwania, to faktycznie można mieć dosyć wszystkiego co z tym związane.
Teraz tylko pozostaje pytanie jak odnaleźć jakąś formę szczęścia? Bo to co napisałaś wcześniej o tym ciągłej chęci wyrzucania z tego siebie, to jest to ważne, bowiem w tej sytuacji stanowi pewnego rodzaju "ucieczkę".
Dlatego, że to wszystko się skumulowało i zaczyna być zbyt obciążające aby się tym w ogóle zajmować, pojawiła się niechęć, do tego trudno znaleźć alternatywę lub jakieś sensowne wyjście i tu wskakuje ulga w postaci "wyrzucania z siebie, mówienia o tym".
Jednakże jest to ulotna samopomoc. I nie będzie to pomocne przy skupianiu się na swoim życiu.

Nie zawsze przepadam za cytatami, bo często trudno je odnieść do realności ale w tym cytacie jest dużo brutalnej prawdy. A mianowicie - aby odnaleźć szczęście, to potrzeba albo zmienić niepasujące okoliczności, albo je zaakceptować, bowiem wszystko inne to "szaleństwo".
I to jest prawda.

Dlatego szukaj Estero dla siebie komfortu w swojej obecnej sytuacji. A wtedy skupienie na życiu przyjdzie samo.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
Estera
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 230
Rejestracja: 21 grudnia 2013, o 07:27

5 października 2016, o 19:16

Marianna jest kilka rzeczy na ktore znajduje troche czasu, choc rzeczy, ktore chcialabym, a nie moge, jest cale mnostwo, bardzo frustruje mnie, ze nie mam czasu na to wszystko; ale oprocz tych rzeczy mi jeszcze potrzeba ludzi, rozmow, spotkan, z ludzmi z ktorymi nadawalabym na podobnych falach, nie mam tego I jest mi bardzo ciezko przez to, nie mieszkam w odpowiednim miejscu, zeby takich znalezc;
Justyna, ja nie mam pretensji do siebie, raczej otoczenie ma, ze nie stapam tak twardo po ziemi jak oni;
Victor, no dzieki Za rade, w moim przypadku to tylko zmiana bo zaakceptowac nie da rady, bo te okolicznosci w ktorych sie znajduje, to jak smierc za zycia, wegetacja a nie zycie, rozmijamy sie z facetem, stoimy na rozdrozu dobrych pare lat, kazde chce isc w innym kierunku, takze tak to jest
...
era49
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 379
Rejestracja: 23 maja 2015, o 20:05

5 października 2016, o 20:08

Estero to moze warto pojsć w swoim kierunku.Zmienić coś,wyrwac się z marazmu,przeciez wychodzrnie z nerwicy to własnie zmiana życia i złych nawyków.Po co się kręcic wkoło.Nie chciałabyś pójsć fo pracy i jakoś zainwestować w siebie?
Awatar użytkownika
Estera
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 230
Rejestracja: 21 grudnia 2013, o 07:27

5 października 2016, o 20:29

ehhh, era, strasznie ciezko mi sie ruszyc z miejsca, jak sobie pomysle, ze moglabym isc na kurs jakis na poczatek, albo szukac pracy, to dostaje lekow, ze nie dam rady, ze nikt mnie nie przyjmie, albo, ze sie na mnie zawioda potem; tak sobie do glowy nawkladam
A jakbym miala isc w swoim kierunku, to z tego o kase ciezko, tzn. jest ryzyko, ze moze sie nie udac
...
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

5 października 2016, o 20:35

A co byś chciała robić? Co sprawia Ci przyjemność?
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
era49
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 379
Rejestracja: 23 maja 2015, o 20:05

5 października 2016, o 20:42

To złe podejscie, bo jesli unikasz lęków, to jak chcesz się z nim uporac?Trzeba działac pomimo lękó, bo innaczej to d...pa.
Uzalanie się do niczego nienprowadzi, na dzieciaki tez spójrz innaczrj napewno mogą zmęczyć,sle zs to jak cię kochają.Ich milłosc poki co jest wielka i bezwatunkowa,pomysl o tym :D Buduj z nimi więz poki są małe to za procentuje w przyszłosci.
dziuplawiewiorki
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 21 września 2016, o 18:57

12 października 2016, o 17:11

Mnie normalne życie "jakby nie interesuje". Dla mnie przygotowanie sobie posiłku czy ubranie bądź umycie się może być rodzajem "sukcesu".
ODPOWIEDZ