Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Neuroleptyki w nerwicy?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Aniaaa6
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 29 listopada 2017, o 18:43

5 grudnia 2017, o 16:33

Czy to możliwe by psychiatra zalecał neuroleptyki w nerwicy lękowej? Generalnie mówiłam o objawach tych wkrętach nerwicowych i stwierdził ze jesli po antydepresantach sie nie wycisza to moze wlaczyc neuroleptyki
Awatar użytkownika
Halka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 457
Rejestracja: 18 czerwca 2017, o 21:29

5 grudnia 2017, o 17:29

:friend: podobno wyciszają i są skuteczne. Jesli bierzesz leki nieczytaj ulotki tylko wez bo są przepisywane często na wyciszenie przy nerwicy. Zasada nieczytać ulotek tylko stosowac jak lekaz zaleci
Aniaaa6
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 29 listopada 2017, o 18:43

5 grudnia 2017, o 17:34

Kiedy zapytalam lekarza czy tzn ze jestem psychotyczna to mi odp ze moze bardziej cos na granicy psychotycznosci dlatego pytam bo juz zdążyłam poczytac internet i tylko schiza mi się kojarzy z tym i ze moze wywolac jakies skutki jak slyszenie glosow czy cos
Awatar użytkownika
Karteczka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 160
Rejestracja: 30 października 2017, o 16:29

5 grudnia 2017, o 17:35

Aniaaa6 pisze:
5 grudnia 2017, o 16:33
Czy to możliwe by psychiatra zalecał neuroleptyki w nerwicy lękowej? Generalnie mówiłam o objawach tych wkrętach nerwicowych i stwierdził ze jesli po antydepresantach sie nie wycisza to moze wlaczyc neuroleptyki
Ja biorę neuroleptyki tj perazin od sierpnia, a w tym tygodniu zaczynam redukować dawkę tj nie biorę porannej tabletki z utrzymaną tylko na noc. I faktycznie potwierdzam, wyciszają. Ale nie na zasadzie efektu wow jak po benzo, jednak czuje się po nich lepiej
Aniaaa6
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 29 listopada 2017, o 18:43

5 grudnia 2017, o 17:44

A czy dzialaja na rozne takie wmawianie sobie pewnych rzeczy? Bo ja to potrafie sobie wmowic ze np nie dam rady z kims przebywać w pokoju inagle dostaje leku i paniki jsk ten ktos jest. To jest chore bo dotyka bliskich mi osob.
Awatar użytkownika
Karteczka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 160
Rejestracja: 30 października 2017, o 16:29

5 grudnia 2017, o 17:46

Aniaaa6 pisze:
5 grudnia 2017, o 17:44
A czy dzialaja na rozne takie wmawianie sobie pewnych rzeczy? Bo ja to potrafie sobie wmowic ze np nie dam rady z kims przebywać w pokoju inagle dostaje leku i paniki jsk ten ktos jest. To jest chore bo dotyka bliskich mi osob.
Raczej nie, bardziej zamula I spowalnia natłok myśli, by móc samemu się ogarnąć. Na to nie ma leku cud, czeka cię kupa pracy własnej nad akceptacją i odkotwiczeniem lęków.
Aniaaa6
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 29 listopada 2017, o 18:43

5 grudnia 2017, o 17:50

Czyli mam przerabane :(
Awatar użytkownika
Karteczka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 160
Rejestracja: 30 października 2017, o 16:29

5 grudnia 2017, o 17:52

Aniaaa6 pisze:
5 grudnia 2017, o 17:50
Czyli mam przerabane :(
Nie no co ty, wcale nie przerabianie :) poszukaj sobie jakiejś fajnej książki o lękach, na forum jest sporo polecanych, są też divovic na yt I mnóstwo ciekawych pogadanek, z tego się wychodzi :)
Aniaaa6
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 29 listopada 2017, o 18:43

