Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Natrety czy urojenia?
- Norberto
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 140
- Rejestracja: 22 listopada 2015, o 19:14
Wiem, ze pisalem o tym wieeele razy ale nie potrafie sobie z tym poradzic i ciagle mam watpliwosci. A wiec boje sie, ze mam schizofrenie i urojenia. Generalnie od jakichs 4 miesiecy mam wkrety z kosmitami (wielu o tym wie bo jak wyzej pisalem, juz o tym niejednokrotnie gadalem). Potrafie przez 24 na dobe myslec o kosmitach. Zaczynam coraz bardziej wierzyc w jakies rzeczy typu, ze kontroluja moj umysl, ze mnie obserwuja i tak daaalej. Czasami juz nie wiem czy boje sie kosnitow czy schizofrenii. Nie potrafie sobie jasno powiedziec, ze nie kontroluja mnie i nie obserwuja bo to przeciez niemozliwe. Przez DD wszystko stalo sie dziwne i niezrozumiale i jakby zatarla mi sie granica iluzji i rzeczywistosci przez co nie do konca wiem co jest prawda a co nie, co jest mozliwe a co nie i przez to nie potrafie sobie jasno powiedziec ze kosmitow nie ma a jesli sa to mnie nie kontroluja. Ciagle mam w glowie "a co jesli tak jest? Przeciez to mozliwe" i to nakreca mnie, ze jednak mam schize. Z drugiej strony mam nysli "a co jeski naprawde tak jest i to nie schiza tylko fakt". Strasznie sie boje, ze popadam w to urojenie. Boje sie, ze przestaje na to patrzec jak na urojenie. Boje sie, ze mam schize. Ze nie potrafie cieszyc sie normalnym zyciem tylko caly czas mysle o tych kosmitach. Prosze, pomozcie mi
- Guett
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 841
- Rejestracja: 1 września 2014, o 11:35
Za bardzo zaglebiasz sie w te mysli, analizujesz, doszukujesz sie ciagle czegos, zamiast starac sie byc niereaktywnym, jesli chodzi o te natrety.
Im bardziej w nie wchodzisz tym bardziej jestes nakrecony, spanikowany. Nie masz zadnych urojen, jedyne co widac to to ze jestes przepelniony lekiem. Wiec postaraj sie nie nadawac tym natretnym myslom duzej wartosci, bo na razie wlasnie to robisz, wpedzajac sie w te bledne kolo.
Im bardziej w nie wchodzisz tym bardziej jestes nakrecony, spanikowany. Nie masz zadnych urojen, jedyne co widac to to ze jestes przepelniony lekiem. Wiec postaraj sie nie nadawac tym natretnym myslom duzej wartosci, bo na razie wlasnie to robisz, wpedzajac sie w te bledne kolo.
i'm tired boss
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Norbert cytuję Ciebie A wiec boje sie, ze mam schizofrenie i urojenia. jeśli ktoś ma schizofrenie i urojenia to się tego nie boi , ogólnie niczego sie nie boi, a my w nerwicy lękowej boimy się myśli które podsuwa nam nasz zmęczony umysł, bo już nie daje sobie rady z problemami życia codziennego, stąd tematy zastępcze jak kosmici czy schiza, coś czego się boimy . Norbert daj spokój tym myślą ,one Ci krzywdy nie zrobią są to są ale nie nadawaj im wartości bo to myśli które nic dobrego do Twojego życia nie wnoszą , nie kręć się w kółko przerwij tą pętle nerwicową i wyjdz poza to ! Ja w Ciebie wierzę Norbert 

W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
-
- Administrator
- Posty: 1889
- Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54
Norbert,
To wypisz wymaluj mechanizm nerwicowy, gdybyś na prawdę miał schizę to byś wierzył w to jako swoją rzeczywistość, a nie pytał o to, doszukiwał się czegokolwiek i udowadniał nam tu wszystkim oraz samemu sobie że analizujesz jak rasowy nerwicowiec.
Odpuść stary, bo w ten sposób się tylko ciągle kręcisz w kółko. Nie przejawiasz ZUPEŁNIE ŻADNEGO OBJAWU SCHIZOFRENICZEGO. To czego się obawiasz to analiza otwartego umysłu, oraz umysłu zlęknionego. Doszukującego się właśnie swojego "konika".
To wypisz wymaluj mechanizm nerwicowy, gdybyś na prawdę miał schizę to byś wierzył w to jako swoją rzeczywistość, a nie pytał o to, doszukiwał się czegokolwiek i udowadniał nam tu wszystkim oraz samemu sobie że analizujesz jak rasowy nerwicowiec.

