Nie do końca, pamiętajmy że u ludzi ze świecznika dochodzą kwestie narkotyków, pytanie czy ten gość czegoś nie zapodawał i to nie spowodowało tak tragicznych skutków. Z drugiej strony mam mega lęk przed takim zachowaniem a pamiętam przed zaburzeniem jak w pracy żartowaliśmy że jak masz problem to weź linkę i nad wisłę. Wtedy się śmiałem dziś się tego boję. Jednak terapeuci poznawczo behawioralni karzą stosować metodę erp na odburzenie czyli właśnie osłabiać działanie lęku przez ekspozycję.

szpagat pisze: ↑

7 maja 2018, o 14:20

Ale słuchajcie, czy on się różni od nas, ze ma pieniądze, był młody i bogaty? No przestańcie... po koncertach tak samo szedł do domu i jadł, spał, żył jak my- no może na trochę lepszym poziomie, ale co z tego. Ja nie zazdrosze nikomu niczego (no może jak widze na instagramie dobre jedzenie to zazdroszczę, bo nie mam tyle kasy żeby przepuszczać na takie żarcie;d), przecież Ci bogaci są tacy sami jak my. Tez po swoich luksusowych wycieczkach przyjeżdzają do domu, kapią się, jedzą, robią zakupy. Zazdrościć to mozemy dziadkom, którzy dożywają stu lat w zdrowiu, a nie wielkim gwiazdom, które różnią się od nas tym, ze maja kasę i są sławne. Jak widać problemy maja takie jak każdy:)

Ale nie martwił się czy zapłaci za prąd,czy jutro będzie miał co do garna włożyć.Mnie by pieniądze rozwiązały masę problemów,wyszłabym z toksycznego domu gdzie muszę tkwić z wampirem energetycznym,bym była wolna,robiłabym co chciała,myślę,że nerwica na pewno by mi minęła ,bo ją dostałam z problemów osobistych ,nie wiem jak z depresją bo to jednak inne zaburzenie

Co do tegoż chłopaka, to ja bym tylko chciał zauważyć, że my ogólnie to gówno wiemy o jego życiu i problemach. Bo to co jest napisane na WP...niekoniecznie musi się pokrywać z rzeczywistością.
W szoku byłem, że nie napisali, iż miał depresję, bo prawie zawsze w takich wiadomościach się to podaje, ale tu akurat podano pogrubionymi literami lęk uogólniony ;p

Każdy mniej zwraca uwagę na to, iż miał on bardzo poważne problemy alkoholowe, do tego stopnia, że wątroba nie wytrzymywała.
A i zapewne inne środki ścisłego zarachowania były używane.

Szkoda faceta i sprawa jest przykra, współczuję rodzinie.
Natomiast pamiętając, iż znajdujemy się na forum zaburzeni.pl, dobrze sobie przypominać, iż czyjaś historią, nie jest moją historią
I to, że w takich momentach przychodzi lęk, bo się akurat obawiamy tego czego dane wiadomości dotyczą, jest czymś w zaburzeniu totalnie normalnym ale tym samym pamiętajmy, jakie postawy mamy obierać
W takich właśnie chwilach ma to duże znaczenie.

To moze i ja sie wypowiem. Mam znowu problem id wczoraj i sie boje ze moglabym zrobic krzywde coreczce albo ze jak chlopak robi cos wbrew mnie to ze mu krzywde zrobie boje sie tego ale starak sie olewac te mysli bo nad zycie Kocham swoja coreczke.... Bylo juz tak dobrze a tu znowu uderzylo w twn twmat

nikanere pisze: ↑

16 maja 2018, o 14:03

To moze i ja sie wypowiem. Mam znowu problem id wczoraj i sie boje ze moglabym zrobic krzywde coreczce albo ze jak chlopak robi cos wbrew mnie to ze mu krzywde zrobie boje sie tego ale starak sie olewac te mysli bo nad zycie Kocham swoja coreczke.... Bylo juz tak dobrze a tu znowu uderzylo w twn twmat

Pamiętaj że natrętne myśli w nerwicy to tylko iluzja! Nie ważna jest treść, każdą traktujemy tak samo jak śmieci! Uwierz mi, że jeżeli boisz się skrzywdzić Twoją córkę to oznacza to, że nie chcesz jej skrzywdzić i tego na pewno nie zrobisz. Bo to TY masz wolną wolę a nie nerwica! To TY podejmujesz decyzję.
Polecam Ci taki sposób, że baw się normalnie że swoją córką i myśl sobie tak: "no dobra nerwico, kurwico, dawaj zmus mnie do tego, pokaż, że masz na de mną władzę, poczekam aż to się stanie, no dawaj nerwico, dawaj mi tu to!".
Będzie przy tym ogromny lęk, ale trzeba praktyki. A uwierz mi nic się nie stanie, nie zrobisz córce swojej krzywdy. Nie daj się iluzji!
Ja również mam dużo natretnych myśli i nadal pracuje nad olewaniem i kontrolowaniem poświęconej jej uwagi. Dasz radę!

