Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
narkotyki, metamfetamina
-
- Świeżak na forum
- Posty: 5
- Rejestracja: 1 sierpnia 2015, o 05:57
Nadużywam od miesiąca metamfetaminy......a dziś po prostu jej
zabrakło...Pojawiają się coraz bardziej pokręcone filmy w mojej chorej
wyobraźni ....i głód ,głód i jeszcze raz głód... niepokój,
chroniczne zmęczenie, paranoja. Mam samobójcze lub wręcz mordercze
myśli.To straszne,bo w żaden sposób nie da się tego załagodzić....sic.
zabrakło...Pojawiają się coraz bardziej pokręcone filmy w mojej chorej
wyobraźni ....i głód ,głód i jeszcze raz głód... niepokój,
chroniczne zmęczenie, paranoja. Mam samobójcze lub wręcz mordercze
myśli.To straszne,bo w żaden sposób nie da się tego załagodzić....sic.
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
A często używasz takich środków?
Generalnie coś pisałas o chadzie i jakiś innych problamach psychicznych, w tych stanach nalezy bezwzglednie unikać wszelkich narksów.
Ale jak do tej pory unikania nie było to może w wypadku tych problemów z odstawieniem mety skorzystaj w zastepstwie z jakiegoś leku neuroleptycznego od psychiatry?
Generalnie coś pisałas o chadzie i jakiś innych problamach psychicznych, w tych stanach nalezy bezwzglednie unikać wszelkich narksów.
Ale jak do tej pory unikania nie było to może w wypadku tych problemów z odstawieniem mety skorzystaj w zastepstwie z jakiegoś leku neuroleptycznego od psychiatry?
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- Ciasteczko
- Administrator
- Posty: 2682
- Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01
Narksów w ogóle nie należy brać, to po pierwsze, a nie unikać w tym, czy innym stanie- bo to nie ma nic do rzeczy.
Jesli masz problem z uzależnieniem, to forum o zaburzeniach samo Ci nie pomoże, bo najprawdopodobniej potrzebujesz fachowego wsparcia w tej dziedzinie i zdecydowanie farmakologii na te stany, w które popadasz przy odstawieniu.
Jesli masz problem z uzależnieniem, to forum o zaburzeniach samo Ci nie pomoże, bo najprawdopodobniej potrzebujesz fachowego wsparcia w tej dziedzinie i zdecydowanie farmakologii na te stany, w które popadasz przy odstawieniu.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.

-
- Zbanowany
- Posty: 242
- Rejestracja: 27 czerwca 2014, o 15:17
No nie do konca Ciasteczko. Przy zaburzeniach psychicznych nie wolno pod zadnym pozorem cpac.
Ale poza tym mozna sobie od czasu do czasu cos zazyc. Narkotyki nie sa tworem wspolczesnosci, juz od dawnych czasow byly srodki ktore daja pewien stan relaksu, duzej samoswiadomosci itp.
To nie jest tak ze tego bezwzglednie nie mozna tylko dlatego ze tak wypada teraz mowic. Jesli tylko nie robimy tego pod wplywem uzaleznienia, bez opamietania lub uciekajac od zycia to inna sprawa.
Ale relaksacyjnie z glowa mozna jak najbardziej.
A co do tematu, to jak masz psychozy jakies, paranoje to sama nie odstawisz, to znaczy odstawisz ale bedziesz wariowala jak teraz. Tak jak poprzednicy napisali, leki ci moga pomoc przejsc to luzniej.
Ale poza tym mozna sobie od czasu do czasu cos zazyc. Narkotyki nie sa tworem wspolczesnosci, juz od dawnych czasow byly srodki ktore daja pewien stan relaksu, duzej samoswiadomosci itp.
To nie jest tak ze tego bezwzglednie nie mozna tylko dlatego ze tak wypada teraz mowic. Jesli tylko nie robimy tego pod wplywem uzaleznienia, bez opamietania lub uciekajac od zycia to inna sprawa.
Ale relaksacyjnie z glowa mozna jak najbardziej.
A co do tematu, to jak masz psychozy jakies, paranoje to sama nie odstawisz, to znaczy odstawisz ale bedziesz wariowala jak teraz. Tak jak poprzednicy napisali, leki ci moga pomoc przejsc to luzniej.
- Ciasteczko
- Administrator
- Posty: 2682
- Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01
Ja Olek nie będę promowała postawy, że można z umiarem.
Nie wiem jaki miałby być tego cel, ale rozumiem, że inni mogą mieć inne zdanie. Ciesze się, że chociaż zgadzamy się w tym, że zaburzenia psychiczne wykluczają zażywanie.

Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.

-
- Zbanowany
- Posty: 242
- Rejestracja: 27 czerwca 2014, o 15:17
Absolutnie, sam sie zreszta o tym przekonalem jak mialem DD 
Jasne, ja rozumiem to i owo ale prawda jest ze to ludzie nie potrafia uzywac tych srodkow ale to w sumie nie ten temat.
co zlego to nie ja
-- 10 sierpnia 2015, o 22:07 --
To vic napisal pierwszy ze w innych wypadkach mozna

Jasne, ja rozumiem to i owo ale prawda jest ze to ludzie nie potrafia uzywac tych srodkow ale to w sumie nie ten temat.
co zlego to nie ja

-- 10 sierpnia 2015, o 22:07 --
To vic napisal pierwszy ze w innych wypadkach mozna

-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Hmmm ale gdzie ja napisałem, że ja tak uważam?
Ciasteczko mnie złapała za słówko a wy jakieś dziwne wnioski wyciągacie 
Mnie chodziło o typowo autorke tematu, gdzie po prostu przy chadzie, zaburzeniach osobowości branie mety czy innego syfu jest totalnym nieporozumieniem i to nie może się NIGDY konczyć dobrze, czyli nie może się stan poprawić a jedynie może pogorszyć. Nigdy odwrotnie.


Mnie chodziło o typowo autorke tematu, gdzie po prostu przy chadzie, zaburzeniach osobowości branie mety czy innego syfu jest totalnym nieporozumieniem i to nie może się NIGDY konczyć dobrze, czyli nie może się stan poprawić a jedynie może pogorszyć. Nigdy odwrotnie.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Świeżak na forum
- Posty: 5
- Rejestracja: 1 sierpnia 2015, o 05:57
Zastanawia mnie jedno.dlaczego jest tak ze czlowiek jest zdolny wyobrazic sobie raj ale nie potrafi zapanowac nad zlem ktore sam sobie czyni?Te wszystkie prochy wzmacniaja chory umysl.alkohol dodatkowo poszerza granice zwatpienia.im dluzsze okresy abstynencji tym jest gorzej.grozilo samobojstwem.jestem chora uzalezniona od wódy,psychotropow, samobojstw i innych rzeczy ktorych w sobie jeszcze nie odkrylam...
- Kamień
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 1458
- Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47
Może czas iść na jakiś odwyk porządny?
- Sasuke
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 481
- Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11
Ja mam takie pytanie , w sumie do Olka , powiedz mi jako praktycznie odburzonemu , jak bardzo feta obciąża organizm i naczynia krwionośne ?
I po jakim czasie mogą wykryć to gówno w krwi
?
I po jakim czasie mogą wykryć to gówno w krwi

