Ja mimo właśnie tych natrętów nadal jestem wierząca, nawet dzięki nerwicy moja wiara się mocno umocniła.Natalie1208 pisze: ↑10 sierpnia 2018, o 10:24Moim zdaniem to nie sama religia robi z mózgu papkę . Problem od początku tkwi w nas samych ,w błędnych przekonaniach, a tematyka religijna to często po prostu zarąbisty temat dla lęków/depresji itd.
Sama mam nerwice, głównie natręty dotyczące chorób psychicznychitd. jednocześnie mam zdrowe relacje z Panem Bogiem, udzielam się w Kosicele,a przy tym nie wykonuje dziwacznych natręctw typu - 5 razy znak krzyza, nie wkręcam sobie że na każdym kroku czeka na mnie szatan abo spadnie na mnie kara BożaW zasadzie rzekłabym ze jestem bardzo szczęsliwa jako osoba wierząca, a wiara jeżeli jzu to mi pomaga w nerwicy a nie jest jej przyczyną, czy jej nie nasila.
Przede wszystkim, w mojej opinii, problem tez tkwi w tym ze społeczeństwo jest dość słabo wyedukowane religijnie- nie wie w co wierzy, nie rozumie, tez tylko powierzchownie interesuje sie tematem- wtedy łatwo wpaść w jakieś skrajne postawy![]()
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Nerwica lękowa - choroby psychiczne, mam już dość POMOCY!!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 444
- Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01
- Natalie1208
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 436
- Rejestracja: 17 maja 2017, o 13:39
To nad natrętem pracuj jak nad każdym innym, bo co to w sumie za różnica czy natret dotyczy robienia znaku krzyża, czy zapalania światła? jedno i drugie jest bez sensu.Zalękniona25 pisze: ↑10 sierpnia 2018, o 10:37Ja mimo właśnie tych natrętów nadal jestem wierząca, nawet dzięki nerwicy moja wiara się mocno umocniła.Natalie1208 pisze: ↑10 sierpnia 2018, o 10:24Moim zdaniem to nie sama religia robi z mózgu papkę . Problem od początku tkwi w nas samych ,w błędnych przekonaniach, a tematyka religijna to często po prostu zarąbisty temat dla lęków/depresji itd.
Sama mam nerwice, głównie natręty dotyczące chorób psychicznychitd. jednocześnie mam zdrowe relacje z Panem Bogiem, udzielam się w Kosicele,a przy tym nie wykonuje dziwacznych natręctw typu - 5 razy znak krzyza, nie wkręcam sobie że na każdym kroku czeka na mnie szatan abo spadnie na mnie kara BożaW zasadzie rzekłabym ze jestem bardzo szczęsliwa jako osoba wierząca, a wiara jeżeli jzu to mi pomaga w nerwicy a nie jest jej przyczyną, czy jej nie nasila.
Przede wszystkim, w mojej opinii, problem tez tkwi w tym ze społeczeństwo jest dość słabo wyedukowane religijnie- nie wie w co wierzy, nie rozumie, tez tylko powierzchownie interesuje sie tematem- wtedy łatwo wpaść w jakieś skrajne postawy![]()

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 444
- Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01
Wiem i już udaję mi się to pokonywać
- weird_thoughts
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 300
- Rejestracja: 12 września 2017, o 17:57
Czyli jak jest czynnik zewnetrzny to może się pojawić psychoza?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1491
- Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02
a ja wlasnie przez natrety nie moge odzyskac wiary...Zalękniona25 pisze: ↑10 sierpnia 2018, o 10:37Ja mimo właśnie tych natrętów nadal jestem wierząca, nawet dzięki nerwicy moja wiara się mocno umocniła.Natalie1208 pisze: ↑10 sierpnia 2018, o 10:24Moim zdaniem to nie sama religia robi z mózgu papkę . Problem od początku tkwi w nas samych ,w błędnych przekonaniach, a tematyka religijna to często po prostu zarąbisty temat dla lęków/depresji itd.
