W kryzysie większym nie sięgaj od razu po to CO ROBIĆ Z MYŚLAMI, bo i tak mało co dotrze do Ciebie, a tak naprawdę to możesz po prostu nucić pod nosem i to też będzie forma ignorowania i puszczania kontroli, nie wiem nawet czy momentami nie największa. ;p Kryzys próbuj po prostu przeczekiwać z nastawieniem, że to co się mi dzieje to dzieje się tylko na poziomie myśli i emocji, a te są zmienneeee jak laska przed okresem
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Nie daje już rady kryzys :(
-
Victor
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Prawda jest taka, że po prostu kryzys Ci przejdzie i tyle. ;p I dajesz radę, w zaburzeniach emocjonalnych zawsze się daje radę, bo mimo kryzysów, płaczów, bóli to czas leci i swoje też robi. I jeśli w tym czasie nie zamykamy się tylko na beznadzieję to nawet kryzys, który po prostu przeczekujemy daje bezcenne doświadczenia.
W kryzysie większym nie sięgaj od razu po to CO ROBIĆ Z MYŚLAMI, bo i tak mało co dotrze do Ciebie, a tak naprawdę to możesz po prostu nucić pod nosem i to też będzie forma ignorowania i puszczania kontroli, nie wiem nawet czy momentami nie największa. ;p Kryzys próbuj po prostu przeczekiwać z nastawieniem, że to co się mi dzieje to dzieje się tylko na poziomie myśli i emocji, a te są zmienneeee jak laska przed okresem
a nawet trochę gorzej. Więc prędzej czy później unormuje się i razem z tym pięknym akcentem akceptacyjnym nucisz sobie piosenkę pod nosem. Ruszając tyłek i próbując ogarnąć jakieś sprawy dnia bieżącego.
W kryzysie większym nie sięgaj od razu po to CO ROBIĆ Z MYŚLAMI, bo i tak mało co dotrze do Ciebie, a tak naprawdę to możesz po prostu nucić pod nosem i to też będzie forma ignorowania i puszczania kontroli, nie wiem nawet czy momentami nie największa. ;p Kryzys próbuj po prostu przeczekiwać z nastawieniem, że to co się mi dzieje to dzieje się tylko na poziomie myśli i emocji, a te są zmienneeee jak laska przed okresem
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
