Dzień dobry, tym razem piszę w tym temacie... Mam pewien problem, mam 17 lat i mam nerwicę natręctw, pozbyłam się ( tak przynajmniej myślałam ) wykonywania natrętnych czynności wszędzie, ale powoli wracają, ale tylko przez te moje myśli... Od mniej więcej początku marca mam myśli o tym, że mogę być lesbijką... Zawsze podobali mi się chłopcy, miałam kilku chłopaków, najdłuższy mój związek to prawie 2 lata i rozstaliśmy się na początku maja. Ale pojawiły się u mnie myśli, że mogę być lesbijką ; / Pomyślałam tak, ponieważ jak czasami są różne reklamy w internecie pornografii to bardziej podniecają mnie nagie kobiety niż nadzy mężczyźni... Nie myślę o dziewczynach w sposób związku, ponieważ nie wyobrażam sobie z nimi związku, po prostu mnie podniecają, a ja tak nie chcę ; / Na początku strasznie mi te myśli przeszkadzały, po prostu cały czas były w mojej głowie i nie mogłam się od nich oderwać, a kochałam swojego chłopaka. Później jak zerwaliśmy miałam cały czas te myśli. Poznałam innego chłopaka, z którym teraz jesteśmy razem. Cały czas mam te myśli, ale teraz się powiększyły i czasami sobie już mówię " a może rzeczywiście podobają mi się dziewczyny? tylko jak to powiedzieć rodzicom? ", ale ja nie chcę tak myśleć ; / wiem, że to jest paradoksalne, ale po prostu strasznie mnie to gnębi ; ( Nie chcę być lesbijką... Teraz mam chłopaka, chyba Go jeszcze nie kocham, może przez to, że kilka miesięcy temu dopiero co zerwałam ze swoim chłopakiem,z którym byłam prawie 2 lata, a byłam w nim naprawdę zakochana i może dlatego teraz potrzebuję dłuższego czasu, żeby Go pokochać, a czasami sobie myślę, że dlatego Go jeszcze nie kocham, ponieważ jestem lesbijką ; ( Naprawdę źle mi jest z tymi myślami, mój chłopak wie o tych moich myślach i mówi, że to po prostu jest nerwica natręctw cały czas, że wyleczyłam natrętne czynności, ale myśli jeszcze nie... Co z tym podnieceniem na widok nagich kobiet np. robiących sobie dobrze itp.? ; ( Dlaczego tak mam? ; ( Proszę o odpowiedź, naprawdę potrzebuję pomocy, ja żyć nie mogę! ; (

Witaj Kazimierza,

Nie chcę Cie martwić ale fakt jest faktem że w wieku 17 lat jesteś nadal w stanie dojrzewania i jeszcze wiele procesów się zmienia. Odnośnie podniecenia to wiesz, tego się raczej nie wybiera, to że podniecają Cię inne kobiety jeszcze o niczym nei przesądza bo jak wspomniałem powyżej jesteś w okresie dojrzewania i takie rzeczy mogą się pojawiać. Jednak ja na Twoim miejscu udał bym się z tym do seksuologa. On się najlepiej na tym zna, trudno stwierdzić nerwicę natręctw w Twoim wypadku bo gdyby mnie pociągali faceci to też bym się z tym okropnie czuł. Także taka moja rada: Udaj się do seksuologa.

Na razie mam 17 lat i dopiero za rok chcę udać się do seksuologa jak nie zmienią się moje myśli ; / Więc muszę przez ten rok przetrwać ; ( Nie chcę być lesbijką...

Są też osoby Bi seksualne, a nie czujesz podniecenia w stosunku do chłopaka? Bo jeśli czujesz to jest dobrze i nie powinnaś się tak tym przejmować, przecież nikt Ci nie każe robić czegokolwiek z kobietą. Pamiętaj że instynkty to jedno a Twoja wola to drugie. Może bc tak że po prostu będziesz musiała to zaakceptować jednak nie chcę się w tej sprawie zbytnio wypowiadać bo seksuologiem nie jestem, za rok idź do neigo jak Ci nie minie i napewno o wiele lepiej Ci pomoże.

