To musi być choroba psychiczna

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
Raphael97
Zbanowany
Posty: 249
Rejestracja: 15 czerwca 2015, o 13:16

4 sierpnia 2015, o 21:45

Wiem że jestem zaburzony, ale zastanawiam się nad pewną kwestią i doszedłem do wniosku że to musi być choroba psychiczna. Jak jestem sam to jest w miarę okej choć też się zdarza z tymi myślami i o co mi chodzi; chodzi mi o to że jak z kimś gadam; jestem po za domem albo w domu jak jestem i jest ktoś jakaś rozmowa czy coś to automatycznie pojawiają się myśli bluźniercze jakieś pojedyncze bluźniercze słowa żebym wypowiedział albo żebym powiedział i darł się że komuś zrobię krzywdę to musi być choroba psychiczna; te myśli jest ciężko uspokoić bo wtedy nie ma czasu na analizę co by się stało gdybym tak powiedział i reakcja uciekaj. Gadam z kimś i mówię coś, a w głowie już bluźniercze myśli na kogoś i czuję że mam to na końcu języka i czasem po rozmowie analizuję czy ja czegoś złego nie powiedziałem. To już nie jest zaburzenie na pewno tylko jakaś choroba bo tego nie da się pozbyć. Takie myśli przychodzą wtedy kiedy nie powinny i kiedy ich nie chce np. jakaś bliższa relacja z dziewczyną i taki syf w głowie się tworzy i potrafi zepsuć to wszystko bo ja już mam lęk że zaraz to wypowiem. Czasem jak siedzę w domu to przychodzą mi do głowy jakieś bezsensowne myśli do głowy np. nazwisko kogoś, jakiś wulgaryzm na kogoś albo coś . Czuję że to musi być choroba psychiczna jakaś niezdefiniowana albo bardzo rzadka bo nie mogę takiej znaleźć w internecie; wiem że nie jestem schizofrenikiem bo nie pasują objawy; ale przez te myśli mordercze i bluźniercze czuję że jestem jakimś psychole; robię coś i jestem nawet spokojny i z du** przyjdzie mi obraz jak coś robię komuś i zaczyna się i impuls że chce to zrobić i czasem nawet tak się rozkręcę że zastanawiam się jak to jest komuś coś złego zrobić no jak to jest; ale jednocześnie mam analizy i szukanie powodów dlaczego tak się nie powinno robić. Ostatnio zacząłem to nie analizować kiedy przychodziła taka myśl i mówię sobie że niech się dzieje co chce bo ileż kurde mogę to analizować niech już się dzieje co chce i mówię sobie że to choroba to pojawia się automatycznie jeszcze więcej obrazów jak coś komuś robię i myśli i impulsów że chce. To musi być jakaś psychopatia. Nie możliwe że to tylko zaburzenie. Zastanawianie się czy komuś coś robić czy nie i analizowanie tego to już jest chore i to musi być psychopatia bo co :(
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

4 sierpnia 2015, o 22:11

Divin napisał fajny wątek o tym odczuciu przymusu, zaraz poszukam.
Gdybyś był psychopatą, czy piromanem... itp to byś robił różne dziwne rzeczy i nie zastanawiał sie nad tym.
To co opisujesz to myśli lękowe, wynikające z tego że umysł jest w stanie lękowym.
Ja też swego czasu czułam niemal przymus zrobienia tego czego - ***Uwaga*** - się bałam najbardziej.
I tak można sie nieźle zafiksować na jakims temacie chociaż doskonale wiemy że prędzej byśmi padli niż to zrobili;)
Masz po prostu lęki i zmęczony umysł i boisz sie objawów.
Gdybys sie tych mysli przestał bać to one szybko by przeszły.

Tak jak pisal w jakimś watku Zordon - boimy sie o to na czym nam najbardziej zależy.
U Ciebie to są albo osoby które lubisz albo lęk przed utratą kontroli.
Czyli klasyka nerwicy.
Ja sie czasami boje że zwariuje i strace kontrole a Ty że jestes psychopatą i stracisz kontrole.
Wychodzi na jedno:)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
helpmi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 535
Rejestracja: 18 stycznia 2014, o 20:43

4 sierpnia 2015, o 22:23

Szkoda ze zamiast tracic czas na przegladanie neta w poszukiwaniu tej tajemnej choroby psychicznej, stron o schizofrenii nie przejzysz na powaznie tego forum gdzie masz pod nosem podane doslownie wszystko.
Jak i schematy nerwicy, zaburzenia psychicznego, tak i dokladne wyjasnienia czym jest nerwica i skad masz takie mysli.
Jakbys chcial sie tym zajac na powaznie...to bys przeczytal powyzszy swoj post i sam bys mial odpowiedz co to jest.
Raphael97
Zbanowany
Posty: 249
Rejestracja: 15 czerwca 2015, o 13:16

