Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Moja nerwica i to ze straciłem sens życia ...

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
kucyki46
Gość

8 lipca 2016, o 15:44

Trzeba chodzić. Dlatego to jest jedyne wyjście. Zaczniesz chodzić codziennie. Zaczniesz od 300 m. I co dzień bedziesz dodawał 10 m albo 30. Mozesz pracowac z aplikacją ktora mierzy dystans. Krążenie niech się poruszy. I to jest zadanie
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

8 lipca 2016, o 19:51

Melduje że poszedłem do sklepu , kupiłem żonie apap bo ją głowa boli i wrociłem , nie wiem czy to było 300 m ale możliwe że było.
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
kucyki46
Gość

8 lipca 2016, o 20:07

Podoba mi się. Czyli powiedzmy, że do chodzenia + codziennie zrobisz coś dla żony :)
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

8 lipca 2016, o 20:18

mam taki zamiar a i dla siebie bo kiedyś chciałem i mogłem a teraz nie chce i nie moge ......
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

8 lipca 2016, o 20:41

Żona doskonale wie a syn ... coż jest z boku ale raczej mogę na niego liczyć
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

8 lipca 2016, o 21:18

Ona doskonale wie o tym ale dziekuje za sugestie
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
kucyki46
Gość

9 lipca 2016, o 11:29

Patrycja?
zebulon pisze:mam taki zamiar a i dla siebie bo kiedyś chciałem i mogłem a teraz nie chce i nie moge ......
My, ludzie. Lubimy bywać przekorni ;oh więc, może powinnismy takimi pozostać? :)
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

23 lipca 2016, o 10:10

Coś się zmieniło bo zabrałem się do roboty , mam napięcie i trudności z utrzymaniem równowagi ale posiedziałem przy komputerze juz pracując , ogolnie lepiej nawet troche mam niższe cisnienie ale niewiele . stabilizuje sie cisnienie po 18 i jest wzorcowe ... jakiś postęp jest

-- 23 lipca 2016, o 10:10 --
Nastepny głupi pomysł ale działający ... robie na twarzy uśmiech jako ze dawno się naturalnie nie śmiałem więc teraz robie na twarzy usmiech albo raczej grymas i pomaga na chwile znieść napięcie.
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
kucyki46
Gość

23 lipca 2016, o 10:21

Pamiętam, kiedyś po dlugim czasie takiego zanurzenia w stanie depresyjnym i jak to mówisz bezśmiechu, wciągnąłem się w pewną rozmowę i coś w trakcie coś nagle mnie rozbawiło to łez. Wtedy zrozumiałem na czym polega puszczanie kontroli. I oczywiscie to nie jest tak ze potem od razu wszystko mija i juz swobodnie wszystko płynie bez kontroli, ale zwróc uwagę jak to napisałeś, tam użyłes slowa - "naturalnie". W naturze rzecz opiera się na braku kontroli
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

23 lipca 2016, o 11:27

Owszem śmiejesz się jak jest coś śmiesznego płaczesz jak coś smutnego bez kontroli ale ... to ćwiczenie coś zmieniło poszedłem do sklepu kupiłem baterie i kupiłem śliwki suszone w drugim sklepie i pewnie zacznę hodować zwierzaczki znowu ( kryształki i grzybki ). Wyjcie ze stanu walcz/uciekaj nie jest proste a puszczenie kontroli też nie zresztą wszyscy to wiedzą

-- 23 lipca 2016, o 11:27 --
Jeszcze następna sugestia , wywoływać emocje i pozwalać im płynąć
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
kucyki46
Gość

23 lipca 2016, o 12:29

Więc pozwolić sobie być najprostszą wersją. Dzieci jak są prawdziwe to nie wstydzą się plakać. Tak zostalismy skonstruowani zeby plakac jak boli i co więcej to pomaga. Zauważyłem tez ze ludzie czesto nie wiedzą jak cie krzywdzą dopoki nie zobaczą ze płaczesz. To wywoluje reakcje. Są wzrokowcami :))

Trafiłem ostatnio na taki kefir, który mi służy. Nie wierzę w te sklepowe ale po tym sie dobrze czuję. Moze placebo, a moze coś tam jest :) Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