Czuję podniecenie do mężczyzn, ale nie tak bardzo jak na nich się patrzę, jak patrzę się na ich nagie ciała, tylko bardziej tak jak z chłopakiem jestem i mnie podnieci to wtedy tak bardziej mnie podnieca, po prostu boję się... Dziękuję za odpowiedzi, mam nadzieję, że jestem hetero naprawdę eh... ; (

Nie obawiaj się, narazie żyj sobie normalnie bo to Ci w niczym nie uwłacza, jesteś normalną dziewczyną która ma narazie niejasne podniecenie, to wszystko. Czas pokaże co i jak, jednak za rok jak najbardziej pójdź do seksuologa, on się na tym powienien znać i dać Ci konkretne rady a nie to co ja zderealizowany osobnik.

Spokojnie, myślę że w tym wieku każdy miał takie myśli, choć akurat nigdy nie podniecali mnie mężczyźni, ale czasami dziwnie się czułem kiedy np. przytulił mnie kolega a mi było jakoś dziwnie przyjemnie, tak "nienormalnie". W dodatku sporo dziewczyn w tym wieku objawia tego typu skłonności, według Freuda bierze się to stąd że kobieta jako istota znacznie bardziej wrażliwa i delikatna niż mężczyzna potrzebuje w doznaniach seksualnych więcej czułości, namiętności a mężczyzna może nie koniecznie spełniać te warunki. Dlatego głowa do góry, ale jak mówił Divin porada seksuologa na pewno w jakiś sposób Ci pomoże i naświetli Twój problem.

Pozdrawiam

Osobiście myślę, że trochę za bardzo to wszystko odbierasz jako tragedię, piszesz, zę nie możesz z tym zyć itd. ale tak naprawdę to znów męcza cię natręctwa, czeste myśli natrętne łapią nericowców w twoim wieku, z tą natrętną myslą, bowiem to jest powód do straszenia, bo homoseksualista raczej nikt nie chce być, kto nie musi.
Ogólnie rzecz biorąc wyżej koledzy dobrze napisali, jesteś w tym wieku i wielu ma takie myśli niekoniecznie mając natrectwa, tylko ten kto ma natręctwa tak własnie go męczą.
Inna rzecz to taka, ze jak piszesz związki tworzyć wolisz z mezczyznami a ewentualnie nagie kobiety dają ci jakieś podniecenie, tu akurat myśle, że sporo kobiet czuje podniecenie na widok ładnych innych kobiet, i to mówię z pewnego rodzaju doświadczeń, nieraz widziałem reakcję nawet którejś ze swoich dziewczyn na widok jakiejś pólłnagiej kobiety, niektóre nawet mruczały A lesbijkami nie były.

Na pewno kobieta szybciej się podnieci na inną kobietę niż facet na widok faceta, jeśli nie są homoseksualistami oczywiście.
Prosty przykład jest choćby taki, zę kobieta kobiecie na przywitanie da całusa, facet facetowi nigdy.

Do seksuologa możesz iść bo na pewno zgłaszają się do niego osoby z takimi problemami i warto się jakoś upewnić.

Szczerze to jeśli by ci się podobali i faceci i kobiety to ja na twoim miejscu cieszyłbym się, wieksza zabawa ;D Ale może to tylko mnie tak łatwo by przyszło

moim zdaniem nie masz się czym przejmować mam tak samo, tzn działają na mnie kobiety, ale nie wyobrażam sobie życia bez mężczyzn to może być tylko fantazja, a jak wiadomo fantazja a życie to spora różnica. ta myśl Cię niepokoi, dlatego pewnie ciągle się nakręcasz, myślisz o tym co powoduje lęk. spokojnie, a nawet gdybyś była homoseksualna (w co na prawdę szczerze wątpię) to na prawdę nie jest koniec świata

Dziękuję za odpowiedzi, a i co do Victora to napisałeś " Do seksuologa możesz iść bo na pewno zgłaszają się do niego osoby z takimi problemami i warto się jakoś upewnić. " Ale w czym się upewnić? Czy nie jestem lesbijką? ; ( Czy jak, ponieważ nie rozumiem za bardzo w czym upewnić...