Chcesz umrzeć? To możesz zawsze, ale jaki to ma sens, skoro. Pewnego dnia to cię i tak dopadnie, to jest poza twoją kontrolą.
-
- Gość
Feta a metamfetamina to co innego tak przy okazji.
Swoją drogą bawi mnie, że narkotyki są złe, ale różne leki które są gorsze niż narkotyki już nie są złe. A uzależnienie od benzodiazepin, w które często podpadają ludzie z nerwicami bywa cięższe do przeżycia niż od opiatów. Oczywiście zależy od użytkownika, ale często tak bywa. Chciałam tylko tak dodać, żeby ciągle nie myśleć schematycznie.
Sasu, znajdziesz na necie ile coś jest w krwi po spożyciu jeszcze.
-- 8 listopada 2015, o 16:02 --
I proszę i nie naskakiwanie na mnie za powyższą wypowiedź, po prostu wiem z autopsji o czym mówię, a nie z książek, czy od innych osób znających pewne środki jedynie ze zdjęć.
Nie szczycę się, chce pomóc mającym wątpliwości.
Swoją drogą bawi mnie, że narkotyki są złe, ale różne leki które są gorsze niż narkotyki już nie są złe. A uzależnienie od benzodiazepin, w które często podpadają ludzie z nerwicami bywa cięższe do przeżycia niż od opiatów. Oczywiście zależy od użytkownika, ale często tak bywa. Chciałam tylko tak dodać, żeby ciągle nie myśleć schematycznie.
Sasu, znajdziesz na necie ile coś jest w krwi po spożyciu jeszcze.
-- 8 listopada 2015, o 16:02 --
I proszę i nie naskakiwanie na mnie za powyższą wypowiedź, po prostu wiem z autopsji o czym mówię, a nie z książek, czy od innych osób znających pewne środki jedynie ze zdjęć.
Nie szczycę się, chce pomóc mającym wątpliwości.
- Sasuke
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 481
- Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11
Koleżanko Divam ja bardzo dobrze wiem ,że to różnica , dlatego napisałem jak napisałemDivam pisze:Feta a metamfetamina to co innego tak przy okazji.
Swoją drogą bawi mnie, że narkotyki są złe, ale różne leki które są gorsze niż narkotyki już nie są złe. A uzależnienie od benzodiazepin, w które często podpadają ludzie z nerwicami bywa cięższe do przeżycia niż od opiatów. Oczywiście zależy od użytkownika, ale często tak bywa. Chciałam tylko tak dodać, żeby ciągle nie myśleć schematycznie.
Sasu, znajdziesz na necie ile coś jest w krwi po spożyciu jeszcze.
-- 8 listopada 2015, o 16:02 --
I proszę i nie naskakiwanie na mnie za powyższą wypowiedź, po prostu wiem z autopsji o czym mówię, a nie z książek, czy od innych osób znających pewne środki jedynie ze zdjęć.
Nie szczycę się, chce pomóc mającym wątpliwości.

Zgadzam się z twoją wypowiedzią , narkotyki to trochę takie "leki" ,których koncerny farmaceutyczne nie dały rady sforsować bo efekty uboczne były nazbyt widczone , choć nie zawsze tak groźne jak niektóre leki a raczej ich długoterminowe efekty uboczne

Niby idzie znaleźć na necie , ale źródła strasznie nierzetelne ,właśnie z tego powodu co napisałaś wcześniej , złe bo złe i tak ma być , ciemnogród ma zaakceptować i nie pytać .
Dlatego pytam olka bo wiem ,że on się trochę zna

A co do benzo to nie wiem kto w ogóle to wypuścił do obiegu , to jest mocniejsze niż większość narkotyków , no ,ale przecież to " lek" ..
Pamiętam przymiarkę do antydepresantu , który mnie prawie zabił (skatował mnie niesamowicie ) , po jednej tabletce prawie wylądowałem w szpitalu , na szczęście później pomogło mi forum i jestem na ostatniej prostej , i nie musiałem truć się tym ścierwem , współczuje tym co biorą to gówno , życzę im żeby zaczeli żyć świadomie a nie liczyć na leki .
Chcesz umrzeć? To możesz zawsze, ale jaki to ma sens, skoro. Pewnego dnia to cię i tak dopadnie, to jest poza twoją kontrolą.
-
- Gość
Sasu, wreszcie ktoś rozumie. Przykładowo: mało osób w ogóle wie, że heroina kiedyś była legalna w naszej Polsce w przeciwieństwie do...Aspiryny.
Kwestia czasu i pewnie znowu wszystko się pozmienia. Metamfetaminy nie tykam, nie wierzę w nią i w ogóle nigdy nie miałam problemów ile coś jest we krwi więc w tej kwestii niestety Ci nie pomogę.
Kwestia czasu i pewnie znowu wszystko się pozmienia. Metamfetaminy nie tykam, nie wierzę w nią i w ogóle nigdy nie miałam problemów ile coś jest we krwi więc w tej kwestii niestety Ci nie pomogę.
- Sasuke
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 481
- Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11
Normalne Divam, jasne ,że była legalna tak samo jak kokaina była legalna i był to lek na kaszel / astmę .Divam pisze:Sasu, wreszcie ktoś rozumie. Przykładowo: mało osób w ogóle wie, że heroina kiedyś była legalna w naszej Polsce w przeciwieństwie do...Aspiryny.
Kwestia czasu i pewnie znowu wszystko się pozmienia. Metamfetaminy nie tykam, nie wierzę w nią i w ogóle nigdy nie miałam problemów ile coś jest we krwi więc w tej kwestii niestety Ci nie pomogę.
Chodzi mi o zwykłą amfetaminę


Chcesz umrzeć? To możesz zawsze, ale jaki to ma sens, skoro. Pewnego dnia to cię i tak dopadnie, to jest poza twoją kontrolą.