ja jestem na antydepresantach od 18 roku zycia a mam 34 lata
moja terapeutka mowi mi że odburzanie może potrwać nawet 3 lata
to nie jest zwykły lęk to nie jest zwykła nerwica to coś o wiele cięższego
u mnie działąja już dwie siły jedna ==== pozabijać wszystkich lub zabić siebie
zabrzmi to brutalnie ale czasami wydaje mi się co myślał Breivik, proszę nie próbujcie oceniać innych z pozycji swojego doświadczenia bo ja się mylę i wy też możecie. Internet to pomoc ale nie ma takie stany jak moje, mimo to dziękuję za troskę. Ja wiem że alkohol nie pomaga ale co robić kiedy jest naprawdę źle. Wyobrażcie sobie że cola w Anglii a Cola w Polsce jest inna, tak samo z naszymi nerwicami w sumie jest w tym pewne podobieństwo ludzie z nerwicami nie rozumieją że może być gorzej oni myślą że może być jeszcze gorzej.
pozdr
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
nerwica nerwicy w forum
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 535
- Rejestracja: 18 stycznia 2014, o 20:43
No niestety ale to jest forum internetowe i tutaj siedza ludzie z wlasnymi doswiadczeniami, wiec czego oczekiwales piszac tutaj temat? Ze ktos ci zrobi twoja prywatna psychoanalize po jednym poscie ze sie wkurwiasz?
Od tego to masz terapeute.
Pomijajac fakt ze ja np piszac do kogos nie pisze z wlasnych tylko i wylacznie doswiadczen, bo bedac na takim forum uczysz sie duzo o innych osobach.
Dostales odpowiedzi proporcjonalne do tego co napisales o sobie, a potem piszesz w sumie nie bezposrednio ale w tym znaczeniu, zeby nie madrzyc sie bo niektore sprawy sa gorsze.
No ale sory tu nikt krysztalowej kuli nie posiada.
pozdrawiam
Od tego to masz terapeute.
Pomijajac fakt ze ja np piszac do kogos nie pisze z wlasnych tylko i wylacznie doswiadczen, bo bedac na takim forum uczysz sie duzo o innych osobach.
Dostales odpowiedzi proporcjonalne do tego co napisales o sobie, a potem piszesz w sumie nie bezposrednio ale w tym znaczeniu, zeby nie madrzyc sie bo niektore sprawy sa gorsze.
No ale sory tu nikt krysztalowej kuli nie posiada.
pozdrawiam
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 2216
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00
dragoninfire80 pisze:ja jestem na antydepresantach od 18 roku zycia a mam 34 lata
moja terapeutka mowi mi że odburzanie może potrwać nawet 3 lata
to nie jest zwykły lęk to nie jest zwykła nerwica to coś o wiele cięższego
u mnie działąja już dwie siły jedna ==== pozabijać wszystkich lub zabić siebie
zabrzmi to brutalnie ale czasami wydaje mi się co myślał Breivik, proszę nie próbujcie oceniać innych z pozycji swojego doświadczenia bo ja się mylę i wy też możecie. Internet to pomoc ale nie ma takie stany jak moje, mimo to dziękuję za troskę. Ja wiem że alkohol nie pomaga ale co robić kiedy jest naprawdę źle. Wyobrażcie sobie że cola w Anglii a Cola w Polsce jest inna, tak samo z naszymi nerwicami w sumie jest w tym pewne podobieństwo ludzie z nerwicami nie rozumieją że może być gorzej oni myślą że może być jeszcze gorzej.
pozdr
Bardzo ciekawe porownanie . Cola w angli rozni sie od coli w polsce . moze nie wnikam . A dlaczego bo po pierwsze szkoda mojej sily umyslowej ktora moge wykorzystac na cos innego a po drugi gdyby mi sie chcialo bardzo pic bo slonce na calym swiecie jest jednakowe to nie sprawdzal bym smaku tylko bym sie napil zabijajc swoje pragnienie . Od 18 roku zycia lykasz antydepresanty masz 34 musze przyznac ze ja nie wiem dlaczego ale mi sie wydaje ze ty szukasz pomoc w czyms a to cos masz tak naprawde cale zycie przy sobie . Nienrozumie tez twojej psychoterapeutki ktora twierdzi ze terapia przy tak dlugim czasie zycia z zaburzeniem bedzie trwala 3 lata . Przeciez to jest brednie taka osoba( oczywiscie bez obrazy ale to moje zdanie prostego chlopaka ) terapeutka kompletnie nie ma pojecia chyba w czym tkwi problem . Dajmy na to masz.zaburzenie
16 lat czas zmiany to 3 lata .