Juliaaa78569 pisze: ↑

16 maja 2018, o 14:09

nikanere pisze: ↑

16 maja 2018, o 14:03

To moze i ja sie wypowiem. Mam znowu problem id wczoraj i sie boje ze moglabym zrobic krzywde coreczce albo ze jak chlopak robi cos wbrew mnie to ze mu krzywde zrobie boje sie tego ale starak sie olewac te mysli bo nad zycie Kocham swoja coreczke.... Bylo juz tak dobrze a tu znowu uderzylo w twn twmat

Pamiętaj że natrętne myśli w nerwicy to tylko iluzja! Nie ważna jest treść, każdą traktujemy tak samo jak śmieci! Uwierz mi, że jeżeli boisz się skrzywdzić Twoją córkę to oznacza to, że nie chcesz jej skrzywdzić i tego na pewno nie zrobisz. Bo to TY masz wolną wolę a nie nerwica! To TY podejmujesz decyzję.
Polecam Ci taki sposób, że baw się normalnie że swoją córką i myśl sobie tak: "no dobra nerwico, kurwico, dawaj zmus mnie do tego, pokaż, że masz na de mną władzę, poczekam aż to się stanie, no dawaj nerwico, dawaj mi tu to!".
Będzie przy tym ogromny lęk, ale trzeba praktyki. A uwierz mi nic się nie stanie, nie zrobisz córce swojej krzywdy. Nie daj się iluzji!
Ja również mam dużo natretnych myśli i nadal pracuje nad olewaniem i kontrolowaniem poświęconej jej uwagi. Dasz radę!

Dziekuje bardzo. Najgorzej bylo po urodzeniu jej to byla masakra prze Kilka miesiecy ostatnio bylo super a od wczoraj tez strach ze nie zapanuje nad soba i ja zabije.... Albo coa jej jeat i mysl ze kochanie ulze Ci a nerwica dodaje tak ulze ci zabijajac cie i nie bedIesz cierpiec wiem ze nigdy jej nic nie zRobie ale strach jest kiedys sie balam ze jwstem pedofilem i minelo ze jestem homo i minelo i kilka innych tematow i wygralam z nimi. Z tym tez sobie poradze bo corka najwazniejsza dla mnie mimo ze czasem jest ciezko...

Ja mam takie mysli i to ostatnio coraz częściej, i czerpię z nich radość.. to chyba chore. Chciałabym po prostu kogoś poćwiartować, sprawić ból taki jak ja czuje całe zycie.

nikanere pisze: ↑

16 maja 2018, o 14:17

Juliaaa78569 pisze: ↑

16 maja 2018, o 14:09

nikanere pisze: ↑

16 maja 2018, o 14:03

To moze i ja sie wypowiem. Mam znowu problem id wczoraj i sie boje ze moglabym zrobic krzywde coreczce albo ze jak chlopak robi cos wbrew mnie to ze mu krzywde zrobie boje sie tego ale starak sie olewac te mysli bo nad zycie Kocham swoja coreczke.... Bylo juz tak dobrze a tu znowu uderzylo w twn twmat

Pamiętaj że natrętne myśli w nerwicy to tylko iluzja! Nie ważna jest treść, każdą traktujemy tak samo jak śmieci! Uwierz mi, że jeżeli boisz się skrzywdzić Twoją córkę to oznacza to, że nie chcesz jej skrzywdzić i tego na pewno nie zrobisz. Bo to TY masz wolną wolę a nie nerwica! To TY podejmujesz decyzję.
Polecam Ci taki sposób, że baw się normalnie że swoją córką i myśl sobie tak: "no dobra nerwico, kurwico, dawaj zmus mnie do tego, pokaż, że masz na de mną władzę, poczekam aż to się stanie, no dawaj nerwico, dawaj mi tu to!".
Będzie przy tym ogromny lęk, ale trzeba praktyki. A uwierz mi nic się nie stanie, nie zrobisz córce swojej krzywdy. Nie daj się iluzji!
Ja również mam dużo natretnych myśli i nadal pracuje nad olewaniem i kontrolowaniem poświęconej jej uwagi. Dasz radę!