'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
- Norberto
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 140
- Rejestracja: 22 listopada 2015, o 19:14
Było troche lepiej przez kilka dni dzieki wam ale znow jest mega lipa. Czuje jakbym sie kompletnie pogubil w zyciu, jakbym przestal rozumiec cokolwiek i nie wiedzial co jest prawda a co nie. Chodzi za mna mysl, ze cos mnie kontroluje, ze ludzie to kosmici i bog wie co jeszcze i nie moge sobie logicznie wytlumaczyc ze tak nie jest. Jak probuje to wpada mi do glowy "a co jesli tak jest a ludzie probuje mnie oszukać, że nie?". Boje sie, ze to sa urojenia. Plus czuje jakbym znikał "z zycia". Jakbym mial zaraz kompletnie wyparować. Czujr tez mega odciecie od mysli - jakby lecialy mimo mojej woli. kobieta luźna w udach sam juz nie wiem co mi jest. Niby wszysvy mowia ze nerwica ale nie jestem w stanir uwierzyc, ze to tylko nerwica. Nie wiem co mam robic i do tego wszystkiego jest mi mega zle, ze mimo waszych staran dalej wam truje dupe i nie potrafie odpuscic przez co czesto nie chce pisac postow na forum zeby wam juz nie truć.
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Problemem jest to, że teoria Norbercik, iż to są urojenia się nie trzyma kupy, bo po prostu tak urojenia nie wyglądają. Więc jeśli nie wierzysz, ze to nerwica to nie masz i tak wyjścia i musisz uwierzyć, że to nie urojenia.
Żaden psychiatra przy zdrowych zmysłach nie powiedziałby ci, że masz urojenia.
Nie ma urojeń połączonych z analizowaniem mysli, ich prawdziwości i całej tej szopki jaka się prezentuje w twych postach. Więc niestety to nie urojenia.
A z uwagi, iż nie ma innych możliwości to samo przez się mówi co ci jest
Za dużo się naczytałeś o schizofreniach i objawach jej i teraz dlatego masz tak duży mętlik w głowie a od dużego nasilenia lęku masz po prostu poczucie odcięcia od siebie i te wszystkie inne wrażenia, które zawsze są związane z odpływaniem, znikaniem, nie poznawaniem siebie, wyparowywaniem, końcem istnienia itd itd
Żaden psychiatra przy zdrowych zmysłach nie powiedziałby ci, że masz urojenia.
Nie ma urojeń połączonych z analizowaniem mysli, ich prawdziwości i całej tej szopki jaka się prezentuje w twych postach. Więc niestety to nie urojenia.
A z uwagi, iż nie ma innych możliwości to samo przez się mówi co ci jest

Za dużo się naczytałeś o schizofreniach i objawach jej i teraz dlatego masz tak duży mętlik w głowie a od dużego nasilenia lęku masz po prostu poczucie odcięcia od siebie i te wszystkie inne wrażenia, które zawsze są związane z odpływaniem, znikaniem, nie poznawaniem siebie, wyparowywaniem, końcem istnienia itd itd
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- Norberto
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 140
- Rejestracja: 22 listopada 2015, o 19:14
Mowilem juz kiedys, ze was kocham?
generalnie w tej kwesti bardzo duzo pomogl mi Hewad za co mu mega dziekuje (jak i calej reszcie ktora wybila mi schize z glowy). Ty Vic natomiast ostatecznie wbiles klina w strach przed urojeniami tudziez domniemana schiza. Musze sie tez pochwalic ze pomimo chwil zalamania nerwica od kilku dni stopniowo i coraz bardziej przechodzi. Cierpliwie czekam, nie naciskam ale czuje ze to juz ostatnia prosta na drodze do odburzenia bo nawet objawy ktore utrzymuja sie od 5 lat zaczely nagle znikac a percepcja wraca na swoje miejsce plus lapie do tego coraz wiekszy dystans. Jeszcze raz bardzo dziekuje za odpowiedzi i pomoc 