23 lipca 2016, o 20:45

Własnie mysle jak uruchomic emocje zeby w koncu wydowbyc sie z kregu walcz uciekaj jak ktos ma jakieś sugestie to prosze

-- 23 lipca 2016, o 20:45 --
Polazłem do sklepu ok 300 m a moze mniej z zoną i oczywiscie sztywne nogi schylony ale jak złapałem się zony to popuściło trochę czyli lęk ... zamierzam wychodzic 2 x dziennie ....
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

23 lipca 2016, o 21:30

naprawde to nie takie proste
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

23 lipca 2016, o 21:36

zebulon pisze:Własnie mysle jak uruchomic emocje zeby w koncu wydowbyc sie z kregu walcz uciekaj jak ktos ma jakieś sugestie to prosze

-- 23 lipca 2016, o 20:45 --
Polazłem do sklepu ok 300 m a moze mniej z zoną i oczywiscie sztywne nogi schylony ale jak złapałem się zony to popuściło trochę czyli lęk ... zamierzam wychodzic 2 x dziennie ....
polecam niebieska technike o ktorej napisalam w materialach, bardzo wielu moich znajomych z fr forum, ta technika pomogla w pokonywaniu tras. Ekspozycja! Ekspozycja, naucz mozg, nie ma zagrozenia na zewnatrz, nie ma! Masz symptimy atakow paniki, ale one ustapia, jesli pozostaniesz w tych lekach na zewnatrz, na dworze sam. Najpierw wyjdz za drzwi pierwsqzzego dnia, stoj tam. Powtarzaj nie ma zagrozenia, dam rade! POzytywne myslenie, nastepnego dnia dwa kroki wiecej, do przodu. Zapisuj swoje postepy, by dnia, ktorego nie wyjdziesz w ogole, zajrzec do kajecika i przypomniec mozgowi, ze wczoraj dales rade!!!! To bardzo wazne, gdyzsz mozg szybko zapomina, ze wczoraj bylo oki.....
Nic nie jest proste !!!!!! Ale jak sie walczy, to sie wywalczy !!!!!! Nie stoj w miejscu. Tylko ekspozycja i niebieska technika oraz oddychaniem, mozesz pokonac strach i niepokoj towarzyszacy wystawianiu sie na zewnatrz (zrodlo: forum kanadyjskie deploie tes ailes)

-- 23 lipca 2016, o 21:36 --
zebulon pisze:naprawde to nie takie proste
a myslisz, ze proste jest wziecie rowera, zejscie z nim na parter, pojechanie 16 km do przodu, podczas, gdy prawie towarzyszy mi atak paniki, gdyz jedna mysl mnie straszy " .........". To jest to samo ! I JA WIEM ZE MOZNA TO POKONAC wiec czemu nie ty? WIELE OSOB POKONALO AGAROFOBIE i to w rok. Zawzieli sie. Ja mam NN, ale zwalcza sie ja podobnie jak agarofobie. Techniki sa identyczne. Zacznij wychodzic codziennie po troszkun zrob sobie plan, zapisuj wszystko w zeszycie, zacznij walczyc.... Zacznij prawdziwa walke !!!!! Jedna z osob, ktora wiele mi pomogla, pokonuje juz 100kù samochodem, podczas gdy jeszcze rok temu, od dwoch lat siedziala zamknieta w domu. Myslisz, ze lezac cokolwiek poprawisz ????????? POGORSZYSZ SWOJ STAN !!!!!!
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Awatar użytkownika
zebulon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 644
Rejestracja: 21 czerwca 2015, o 18:56

23 lipca 2016, o 21:39

Poszukam tej techniki ale ja walcze z tym cholerstwem lata tyle ze dzięki forum wiem ze to lęk
Każda droga zaczyna się od pierwszego kroku .
Piekło nerwicy tworzymy sami sobie ...
Nie pozwól żeby życie straciło sens przez osobę, która po prostu nie była Ciebie warta.
nerwica przypomina prowadzenie codziennie konia do weterynarza żeby sprawić czy na pewno nie jest wielbłądem ( cytat który mnie rozbawił )
ODPOWIEDZ