5 grudnia 2017, o 17:57

Sluchalam juz i duzo czytalam i wydawalo mi sie ze potrafie sobie poradzic z tymi myślami az w koncu przyszla mysl odnosnie tego że wszystko jestem w stanie sobie wkrecic oraz mysl ze nie bede juz mogla przebywac z moim chlopakiem i mam odtąd takie lęki że juz sama nie daje rady tego racjonalizoeac dlatego myslalam ze moze te neuroleptyki to jakiś ratunek dla mnie...
Awatar użytkownika
Karteczka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 160
Rejestracja: 30 października 2017, o 16:29

5 grudnia 2017, o 18:11

Aniaaa6 pisze:
5 grudnia 2017, o 17:57
Sluchalam juz i duzo czytalam i wydawalo mi sie ze potrafie sobie poradzic z tymi myślami az w koncu przyszla mysl odnosnie tego że wszystko jestem w stanie sobie wkrecic oraz mysl ze nie bede juz mogla przebywac z moim chlopakiem i mam odtąd takie lęki że juz sama nie daje rady tego racjonalizoeac dlatego myslalam ze moze te neuroleptyki to jakiś ratunek dla mnie...
Spróbuj, na pewno nie zaszkodzi. Ja jak zaczęłam je brać nabrałam zdrowego stosunku do życia, można mnie było opierniczać, a ja przyjmowałam do wiadomości bez tego całego rozdygotania, później się ustabilizowalo
Aniaaa6
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 29 listopada 2017, o 18:43

5 grudnia 2017, o 18:12

Czyli jest szansa ze to ciagle wmawianie sobie i ten okropny lęk znikną po nich?
Awatar użytkownika
Karteczka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 160
Rejestracja: 30 października 2017, o 16:29

5 grudnia 2017, o 18:16

Aniaaa6 pisze:
5 grudnia 2017, o 18:12
Czyli jest szansa ze to ciagle wmawianie sobie i ten okropny lęk znikną po nich?
Jest szansa że łatwiej będzie Ci nabrać do nich dystansu, ale nie licz na cud. To raczej takie wsparcie w pracy własnej. Czytałaś "w pułapce mysli"? Świetna książka na takie problemy :)
Aniaaa6
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 29 listopada 2017, o 18:43

5 grudnia 2017, o 18:21

Próbowałam czytać ale juz mam dosyc szczerze mówiąc. Jesli mozna wszystko ogarnac umyslem tzn ze moge sobie wszystko tez wkrecic i to jest teraz moj problem. Mam jakieś obsesje juz chyba
Awatar użytkownika
Karteczka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 160
Rejestracja: 30 października 2017, o 16:29

5 grudnia 2017, o 18:24

Aniaaa6 pisze:
5 grudnia 2017, o 18:21
Próbowałam czytać ale juz mam dosyc szczerze mówiąc. Jesli mozna wszystko ogarnac umyslem tzn ze moge sobie wszystko tez wkrecic i to jest teraz moj problem. Mam jakieś obsesje juz chyba
Nic ci nie ma :) jakby Ci to obrazowo... Depczesz w miejscu w piachu i wkopujesz się coraz głębiej, deptasz i deptasz I się wkręcasz, ale nie bój nic, zdajesz sobie sprawę z absurdu tej sytuacji, trzeba to po prostu przerwać I zmienić schemat. Wiesz, to na prawdę jest tak, że wystarczy odrobinę bardziej chcieć i działać na przekór z uporem bardziej niż się poddawać i w to brnąć, a to wszystko będzie hamować. Polecam Ci te książkę ona otworzyła mi oczy.
Aniaaa6
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 29 listopada 2017, o 18:43

5 grudnia 2017, o 18:33

Naprawde potrafilam sobie poradzic z niejedna wkretka nerwicowa ale z taka gdzie boje sie będę czula lęk i juz samo to powoduje ze go czuje i dostaje wciaz paniki nie mialam i nie umiem wyhamowac i zastanawiam sie czy to juz w ogóle jest do ogarnięcia taka wkreta tez mozna sobie wszystko wkrecic i to wywołuje rowniez panike
ODPOWIEDZ