4 sierpnia 2015, o 22:36

Bredzisz w tym momencie że się nie zajmuję tym poważnie bo akurat bardzo poważnie się tym zajmuję. Czytam cały czas forum i oglądam DivoVica, ale te objawy o których piszę mnie niepokoją bo tego w DivoVicach nie ma w sensie natłoków takich myśli z automatu i wręcz czucia przymusu ich wypowiedzenia albo zrobienia co mnie przeraża. Chyba że niedokładnie słuchałem, ale coś przeoczyłem na forum; w sumie dużo tego jest. Tych myśli co Ja mam to ciężko uspokoić i się ich pozbyć czuję wręcz że się nie da bo jak sobie pomyślę o rozmowie z kimś to już wiem co prawdopodobnie może mnie spotkać.
helpmi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 535
Rejestracja: 18 stycznia 2014, o 20:43

4 sierpnia 2015, o 22:42

Bo po prostu odsluchales to byle sie uspokoic a nie odburzac i nie zalapales sensu, ze tych mysli nie masz sie pozbywac, tylko najpierw zaakceptowac fakt skad one sa.
Dopoki robisz z nich akcje, ze to choroba psychiczna tajemnicza, psychopatia i sie ich panicznie boisz no to niestety nie przejdzie ci to w taki sposob jak Ty sobie to wyobrazasz.
Po prostupisze ci szczerze.

Analiza lekowa polega na tym ze czlowiek sobie wyobrazac zaczyna przymus i analizuje potem, wiec wpadles w typowe bledne kolo, nie piszesz naprawde niczego nowego ani specjalnego, zrozum to w koncu. Masz typowe zaburzenie lekowe.
Raphael97
Zbanowany
Posty: 249
Rejestracja: 15 czerwca 2015, o 13:16

4 sierpnia 2015, o 22:50

Dobra, zaburzenie zaburzeniem, ale ja mówię o tych myślach co mi przychodzą kiedy przyjdzie mi z kimś rozmawiać, albo gdzieś jestem np. w autobusie miałem taki natłok bluźnierstw i przymus wypowiedzenia w jednej chwili że musiałem zaciskać zęby żeby tego nie wypowiedzieć; akurat raz w życiu tak miałem i dodatkowo dostałem ataku paniki w autobusie taką jazdę miałem akurat raz w życiu i dodatkowo nie siedziałem sobie tylko stałem w środku autobusu i było dużo ludzi, a tu myśli żeby się wydzierać że wszystkim zrobię krzywdę i inne głupoty. Jak wyszedłem z autobusu to 15 min nie wiedziałem co się dzieje i ciągle miałem w głowie czy czegoś nie wypowiedziałem na pewno. To było z rana po nieprzespanej nocy ponieważ pracowałem; czułem jeszcze potem takie odrealnienie że miałem ochotę skoczyć z wieżowca.

-- 4 sierpnia 2015, o 22:50 --
I właśnie te natłoki bluźnierstw i przymus wydają mi się chorobą psychiczną; inne rzeczy w miarę dobrze zaczynam kumać.
usunietenaprosbe
Gość

4 sierpnia 2015, o 23:08

Ty masz po prostu typowe zaburzenie obsesyjno konpulsyjne z przewagą natretnych myśli i tylko tyle żadnej psychopatii nie masz tylko mózg wywala Ci błędy tak jak i mi bo też mam natrectwa myslowe od bluźnierczych mi się to wszystko zaczęło i było strasznie nasilone a ja ryczałam bo nie chciałam tego na najbliższe mi osoby ...wiem jak to boli i to moim zdaniem nie jest tak ze Ty się cały napinasz bo się boisz ze kogoś nawyzywasz tylko pewnie to jest tak ze się napinasz całym ciałem żeby blokować te myśli ja tak miałam załóżmy gadałam z kimś przez telefon i gadam gadam a tu nagle bluzniercza myśl i z mojej strony na chwile cisza w rozmowie bo akurat chciałam zblokowac bluźnierstwo .Spokojnie nic Ci nie jest nie jesteś chory psychicznie jakbyś był to byś latał nago po ulicy i ludzi wzywał a dlaczego tego nie robisz? Dlatego że masz zdrowe zmysły. Mnie dzisiaj tez lapaly bluźnierstwa wiem to boli ale mam to gdzieś bo mój mózg wywalił błąd ale ja tymi myślami zarządzam i wiem ze ja tak na prawdę nie uważam Ty też to wiesz ze tak nie myślisz ale przeraza Cię natłok tych myśli .Wiem co czujesz bo jesteśmy w podobnej sytuacji. Ja tam staram się pieprzyc ta nerwice bo szkoda mi życia na analizy .
Raphael97
Zbanowany
Posty: 249
Rejestracja: 15 czerwca 2015, o 13:16

4 sierpnia 2015, o 23:23

Victor z Divinem nic nie mówili o takich rzeczach w nagraniach bo u mnie to jest zawsze jak z kimś gadam to w głowie bluźnierstwa i okropne myśli i mam wrażenie że mam je na końcu języka i czasem mam wrażenie że je powiedziałem choć wiem że nie. Następnie po rozmowie analiza czy powiedziałem czy nie powiedziałem że może jednak gdzieś w zdaniu to zmieściłem szybko mówiąc. Szlag by to trafił.

