Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Nawrót
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 35
- Rejestracja: 19 kwietnia 2017, o 15:21
Witam wszystkich u mnie bylo ok ale musiało mnie dopasc znowu ..pisalem juz kiedys ze mam checi zabic syna wiem ze to straszne ale tak znowu to samo i te chęci znowu to jest dziwne ale mam pytanie czy mozna tym chęcią ulec bo juz nie ufam sobie i mysle ze jestem do tego zdolny
- KKK123
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 34
- Rejestracja: 29 sierpnia 2018, o 08:18
Jeżeli masz takie chęci to w Twoim przypadku zgłosiłabym się do lekarza. Uzyskasz tam pomoc, jak sobie z tym pomoc, jak walczyć z natrętnymi myślami.
„Wyobraz sobie antylopę, znajdującą sie w wielkim lesie, na którą polują myśliwi psychopaci z realnymi zamiarami zabicia.
Osoba taka, będąc przez 2 tygodnie w takim lesie, zakładając, że ma tam żywnośc itd. stanie się czujna, jej wzrok będzie czujny, słuch nastawiony na kazdy szmer.
Myśli będą dotyczyły tylko skąd mogą nadejść polujący, gdzie uciec, skąd wziąc wodę, jak przeżyć, co nam zrobią jak nas złapią, będa pojawiały się obrazy, wyobrażenia.
To samo dzieje się w nerwicy.
Osoba ta bedzie w takim samym stanie umysłu jak ta z lasu, będzie nastawiona na wyszukiwanie zagrożeń”
Osoba taka, będąc przez 2 tygodnie w takim lesie, zakładając, że ma tam żywnośc itd. stanie się czujna, jej wzrok będzie czujny, słuch nastawiony na kazdy szmer.
Myśli będą dotyczyły tylko skąd mogą nadejść polujący, gdzie uciec, skąd wziąc wodę, jak przeżyć, co nam zrobią jak nas złapią, będa pojawiały się obrazy, wyobrażenia.
To samo dzieje się w nerwicy.
Osoba ta bedzie w takim samym stanie umysłu jak ta z lasu, będzie nastawiona na wyszukiwanie zagrożeń”
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Witaj Bonio, zastanawiałam się ostatnio jak sobie radzisz. To nie są Twoje chęci, tylko i wyłącznie natrętne myśli, a które tak Ci motają w głowie, że już sam nie wiesz, co jest myślą, a co prawdziwymi pragnieniami. Spójrz, już długo się zmagasz z tą konkretną myślą i nic się nie stało, nie zrobiłeś krzywdy synowi. Gdyby to była Twoja chęć, już dawno byś coś zrobił.
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Bonio, to nie chęci. Na tym polega nerwica, że myśli bombardująi są bardzo realne, po to by straszyć. Powiedz jesteś teraz na lekach albo w terapii?
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 35
- Rejestracja: 19 kwietnia 2017, o 15:21
Leki biore caly czas ale bralem najmniejszą dawke bo bylo dobrze ...ale te chęci myśli czy co tam ja naprawde odczuwam jakis przymus i chec zrobienia tego ...a z tego co wiem to natretne mysli są niechciane i wdzieraja sie ale czlowiek jest do nich krytycznie nastawiony a ja nie czuje tego ze ich nie chce i taka chec ze chce to zrobic
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Rozmawiałeś o tym z lekarzem psychiatrą?Bonio76 pisze: ↑29 października 2018, o 18:59Leki biore caly czas ale bralem najmniejszą dawke bo bylo dobrze ...ale te chęci myśli czy co tam ja naprawde odczuwam jakis przymus i chec zrobienia tego ...a z tego co wiem to natretne mysli są niechciane i wdzieraja sie ale czlowiek jest do nich krytycznie nastawiony a ja nie czuje tego ze ich nie chce i taka chec ze chce to zrobic
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Bardzo często przymus w zaburzeniu jest formą kontroli i pewnego rodzaju "sprawdzania".Bonio76 pisze: ↑29 października 2018, o 18:59Leki biore caly czas ale bralem najmniejszą dawke bo bylo dobrze ...ale te chęci myśli czy co tam ja naprawde odczuwam jakis przymus i chec zrobienia tego ...a z tego co wiem to natretne mysli są niechciane i wdzieraja sie ale czlowiek jest do nich krytycznie nastawiony a ja nie czuje tego ze ich nie chce i taka chec ze chce to zrobic
A nie jest tak czasem, ze Ty po prostu się mocno utożsamiasz z tymi myślami? Średnio wierzysz w zaburzenie od początku?
W moim przekonaniu, sądzę, iż po prostu duże zawierzanie tym myślą daje Ci odczucie, że jest CI to obojętne, iż one się pojawiają. Ale czy na pewno tak jest?

Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Oczywiść że nie jest gołymVictor pisze: ↑29 października 2018, o 19:12Bardzo często przymus w zaburzeniu jest formą kontroli i pewnego rodzaju "sprawdzania".Bonio76 pisze: ↑29 października 2018, o 18:59Leki biore caly czas ale bralem najmniejszą dawke bo bylo dobrze ...ale te chęci myśli czy co tam ja naprawde odczuwam jakis przymus i chec zrobienia tego ...a z tego co wiem to natretne mysli są niechciane i wdzieraja sie ale czlowiek jest do nich krytycznie nastawiony a ja nie czuje tego ze ich nie chce i taka chec ze chce to zrobic
A nie jest tak czasem, ze Ty po prostu się mocno utożsamiasz z tymi myślami? Średnio wierzysz w zaburzenie od początku?
W moim przekonaniu, sądzę, iż po prostu duże zawierzanie tym myślą daje Ci odczucie, że jest CI to obojętne. Ale czy na pewno tak jest?![]()


W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
A to Twój pierwszy post:
I niby dowody na to, że skoro nie ma atakow paniki to, ze chcesz? To nie jest dowód, ataki paniki się zawsze, w którymś momencie kończą.
Stąd taki mętlik w głowie Twojej.
Poszukaj dobrej terapii dotyczącej stricte pracy nad myślami, idź też do psychiatry. I ewentualnie łyknij sobie jakiś uspokajacz ;p I zaraz zobaczysz te chęci w pełnym wymiarze.
15 lat nerwicy natręctw i natrętne myśli, że to są Twoje zamiaryBonio76 pisze: ↑22 września 2017, o 17:37Witam jestem tu nowy I potrzebuje waszej pomocy Leczę się od 15 lat na nerwice natrectw konkretnie mam mysli mordercze względem syna ale ostatnio mam w głowie dziwne mysli ze chce zrobic coś synowi jakby chęć i jeszcze jedna kwestia jak zawsze dostawałem ataku lęku przy tych myślach to teraz nie odczuwam nic a nawet mam w głowie ze chce tych mysli ze chce mieć nerwice i ze to są moje zamiary a nie zaburzenie nie mam wogole krytycyzmu do tych mysli a chyba powinienem. Pomóżcie.

Stąd taki mętlik w głowie Twojej.
Poszukaj dobrej terapii dotyczącej stricte pracy nad myślami, idź też do psychiatry. I ewentualnie łyknij sobie jakiś uspokajacz ;p I zaraz zobaczysz te chęci w pełnym wymiarze.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1
- Rejestracja: 28 grudnia 2022, o 13:27
bonio76 i jak u Ciebie? Mam podobną historię. Identico ten sam stan umysłu co u Ciebie tylko myśli w stosunku do Żony. 20 lat w nerwicy. Powraca co kilka lat, odpuszcza po kilku, kilkunastu miesiacach i wraca ze zdwojoną siłą. Teraz zaczynam 3 terapie ale pierwszą w trybie b-p. No i leki od psychiatry. Zobaczymy czy to pomoże.pozdrawiam