Sama mam nerwice, głównie natręty dotyczące chorób psychicznychitd. jednocześnie mam zdrowe relacje z Panem Bogiem, udzielam się w Kosicele,a przy tym nie wykonuje dziwacznych natręctw typu - 5 razy znak krzyza, nie wkręcam sobie że na każdym kroku czeka na mnie szatan abo spadnie na mnie kara BożaW zasadzie rzekłabym ze jestem bardzo szczęsliwa jako osoba wierząca, a wiara jeżeli jzu to mi pomaga w nerwicy a nie jest jej przyczyną, czy jej nie nasila.
Przede wszystkim, w mojej opinii, problem tez tkwi w tym ze społeczeństwo jest dość słabo wyedukowane religijnie- nie wie w co wierzy, nie rozumie, tez tylko powierzchownie interesuje sie tematem- wtedy łatwo wpaść w jakieś skrajne postawy![]()
Mistrz 2021 (L)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 444
- Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01
Polecam Nowennę Pompejańską albo Nowennę do Matki Bożej Rozwiązującej Węzły.sebastian86 pisze: ↑10 sierpnia 2018, o 13:33a ja wlasnie przez natrety nie moge odzyskac wiary...Zalękniona25 pisze: ↑10 sierpnia 2018, o 10:37Ja mimo właśnie tych natrętów nadal jestem wierząca, nawet dzięki nerwicy moja wiara się mocno umocniła.Natalie1208 pisze: ↑10 sierpnia 2018, o 10:24Moim zdaniem to nie sama religia robi z mózgu papkę . Problem od początku tkwi w nas samych ,w błędnych przekonaniach, a tematyka religijna to często po prostu zarąbisty temat dla lęków/depresji itd.
Sama mam nerwice, głównie natręty dotyczące chorób psychicznychitd. jednocześnie mam zdrowe relacje z Panem Bogiem, udzielam się w Kosicele,a przy tym nie wykonuje dziwacznych natręctw typu - 5 razy znak krzyza, nie wkręcam sobie że na każdym kroku czeka na mnie szatan abo spadnie na mnie kara BożaW zasadzie rzekłabym ze jestem bardzo szczęsliwa jako osoba wierząca, a wiara jeżeli jzu to mi pomaga w nerwicy a nie jest jej przyczyną, czy jej nie nasila.
Przede wszystkim, w mojej opinii, problem tez tkwi w tym ze społeczeństwo jest dość słabo wyedukowane religijnie- nie wie w co wierzy, nie rozumie, tez tylko powierzchownie interesuje sie tematem- wtedy łatwo wpaść w jakieś skrajne postawy![]()
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1491
- Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02
to dlugie modlitwy a ja ledwo pacierz jestem w stanie powiedziec bo mam rozwalone skupienie
Mistrz 2021 (L)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 444
- Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01
Dasz radę gwarantuję Ci. Napiszę Ci coś na PRIV
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 69
- Rejestracja: 1 lipca 2018, o 12:16
Nie jestem specjalistą, polecam poczytać [UWAGA - NIE WCHODŹ JEŻELI BOISZ SIĘ SCHIZY/PSYCHOZ] http://www.psychiatria.pl/artykul/czym- ... ywne/13389weird_thoughts pisze: ↑10 sierpnia 2018, o 13:32Czyli jak jest czynnik zewnetrzny to może się pojawić psychoza?
