Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

nerwica vs. inne choroby

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

27 grudnia 2014, o 00:40

No może i tak... :D
Chociaż nie obwiniałbym bracie terapeutki za swoje niepowodzenia w wychodzeniu z nerwicy ;)
Bo zwyczajnie ma ona rację :)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

27 grudnia 2014, o 00:44

nie no ale poiem ci wik szczerze ze myslalem ze inaczej bedzie wygladala ta terapia, ona od poczatku ma mnostwo pacjentow i nie za bardzo sie przyklada chyba, miala ze mna do windy tam cie przyjmuje wsiasdz to musialem sam, bo ona nie m czasu, na poczatku pomogla troche ( hiperwnetylacja itp itd) ale pozniej 120 zl i w kolko to samo zebym doszedl do wniosku ze zamartwianie sie natretami nie przyosi porzytku tylko szkode i tak przez kikanascie spotkan o tym samym , a jest lekarzem tez i nei chciala mi nic mowic jak mnie cos klulo gdzies czy cos albo zaworty glowy ze cos mi jest nie chciaa lumaczyc nic bo to jest ' kolejna proba kontroli' masakra xd jak sie zle czulem tez pytam jej jako psychiatry ' moge brac to i to albo zwiekszyc ' - JAK PAN UWAZA , TO PANA DECYZJA no fuck , jak tu zyc xD
Reap what you sow!
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

27 grudnia 2014, o 01:02

CO do kontroli zaburzenia ma racje. Tak jak ty wkolo krecisz sie wokół własnej osi, tak i te porady będą się kręciły. Bo nie przeskoczysz tego raczej inaczej.
Bo to jest forma nawyku i postawy a to odkręcać można własnie w taki sposób.
A objawów i natrectw nie mozna wkoło tłumaczyć bo to nie jest wtedy terapia a uspokajanie się.
Była to uczciwa terapeutka, bo druga to by cie uspokajala i miala to gdzies, ze tym sposobem z tego nie wyjdziesz.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

8 lutego 2015, o 23:17

Cześć, nie zaglądałem tu trochę- praca mnie pochłonęła- pierwsza praca w życiu plus nerwica = zero zorganizowania.
Piszę bo ostatnio mam gorszy okres, nie wiem, może się wygadam chociaż.

Miałem dość burzliwy okres ze współpracownicą, która była prze chamska w stosunku do mnie i już miałem iść do kierowniczki, jednak pewna psycholog poradziła mi by to z koleżanką porozmawiać i wyjaśnić co mi nie pasuje i jest git., jednak pozostawiła ta syt. odcisk na nerwicy,
Oprócz tego, że mam cholerne dd, każde oko łapie inną ostrość wszystko wydaje mi się jak ze snu to w dodatku chyba mnie jakieś kompulsje łapią albo sobie je wkręcam.

Chodzi o to, że np. rozwiązując krzyżówkę dajmy na to, jeśli czegoś nie wiem to odczuwam meeeeega potrzeba by iść do neta i to sprawdzić albo ehh słucham non stop jakiegoś słowa po ang i sie zastanawiam czy na 100 tak samo wymawiam, musi być identycznie.. tak samo mialem z pianinem... miałem już kupować ale mówię, że bez sensu to. ( oglądałem wcześniej filmik jak gość mówi, że pianino mam kilkaset różnych barw zależnie od dynamiki czyli siły uderzenia w klawisz, czym głośniej tym troszkę inna barwa, i sobie wkręcam, że skąd mam wiedzieć jak mocno nacisnąć a może mini mini mini malnie mocniej albo lżej i stwierdziłem, że chujowy ze mnie pianista itp itd'

Boje się, że to obsesjo=kompulsje zawładną moim życiem i np nie będę mógł przeprowadzić lekcji ( uczę ang a na temat tego też mam, że musze spr jakieś słowko bo nie znam albo czy wymówiłem napewno identycznie jak native speaker, nie miałem tak wcześniej, czy mi sie rozwijają jakieś kompulsje ?
Reap what you sow!
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

8 lutego 2015, o 23:29

Usiłujesz być perfekcjonistą, chcesz być idealny i robić wszystko idealnie, a to nie ma sensu, bo nie jesteś robotem.
Rzeczy spontanicznie częściej wychodzą lepiej niż te, które są tak niby zaplanowane, wyważone, wymierzone, bo te całe ceremonie wokół idealności tylko spinają Cię i nie pozwalają Ci w pełni wykorzystać swojego potencjału. Narzuciłeś na siebie jakieś zasady idealności, a tak na prawdę one są niepotrzebne do tego, by być w czymś obiektywnie dobrym.

Zastanów się czy to jest tak na prawdę ważne, żeby robić rzeczy idealnie, czy żeby czuć, że się robi dobrą robotę. Zamiast zastanawiać się nad każdym słówkiem, przyciskaniem klawiszy w wyważony sposób i sprawdzaniem wszystkich haseł, zastanów się nad tym jak ogólnie idzie ci uczenie, granie na instrumencie, czy nawet rozwiązywanie krzyżówek. Jeśli coś uznasz za wykonane nie idealnie po drodze, to czy świat się skończy? Czy ogólny efekt jest całkowicie do kitu?

Patrz na szerszy kontekst, a nie na drobnostki, bo zgubisz cel w tych pierdołach. Jednym ze sposobów walki z perfekcjonizmem jest celowe robienie małych niedociągnięć i zauważanie, że świat się z ich powodu nie kończy. Bo nie kończy, tylko musisz poeksperymentować w praktyce i wyciągnąć z tego wnioski. :)
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
waldik79
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 25
Rejestracja: 5 czerwca 2014, o 15:27

10 lutego 2015, o 13:47

Może to wszystko bieże się z tego, że masz teraz sporo stresów w związku z robotą? Każdy czasem zasługuje na mini-wakacje, mały odpoczynek... bo inaczej człowiek zwariuje :)
ODPOWIEDZ