ajajajajaj! aż boję się cieszyć!to wszystko działa,to wyśmiewanie lęku,strachu,myśli,olewanie ich,działa i już!
jak dobrze,że to tylko lęk,że to tylko nerwica o ile prościej jest kiedy się wie,że to tylko to,że to tylko siedzi w naszej głowie
ja mówię myślom swoim gromkie i władcze:ZAMKNIJ SIĘ! jak mnie coś bierze,jakieś drętwienia,serducho czy inna cholera z ulgą myślę,jak to dobrze,że to tylko lęk o ile mi łatwiej z tym,to wszystko naprawdę działa,szkoda mi użytkowników,którzy nie stosują Waszych rad,przecież tu są odpowiedzi na wszystkie pytania,absolutnie na wszystkie
jest lepiej,śpię,moje myśli coraz częściej swobodnie krążą wokół spraw codziennych,nie skupiam się na sobie,działam szukam aktywnie pracy,przede mną dwa potężne wyzwania,dwa największe kompleksy do pokonania prawko i angielski,ale nie boję się już bać! już nie,poza tym jak się czegoś boisz to po prostu idź i zrób to i już!
a uwierzcie mi byłam w czarnym wielkim dupsku nerwicowym,nie jadłam,nie spałam,nie żyłam,wegetowałam,ale wciąż i wciąż ryzykowałam,wciąż to robię
jeszcze mam w sobie wątpliwości czasem,ale obalam je ryzykując,ryzykowanie daje siłę,daje moc!
czy myślicie,że mi się uda?
Jeszcze kilka miesięcy nie było to możliwe właśnie z powodu nerwicy. Dostawałam bardzo silnych lęków na samą myśl o obronie. Cieszę się, że tak szybko doszłam ze sobą do ładu na tyle, że dałam radę i to śpiewająco 
)