Dziekuje bardzo. Najgorzej bylo po urodzeniu jej to byla masakra prze Kilka miesiecy ostatnio bylo super a od wczoraj tez strach ze nie zapanuje nad soba i ja zabije.... Albo coa jej jeat i mysl ze kochanie ulze Ci a nerwica dodaje tak ulze ci zabijajac cie i nie bedIesz cierpiec wiem ze nigdy jej nic nie zRobie ale strach jest kiedys sie balam ze jwstem pedofilem i minelo ze jestem homo i minelo i kilka innych tematow i wygralam z nimi. Z tym tez sobie poradze bo corka najwazniejsza dla mnie mimo ze czasem jest ciezko...

Ja na razie przechodzę przez etap myśli o homo, pedofilii itp na tym tle a także choroby psychiczne o fizyczne, także bardzo ciekawie ale już wiem że nie ważna jaka myśl, bo to nie polega na tym, że my mamy pokonywać te myśli po kolei i konkretnie, tylko potraktować te WSZYSTKIE nerwicowe myśli jako CAŁOŚĆ, a później już idzie łatwiej. Bo przykładowo mamy osobę, która np boi się że ma chorobę psychiczną, dobra, pokonała tę myśl, ale przyszła kolejna np ze ma raka, no okej, to też z czasem przeszło, później przyszła kolejna myśl że np zwariuje. I tak w kółko i w kółko, bo jeżeli będziemy traktować każda myśl osobno, to to koło będzie się w najlepsze zataczać. A przecież chodzi o to, by to koło przerwać, dlatego należy traktować wszystkie lękowe myśli traktować tak samo. Nie ważna treść, ważne jest to, że są one iluzją.
Nie mówię, że ja już to opanowałam, bo wcale tak nie jest. Ale wciąż próbuje i próbuje. Idzie tak: góra i dół. Raz lepiej, raz gorzej. Ale grunt to się nie poddawać, a nawet jak upadniemy, to wstajemy i idziemy dalej. Bo gdy nam się nie uda, lub mamy gorszy dzień to nie oznacza tego że nasza praca idzie na marne, wręcz przeciwnie, robimy postępy.
Bierzesz jakieś leki? Chodzisz na terapię?

Julia
nie nie biore lekow i ja terapie nie uczeszczam. Chodzilam kiedys to mi pogorszyla a pozniej nie moglam bo koncowka ciazy i urodzenie malej i nie mialam jak. A teraz co sie zapisywalam to odwolywalam bo nie czulam potrzeby. Dzisiaj sie umowilam na 25.05 bo mialam dosc i musze z kims pogadac. Chce wyeliminowac jedna rzecz a mianowicie to jak mnie chlopak wkurzy to ze mysli odbijaja sie na coreczce... A przeciez zawsze jej pragnelam i uwielbiam dzieci i jak najbardziej chce drugiego maluszka w przyszloscia tu takie mysli odnosnie tej wyczekanej corki... Wiem ze bedzie dobrze i tyle pojde pogadam i moze cos sie zaradzi. A ty bierzesz leki? Dlugo juz sie zmagasz z nerwica?

Witam kochani wczoraj mnie naszło jakieś dziwne coś hehe tzn nagle takie uczucie jak bym miała wstać i coś zrobić komuś tak mnie aż od środka rozwalalo nie byly to myśli tylko tak dziwnie jakoś potem zaraz lęk czy to nerwica?

Gabcia pisze: ↑

19 maja 2018, o 21:34

Witam kochani wczoraj mnie naszło jakieś dziwne coś hehe tzn nagle takie uczucie jak bym miała wstać i coś zrobić komuś tak mnie aż od środka rozwalalo nie byly to myśli tylko tak dziwnie jakoś potem zaraz lęk czy to nerwica?