-- 4 sierpnia 2015, o 23:23 --
Tak naprawdę czasem mnie te analizy doprowadzają do szału. Najgorzej jest w szkole na lekcjii i cały czas analiza i lęk że zaraz to wypowiem i zaciskanie zębów żeby nie wypowiedzieć bo zastanawiałem się kiedyś jak to jest że ja chce coś powiedzieć i to mówię a kiedy jest ten hamulec że nie mówię i to u mnie spowodowało lęk i przerażenie czy mam kontrolę nad tym co mówię i jak to się odbywa.
helpmi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 535
Rejestracja: 18 stycznia 2014, o 20:43

4 sierpnia 2015, o 23:26

Powiedzieli, to sa natrwtne mysli.
Zrozum chlopie ty masz konika objawowego wpostaci mysli bluznierczych wiez przy ludziach sie ci nasilaja, to normalne.
inny ma o samoboju to przy otwartym oknie mu si enasilaja.
To jest to samo.
Raphael97
Zbanowany
Posty: 249
Rejestracja: 15 czerwca 2015, o 13:16

4 sierpnia 2015, o 23:34

Mam kilka jakiś bluźnierstw; słów które mi co jakiś czas przychodzą do głowy od jakiś kilku miesięcy i one szczególnie się pojawiają wtedy kiedy ja ich nie chce; automatycznie.

-- 4 sierpnia 2015, o 23:34 --
Zastanawiam się nad tym jak to jest że ja chce coś powiedzieć i to mówię. Jak się ktoś pyta o coś to odpowiedź powstaje jakoś automatycznie i wcześniej tego nie analizuje, a w głowie mam jednocześnie bluźniercza myśl i gdzie jest ta kontrola że ja jej nie wypowiadam. ;(
helpmi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 535
Rejestracja: 18 stycznia 2014, o 20:43

4 sierpnia 2015, o 23:38

W tobie bo masz swiadomosc i ni edzialaasz wbrew swojej woli, bo jestes zdrowy psychicznie.
Jedyne co to masz zaburzenie.
I zebys nie wiem jak walkowal ten temat to tak pozostanie :) Wspomnisz moje slowa, mam nadzieje ze niedlugo :)
usunietenaprosbe
Gość

4 sierpnia 2015, o 23:41

U Ciebie zaciskanie zębów a u mnie zaciskanie rąk albo ruszenie noga .Niektórzy skaczą jak mają natrety u to poważnie .to jest norma u nas zaburzonych tak bardzo tego nie chcemy aż napinamy ciało a im bardziej nie chcesz tym bardziej to atakuje no i tyle. Mów sobie "ok będę prześladowany przez złe myśli alennie będę się przed tym napinal" a jak zsciszkasz zęby żeby czegoś nie wypowiedzieć to tak samo je zacisjij jak chcesz to analizować .Słuchaj natrety są zawsze negatywne i nigdy nie mają sensu ale jak Ty włączasz analizę to kręcisz się za własnym ogonem i po co Ci to ? Jakbyś chciał takie coś to by Cię tu nie było .Ty nie jesteś swoimi myślami ani myśli nie są Tobą i taka jest prawda.i masz kontrolę nad tym co mówisz bo jakbyś nie miał to byś siedział w zakładzie psychiatrycznym albo latał po ulicy i ludzi zaczepial .masz wrażenie ze coś wypowiedziałes jakieś bluźnierstwo ale piszesz ze wiesz ze nie no i o co chodzi ? Jak wiesz ze nie to nie i zamykasz temat. I po co Ci te analizy skoro wiesz ze nic nie wypowiedziałes ? Tylko po to żeby być w kole nerwicowym. Jak nie przestaniesz analizować to będzie jak jest i go*** się zmieni do Twojej emerytury .Ja tez mam natrectwa i nie tylko blyznoercze i pamiętam ze mi radziłes pod moim pierwszym postem ze jak takie coś mnie nachodzi to mam pomyśleć że kocham ta osobę zastosuj to tez u siebie. Słuchaj facet mamy to samo tylko trochę inne treści natrectw oprócz bluźnierstw jest takich ludzi masa siedzą w domu i nie dają rady a nam takie coś nie jest potrzebne .Myśl to myśl Ty nią nie jesteś ani ona nie jest Tobą. Skończ analizy bo na poziomie emocjonalnym musisz dojść do odburzenia. STOSUJ wiedzę i będzie dobrze. W DIvovicu masz przepis co robić to trudne ja wiem ale znajdź choć cząstkę tego chciejstwa bo Ty chłopie musisz mieć chciejstwo chciejstwa żeby wyjść z tego .Ja Ci życzę powodzenia i ogarniesz to jeśli rzucisz analizy w kąt zaczniesz stosować wiedzę :)
Raphael97
Zbanowany
Posty: 249
Rejestracja: 15 czerwca 2015, o 13:16