Ja mam zaburzenie 6 miesiecy czy moja zmiana powinna trwac okolo 2 miesiecy tak wyliczylem

JESZCZE DODAM BARDZO WAZNA RZECZ ZE TY JEZELI NIE ZMIENISZ SWOJEGO PODEJSCIA NA.KTORYM PRZEDEWSZYSTKIM POWINNIENES NAJPIERW POPRACOWAC TO TY NIGDY Z TEGO NIE WYJDZIESZ NAWET ZA TE TRZY LATA .
Nabijesz kobiecie niezla kase naprawde . Na twoim miejscu ja juz bym szukal innego terapeuty .
I pamietaj ze to moja opinia zielonego intwrnauty ktory lezy na kanapie i oglada jakis komwtni tepy film popijajac piwo bezalkoholowe ktorw mu zostalo z wczorajszej imprezy

DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 2216
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00
helpmi pisze:Podpisz kontrakt, jak bedzie 3,5 roku to niech tobie kase odda
Bardzo dobry pomysl jezeli jest pewna tego co robi zrobi to bez problemu a jezeli sie zawaha to prącie nie psycholog szkoda pieniedzy
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 19
- Rejestracja: 22 lipca 2015, o 17:16
witajcie
jestem na SSRI/SNRI juz 15 lat
hydoxyzyna
olanzapine
validol
melisa
próbowalem wszystkiego detoxu rowniez
im bardziej chce zwalczyc nerwice tym bardziej ona daje się we znaki
zastanawiam się nad hospitalizacją itp
czy ktoś z was reagował złoscią kiedy przyjmował antydepresanty ?
jestem na SSRI/SNRI juz 15 lat
hydoxyzyna
olanzapine
validol
melisa
próbowalem wszystkiego detoxu rowniez
im bardziej chce zwalczyc nerwice tym bardziej ona daje się we znaki
zastanawiam się nad hospitalizacją itp
czy ktoś z was reagował złoscią kiedy przyjmował antydepresanty ?
- Jerry
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 835
- Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12
ja miałem w sobie ocean złości bez antydepresantów, po nich trochę zmalało, ale dopiero normalne, czyste odburzanie i pozbywanie się lęków zmniejszyło wyraźnie poziom wkurwienia na ludzi, świat, etc. kiedyś miałem tak, że chętnie bym wszystkich pozabijał, nie lubiłem dresów, nie lubiłem ludzi śmiecących na ulicach, nie sprzątających po swoich psach, zapijaczonych, generalnie poziom frustracji level expert
na pewno nie pomaga w tym alkohol - kiedy rozładowywałem swoje stresy i lęki alkoholem to na drugi dzień nie znosiłem wszystkiego i wszystkich jeszcze bardziej
teraz mam tak, że potrafię się strasznie wkurzyć jakąś pierdołą, ale wychodzę z tej złości naprawdę szybko. kiedyś potrafiłem się obrazić na żonę i nie odzywać 3 dni, teraz przechodzi mi po paru godzinach, a większością pierdół już się nie stresuję. także da się to zrobić. dobry psycholog i ciężka praca nad sobą.


teraz mam tak, że potrafię się strasznie wkurzyć jakąś pierdołą, ale wychodzę z tej złości naprawdę szybko. kiedyś potrafiłem się obrazić na żonę i nie odzywać 3 dni, teraz przechodzi mi po paru godzinach, a większością pierdół już się nie stresuję. także da się to zrobić. dobry psycholog i ciężka praca nad sobą.