Tak, to nerwica ;]

Cześć Wam! Słuchajcie, zrobiłam głupia rzecz (a miałam już tego nie robić): wczoraj wieczorem naszedł mnie lęk dotyczący utraty kontroli i skrzywdzenia kogoś, ja durna zaczęłam szukać informacji na internecie. Ponieważ mówię po hiszpańsku, szukałam info w tymże języku i znalazłam.artykul w którym jakiś gostek napisał, że lek przed utrata kontroli jest uleczalny, ale trzeba go wyleczyć czym predzej, bo konsekwencje mogą być ciężkie. Napisał, że może doprowadzić do fobii, której niebezpieczeństwem może być to iż ktoś rzeczywiście straci panowanie nad swoimi.impulsami. Zmroziło mnie jak to przeczytałam. Od razu napisałam im komentarz, że dlaczego straszą ludzi takimi tekstami? Ogólnie czasem oglądałam filmiki z tej stronki i były super, gościu który to prowadzi zapewniał w filmikach że od takich leków nic się nie stanie... To dlaczego na tej samej stronce inna osoba umieszcza taki artykuł? Próbuje to olać, ale pierwszy raz spotkałam się z taka opinią że te myśli mogą być groźne! Co o tym myślicie?

To po co to czytałaś ?ludzie wypisują różne bzdury,musisz sobie zaufać i całemu forum!przestan takie głupoty czytać poprostu.Jeden koleś napisał jakieś bzdury,a Ty się tym już przejmujesz,co na pewno się upewnialas już i czytałaś i slyszalas od wielu ludzi ze natret do niczego nieprowadzi i z niego nic nigdy nie płynie

mariposa26 pisze: ↑

25 maja 2018, o 23:28

Cześć Wam! Słuchajcie, zrobiłam głupia rzecz (a miałam już tego nie robić): wczoraj wieczorem naszedł mnie lęk dotyczący utraty kontroli i skrzywdzenia kogoś, ja durna zaczęłam szukać informacji na internecie. Ponieważ mówię po hiszpańsku, szukałam info w tymże języku i znalazłam.artykul w którym jakiś gostek napisał, że lek przed utrata kontroli jest uleczalny, ale trzeba go wyleczyć czym predzej, bo konsekwencje mogą być ciężkie. Napisał, że może doprowadzić do fobii, której niebezpieczeństwem może być to iż ktoś rzeczywiście straci panowanie nad swoimi.impulsami. Zmroziło mnie jak to przeczytałam. Od razu napisałam im komentarz, że dlaczego straszą ludzi takimi tekstami? Ogólnie czasem oglądałam filmiki z tej stronki i były super, gościu który to prowadzi zapewniał w filmikach że od takich leków nic się nie stanie... To dlaczego na tej samej stronce inna osoba umieszcza taki artykuł? Próbuje to olać, ale pierwszy raz spotkałam się z taka opinią że te myśli mogą być groźne! Co o tym myślicie?

Sprawdź czy dobrze przeczytałaś bo ja spotkałem się z teorią że może to prowadzić do zachowań zabezpieczająących i w konsekwencji do rytuałów kompulsji.

zrk pisze: ↑

26 maja 2018, o 00:14

mariposa26 pisze: ↑

25 maja 2018, o 23:28

Cześć Wam! Słuchajcie, zrobiłam głupia rzecz (a miałam już tego nie robić): wczoraj wieczorem naszedł mnie lęk dotyczący utraty kontroli i skrzywdzenia kogoś, ja durna zaczęłam szukać informacji na internecie. Ponieważ mówię po hiszpańsku, szukałam info w tymże języku i znalazłam.artykul w którym jakiś gostek napisał, że lek przed utrata kontroli jest uleczalny, ale trzeba go wyleczyć czym predzej, bo konsekwencje mogą być ciężkie. Napisał, że może doprowadzić do fobii, której niebezpieczeństwem może być to iż ktoś rzeczywiście straci panowanie nad swoimi.impulsami. Zmroziło mnie jak to przeczytałam. Od razu napisałam im komentarz, że dlaczego straszą ludzi takimi tekstami? Ogólnie czasem oglądałam filmiki z tej stronki i były super, gościu który to prowadzi zapewniał w filmikach że od takich leków nic się nie stanie... To dlaczego na tej samej stronce inna osoba umieszcza taki artykuł? Próbuje to olać, ale pierwszy raz spotkałam się z taka opinią że te myśli mogą być groźne! Co o tym myślicie?

Sprawdź czy dobrze przeczytałaś bo ja spotkałem się z teorią że może to prowadzić do zachowań zabezpieczająących i w konsekwencji do rytuałów kompulsji.

Co to znaczy do rytuałów kompulsji ?