Bardziej chodziło mi o to, ze seksuolog na pewno miał takie pytania i problemy od innych i zna swoją pracę, i mógłby rozwiać twoje wątpliwości. Choć nigdy nie korzystałem z jego porad to po prostu sądzę, ze jeśli nadal cię te pytania beda prześladowały warto udac się do kogoś kto w tym pracuje na co dzień

Tez mam podobnie... mam chlopaka, kocham go,a mimo to pojawiaja mi sie takie mysli, niszczy mnie to, nie chce byc juz z nikim innym, chce spedzic zycie z moim ukochanym ... a mimo tego stres i lek,ze moze to prawda,ze jestem les, az mi sie slabo robi momentami czuje sie jak waroatka, jak nie mam tych mysli zachowuje sie normalnie , zwracam uwage tylko na facetow, przed tymi myslami zastanawialam sie co faceci widza w cyckach itd,wiec tak naprawde mnie nie interesowaly nigdy dziewczyny,zakochiwalam siw w chlopakach a mimo to te mysli moj mozg tak jakby mi kaze np spojrzec na jakas babke itd. A te mysli pojawily sie przez to,ze w wieku 17 lat panicznie balam sie calowania, probowalam sie przemoc ale nie moglam,w nocy plakalam,nie wiedzialam co robic,wiec moja przyjaciolka powiedziala,ze moze mnie nauczyc i wtedy sobie pomyslalam,ze skoro jestem hetero to i tak dla mnie nie bedzie mialo znaczenia... ale musialam sie napic alkoholu( w sumie to upic, bo nie potrafilam na trzezwo), po tym zdarzeniu sie przemoglam, pocalowalam mojego chlopaka i od tamtego czasu jestesmy razem ale rok po tym zdarzeniu zaczely sie u mnie takie schizy.... nie daje mi to zyc, nie jestem soba eh , chce sie skupic na moim zwiazku a nie jakies mysli zawladnely moim zyciem
Nawiazujac do Twojego podniecenia kiedy widzisz kobiety to moze dzieje sie tak przez to,ze po prostu zdajesz sobie sprawe ze jest seksowna i podnieca facetow,a co do aktu seksu moze podswiadomie chcialabys przezywac taka rozkosz jak te babki,ale niekoniecznie to znaczy,ze z kobietą Fajnie,ze Tobie tlumacze,a sama sobie nie potrafie poradzic ze swoim problemem ...

-- 7 stycznia 2014, o 21:28 --
az sie cala trzese,mimo tego,ze nie jest mi zimno

-- 7 stycznia 2014, o 21:29 --
W sumie to te zdarzenie bylo kiedy mialam rocznie 18 lat,a aktualnie mam rocznie 20

Nie polecam seksuologa.
To tylko strata pieniędzy, a wyklepie formułki wyciągnięte z internetu.
I też najpewniej powie ci że ty sama musisz widzieć jak to jest.
Do seksuologa to można się wybrać w razie organicznych problemów.

Tez tak uwazam.... dlatego zapisze sie do psychoterapeuty

-- 8 stycznia 2014, o 19:00 --
Tez tak uwazam.... dlatego zapisze sie do psychoterapeuty

Moim zdaniem problem tkwi w myślach lękowych, ponieważ jeżeli męczy Cię ta myśl tak bardzo i często, świadczy to o raczej o problemach ze strachem. Sam znam kobiety, które są bi albo homo i nie mają z tym absolutnie żadnych problemów, a ktoś, kto tak bardzo się tego boi, raczej nie będzie nigdy homo. Przynajmniej tak mi się wydaje. Także tutaj praca polega raczej na ignorowaniu tych myśli i pozwalaniu sobie na lęk z nimi związany. Zaakceptuj siebie, skup się na chłopaku i życiu codziennym i zobaczysz, że wszystko będzie w porządku.
Zresztą sam przeżywam lękowe myśli, że mogę być homo. U mnie to jest raczej spowodowane wychowaniem z bratem, który nawkręcał sobie, że inni ludzie chcą aby on był homo (choroba psychiczna). Takie myśli mam codziennie, ale dość konkretnie zanalizowałem moją seksualność i raczej nie ma na to szans. Jestem typowym hetero. xD Także ignorancja w tym wypadku kluczem do sukcesu.