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 19
- Rejestracja: 22 lipca 2015, o 17:16
bart26 pisze:dragoninfire80 pisze:ja jestem na antydepresantach od 18 roku zycia a mam 34 lata
moja terapeutka mowi mi że odburzanie może potrwać nawet 3 lata
to nie jest zwykły lęk to nie jest zwykła nerwica to coś o wiele cięższego
u mnie działąja już dwie siły jedna ==== pozabijać wszystkich lub zabić siebie
zabrzmi to brutalnie ale czasami wydaje mi się co myślał Breivik, proszę nie próbujcie oceniać innych z pozycji swojego doświadczenia bo ja się mylę i wy też możecie. Internet to pomoc ale nie ma takie stany jak moje, mimo to dziękuję za troskę. Ja wiem że alkohol nie pomaga ale co robić kiedy jest naprawdę źle. Wyobrażcie sobie że cola w Anglii a Cola w Polsce jest inna, tak samo z naszymi nerwicami w sumie jest w tym pewne podobieństwo ludzie z nerwicami nie rozumieją że może być gorzej oni myślą że może być jeszcze gorzej.
pozdr
Bardzo ciekawe porownanie . Cola w angli rozni sie od coli w polsce . moze nie wnikam . A dlaczego bo po pierwsze szkoda mojej sily umyslowej ktora moge wykorzystac na cos innego a po drugi gdyby mi sie chcialo bardzo pic bo slonce na calym swiecie jest jednakowe to nie sprawdzal bym smaku tylko bym sie napil zabijajc swoje pragnienie . Od 18 roku zycia lykasz antydepresanty masz 34 musze przyznac ze ja nie wiem dlaczego ale mi sie wydaje ze ty szukasz pomoc w czyms a to cos masz tak naprawde cale zycie przy sobie . Nienrozumie tez twojej psychoterapeutki ktora twierdzi ze terapia przy tak dlugim czasie zycia z zaburzeniem bedzie trwala 3 lata . Przeciez to jest brednie taka osoba( oczywiscie bez obrazy ale to moje zdanie prostego chlopaka ) terapeutka kompletnie nie ma pojecia chyba w czym tkwi problem . Dajmy na to masz.zaburzenie
16 lat czas zmiany to 3 lata .
Ja mam zaburzenie 6 miesiecy czy moja zmiana powinna trwac okolo 2 miesiecy tak wyliczylem. ( Jezeli to prawda daj mi numer bo ja robie cos zle ).
JESZCZE DODAM BARDZO WAZNA RZECZ ZE TY JEZELI NIE ZMIENISZ SWOJEGO PODEJSCIA NA.KTORYM PRZEDEWSZYSTKIM POWINNIENES NAJPIERW POPRACOWAC TO TY NIGDY Z TEGO NIE WYJDZIESZ NAWET ZA TE TRZY LATA .
Nabijesz kobiecie niezla kase naprawde . Na twoim miejscu ja juz bym szukal innego terapeuty .
I pamietaj ze to moja opinia zielonego intwrnauty ktory lezy na kanapie i oglada jakis komwtni tepy film popijajac piwo bezalkoholowe ktorw mu zostalo z wczorajszej imprezy
Taki komentarz zasługuje na krytykę.
Ja bym raczej na twoim miejscu już nie komentował moich postów do niczego one nie prowadzą, wydaje się zamaist pomagać >>>krytykujesz. Przyznałeś się że jesteś prostym chłopakiem i niech tak zostanie. Psychoanaliza to nie matematyka i nie napiasałem 3 lata tzn.że to jest wyrocznik. Zamaist złopać bezlakohlowe piwo lepiej napiić się czegoś innego. Paradokaslane porównanie do coli było czymś w rodzaju dygresji, w stylu że to na co patrzysz i widzisz albo smakujesz jest w odczycie różne i wtedy postaje coś w rodzaju tolerancji i spojrzenia na to innym lepszym "okiem". Programowanie siebie w stylu jakim proponujesz jest sztuczne i nadaje się do kosza.