4 sierpnia 2015, o 23:56

Staram się i zbieram ciągle wiedzę i zaczynam coraz bardziej rozumieć o co w tym chodzi. Ciągle się jednak boje że coś powiedziałem i jestem skończony i jest po wszystkim. Jaką mam pewność że podczas rozmowy takie coś się nie wyrwie mi i będzie mój koniec. Ciężko przestań mi analizować po rozmowie z kimś czy ja coś powiedziałem nie tak bo takie myśli podczas rozmowy się przewijają cały czas i po rozmowie boję się i analizuje czy na pewno nie powiedziałem i przeraża mnie fakt że nie pamiętam co dokładnie mówiłem i od razu wkrętka że powiedziałem :( Może mam jakiś Chad i po mnie bo czasem płakałem teraz już staram się nie bo wiem że to bezsensu i to nic nie da, a czasem byłem nawet w nie najgorszym nastroju po mimo nerwicy. Może to Chad ;(
zaburzony_dave
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 12 stycznia 2015, o 19:17

5 sierpnia 2015, o 00:00

:D :hehe: Raphael97 znam tę "sztuczkę" nerwicy o której piszesz. Jeszcze rok temu miałem podobne stany jak ty...wisiał pasek na drzwiach bałem się do niego podejść że się powieszę... rozmawiałem z kimś w pracy i słyszałem głosy w stylu "powieś się, powieś się".... córka z żoną tańczyły sobie w domu a mi do głowy przyszła myśl "tak będą tańczyły na moim pogrzebie". Pamiętam jak po tej akcji poszedłem wziąć prysznic, płakałem (a raczej nie miałem czym płakać) i prosiłem Boga żeby te myśli ode mnie zabrał. Nie wiedziałem co mi jest...tzn wiedziałem że to Nerwica ale nie wiedziałem co z tym robić... W dodatku nakręcałem się czytaniem postów, artykułów na temat depresji, samobójstw etc. dopiero po jakimś czasie natrafiłem na nagrania chłopaków i zacząłem wiedzę wdrażać w życie. Było ciężko i dalej jest ale mój stan jest o wiele lepszy niż był... teraz takich myśli już nie mam jak ty a jak sie ich pozbyłem?? Akceptacją i ignorancją (racjonalizacją)....mówiłem sobie:" aha to już znam co jeszcze??" Natrętne myśli atakują wszystko co dla nas cenne. Bałem sie że się powiesze (popełnię samobójstwo)...ale gdy się czegoś boisz zrobisz to??? nie!!! Wydawało mi się że nie jestem sobą itd itd. Masa objawów, myśli itd...Słuchaj nagrań chłopaków bo naprawdę kawał dobrej roboty zrobili i DZIAŁAJ!!!! polecam Ci słuchanie nagrań podczas jazdy autem i rozkminkę.... ja mam stos płytek z nagraniami DIVOVICÓW:)) jak coś mogę zrzucić gdzieś na serwer!!! Życzę zdrówka i uwierz że gdybyś był chory psychicznie to nie wiedział byś o tym:) a ty po prostu się boisz choroby psychicznej jak każdy z nas kto przeszedł ten etap:) Mam nadzieję że trochę dodałem wiary do walki z tym cholerstwem:))) ;ok
Awatar użytkownika
Lipton
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 437
Rejestracja: 26 maja 2014, o 23:24

5 sierpnia 2015, o 01:48

Oj ładnie wkręcony jesteś widzę. Jak widzę temat w którym już ktoś mówi że to MUSI coś być to przypominam sobie jak sam mówiłem że na bank to już choroba psychiczna, albo inne duperele :D

Jak widać nie zwariowałem, myśli okazały się myślami, lęk lękiem, a wszystko to jedną wielką nerwicową wkrętą. A myśli miałem bardzo podobne :D
Najczęstszą przyczyną niepokoju jest poszukiwanie spokoju
ODPOWIEDZ