Ostatnio zmieniony 10 sierpnia 2018, o 13:52 przez AreeQ, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 444
- Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01
AreeQ błagam nie nakręcaj nasAreeQ pisze: ↑10 sierpnia 2018, o 13:46Nie jestem specjalistą, polecam poczytać [UWAGA MOŻNA SIĘ NAKRĘCIĆ] http://www.psychiatria.pl/artykul/czym- ... ywne/13389weird_thoughts pisze: ↑10 sierpnia 2018, o 13:32Czyli jak jest czynnik zewnetrzny to może się pojawić psychoza?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 69
- Rejestracja: 1 lipca 2018, o 12:16
Napisałem, że jak ktoś ma "niskie tolerowanie" tematu schizy, psychoz żeby nie czytał.Zalękniona25 pisze: ↑10 sierpnia 2018, o 13:49AreeQ błagam nie nakręcaj nasAreeQ pisze: ↑10 sierpnia 2018, o 13:46Nie jestem specjalistą, polecam poczytać [UWAGA MOŻNA SIĘ NAKRĘCIĆ] http://www.psychiatria.pl/artykul/czym- ... ywne/13389weird_thoughts pisze: ↑10 sierpnia 2018, o 13:32
Czyli jak jest czynnik zewnetrzny to może się pojawić psychoza?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 444
- Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01
No tak wiem ale Ty też nie powinieneś się wkręcać.AreeQ pisze: ↑10 sierpnia 2018, o 13:51Napisałem, że jak ktoś ma "niskie tolerowanie" tematu schizy, psychoz żeby nie czytał.Zalękniona25 pisze: ↑10 sierpnia 2018, o 13:49AreeQ błagam nie nakręcaj nasAreeQ pisze: ↑10 sierpnia 2018, o 13:46
Nie jestem specjalistą, polecam poczytać [UWAGA MOŻNA SIĘ NAKRĘCIĆ] http://www.psychiatria.pl/artykul/czym- ... ywne/13389
- weird_thoughts
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 300
- Rejestracja: 12 września 2017, o 17:57
Poczytałam o tej psychozie reaktywnej i coraz większe mam obawy. Ciągle mam ten sam lęk przed zwariowaniem, ostatnio z pewnych względów się pogorszyło, myślałam że to tylko ataki paniki. Ale teraz już sama nie wiem. W końcu pewne wydarzenia mogą aktywować chorobę psychiczną 

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 444
- Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01
Szkoda, że w to weszlas i przeczytałas. Ja też bym sie pewnie nakręcila dlatego nie czytamweird_thoughts pisze: ↑10 sierpnia 2018, o 14:07Poczytałam o tej psychozie reaktywnej i coraz większe mam obawy. Ciągle mam ten sam lęk przed zwariowaniem, ostatnio z pewnych względów się pogorszyło, myślałam że to tylko ataki paniki. Ale teraz już sama nie wiem. W końcu pewne wydarzenia mogą aktywować chorobę psychiczną![]()
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 69
- Rejestracja: 1 lipca 2018, o 12:16
Przeczytaj ten wątek strach-przed-schizofreni-psychoz-wyja-nienia-t4051.html i post Victora strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utr ... -t427.html Skoro dostałaś nerwicę lękową, nie dostaniesz choroby psychicznej. Człowiek z chorobą psychiczną od początku żyje z nią. W okresie dojrzewania w skutek stresu czy zażyciu narkotyku to się objawia. Tak jak i ja tak i Ty dostaliśmy nerwice lękową. Wiem z własnego doświadczenia, im więcej poświęcasz uwagi na czytanie o chorobach, użalasz się nad sobą to znacznie wydłużasz sobie proces odburzenia. Żyj i rób to co chcesz i nie zwracaj uwagi na nerwice i wkrętki z chorobami psychicznymi. Te myśli to norma w naszym zaburzeniuweird_thoughts pisze: ↑10 sierpnia 2018, o 14:07Poczytałam o tej psychozie reaktywnej i coraz większe mam obawy. Ciągle mam ten sam lęk przed zwariowaniem, ostatnio z pewnych względów się pogorszyło, myślałam że to tylko ataki paniki. Ale teraz już sama nie wiem. W końcu pewne wydarzenia mogą aktywować chorobę psychiczną![]()

Ostatnio zmieniony 10 sierpnia 2018, o 14:31 przez AreeQ, łącznie zmieniany 1 raz.