Mam pytanie dotyczące wyrzutów sumienia ,jedną z moich natrętnych myśli I najsilniejszą są moje przygody z masturbacją a głównie to co kiedyś robiłem różne eksperymenty związane z tym których od czasu zdiagnozowania u mnie zaburzeń lękowych strasznie mnie męczą . Co mam robić? Wiem że byłem młody głupi ale cały czas mi to siedzi w głowie :/

Kaadoka pisze:Mam pytanie dotyczące wyrzutów sumienia ,jedną z moich natrętnych myśli I najsilniejszą są moje przygody z masturbacją a głównie to co kiedyś robiłem różne eksperymenty związane z tym których od czasu zdiagnozowania u mnie zaburzeń lękowych strasznie mnie męczą . Co mam robić? Wiem że byłem młody głupi ale cały czas mi to siedzi w głowie :/

Nie zmienisz przeszłości, prawda? Spróbuj dać sobie zielone światło na patrzenie sobą w przyszłość i na to co możesz a nie na to co zrobiłeś.
Grunt, ze o tym wiesz więc po co się zamęczać skoro nie masz już nad tym kontroli?
Kwestią jest podejście do danej sprawy.
I tak samo zresztą do męczących natręctw. Kiedy inaczej spojrzysz na sprawę a natręctwa nauczysz się traktować jako zwykłe śmieci to dostapisz na poczatku już jakiegoś sukcesu.

Victor pisze:

Kaadoka pisze:Mam pytanie dotyczące wyrzutów sumienia ,jedną z moich natrętnych myśli I najsilniejszą są moje przygody z masturbacją a głównie to co kiedyś robiłem różne eksperymenty związane z tym których od czasu zdiagnozowania u mnie zaburzeń lękowych strasznie mnie męczą . Co mam robić? Wiem że byłem młody głupi ale cały czas mi to siedzi w głowie :/

Nie zmienisz przeszłości, prawda? Spróbuj dać sobie zielone światło na patrzenie sobą w przyszłość i na to co możesz a nie na to co zrobiłeś.
Grunt, ze o tym wiesz więc po co się zamęczać skoro nie masz już nad tym kontroli?
Kwestią jest podejście do danej sprawy.
I tak samo zresztą do męczących natręctw. Kiedy inaczej spojrzysz na sprawę a natręctwa nauczysz się traktować jako zwykłe śmieci to dostapisz na poczatku już jakiegoś sukcesu.

To zielone swiatlo, to dzilanie logika, co? Ale to cholernie ciezki mentalny wwysilek

Nie wiem czy pisze do dobrego wątku ale trudno, moimi też dziwnymi myślami I ogólnie stanem ,nie wiem czy jest to też normalne w tego typu zaburzeniach jest to,że tak jakby analizuje jakieś pierdoły ? Tak to moge opisać ,tak jak by mój umysł sam wyszukiwał mi jakiś nowych myśli którymi nie potrzebnie się przejmuje jest to normalne ? Albo mam też czasami takie rozkminki których nawet nie wiem jak ubrać w słowa ,nie wiem jak je opisać to też mnie bardzo dołuje :/ chodze co jakiś czas do psychologa jakoś mi tam pomaga ,powiedziała mi że na rozmowach nie mamy się skupiać na moich myślach tylko na tym co spowodowało mój stan czyli zaburzenia lękowe .Potrafie też analizować cały czas swoją przeszłość ,dlaczego taki byłem ,dlaczego tak zrobiłem ,czemu ,czemu tamto I to mnie wprowadza w ogromny obłęd I prowadzi do niepokoju .Przyzwyczaiłem się już do tego stanu staram się normalnie żyć ale czasami wydaje mi się że mam tak nie poukładane w głowie że tylko ja tak mam I nikt więcej :/ Sorka za błędy ale pisze na szybko ,są tygodnie że czuje się w miare ok nie przejmuje się ,robie swoje a są takie dni,tygodnie że jest masakra mam cał czas poczucie winy,zamęt w głowie ,ostanio zastanawiałem się czy wgl.potrafie kochać I się wystarszyłem tego ,teraz moim z jednych marzeń jest to żeby znaleźć równowage w życiu I szczeście .Zamierzam nie poddawać się I walczyć z tą czasami śmieszną zaburzoną główką ,jakie by te objawy I myśli nie były Dzięki jeśli ktoś to przeczyta "Wygrana walka z sobą,pozwoli ci wygrać życie"

Bardzo fajny wpis, pomaga poznac mechanizm natretow . Dzieki xxx