Staram się nauczyć medytacji, ale mam dziwny problem. W czasie jej trwania nie wychodzi mi zbytnio głębokie oddychanie. Jakbym miał opór w płucach, szło to ciężko, nienaturalnie, wręcz wydaje mi się, że się duszę.
Czy też coś takiego mieliście na początku przygody z medytacją?
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Medytacja Relaksacyjna
- Nerwowy
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 336
- Rejestracja: 12 sierpnia 2018, o 15:09
"Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów” Albert Einstein.
“Nie mogę się lękać. Strach zabija umysł. Strach jest małą śmiercią, która niesie ze sobą całkowite unicestwienie. Stawię mu czoło. Pozwolę, aby zalał mnie i przelał się przeze mnie, a kiedy odpłynie, obrócę oko swej jaźni i spojrzę na jego drogę. Tam, gdzie przeszedł strach, nie będzie już nic. Zostanę tylko ja.” Frank Herbert, Diuna
“Nie mogę się lękać. Strach zabija umysł. Strach jest małą śmiercią, która niesie ze sobą całkowite unicestwienie. Stawię mu czoło. Pozwolę, aby zalał mnie i przelał się przeze mnie, a kiedy odpłynie, obrócę oko swej jaźni i spojrzę na jego drogę. Tam, gdzie przeszedł strach, nie będzie już nic. Zostanę tylko ja.” Frank Herbert, Diuna
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 574
- Rejestracja: 15 czerwca 2018, o 17:51
Mnie ogólnie medytacja zaczęła tak po miesiącu denerwować. Robilam mindfulness i schultza, na początku się relaksowałam a teraz za chiny się nie zrelaksuję i przestałam ją robić, nic na siłę.
you infected my blood
-
- Gość
Nie, tak nie miałem, ale to prawdopodobnie normalne jeśli jesteś spięty. Staraj się oddychać przeponą czyli tak żeby powietrze dotarło aż do brzucha. Pomyśl o tymNerwowy pisze: ↑5 września 2018, o 18:35Staram się nauczyć medytacji, ale mam dziwny problem. W czasie jej trwania nie wychodzi mi zbytnio głębokie oddychanie. Jakbym miał opór w płucach, szło to ciężko, nienaturalnie, wręcz wydaje mi się, że się duszę.
Czy też coś takiego mieliście na początku przygody z medytacją?

-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 84
- Rejestracja: 16 lipca 2018, o 23:18
Na początku nie jest łatwo, spróbuj nie przykuwać do tego uwagi, tylko spokojnie oddychać, bez żadnej kontroli. Nie frustrować się i nie denerwować.Nerwowy pisze: ↑5 września 2018, o 18:35Staram się nauczyć medytacji, ale mam dziwny problem. W czasie jej trwania nie wychodzi mi zbytnio głębokie oddychanie. Jakbym miał opór w płucach, szło to ciężko, nienaturalnie, wręcz wydaje mi się, że się duszę.
Czy też coś takiego mieliście na początku przygody z medytacją?
- Ptasiek
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 180
- Rejestracja: 13 czerwca 2016, o 07:00
Ale ty nie musisz gleboko oddychać. Oddychaj normalnie. Tylko skup sie na tym jak powietrze wpływa przez nos i jak wypływa . Sprobuj nie dopuszczać mysli.Nerwowy pisze: ↑5 września 2018, o 18:35Staram się nauczyć medytacji, ale mam dziwny problem. W czasie jej trwania nie wychodzi mi zbytnio głębokie oddychanie. Jakbym miał opór w płucach, szło to ciężko, nienaturalnie, wręcz wydaje mi się, że się duszę.
Czy też coś takiego mieliście na początku przygody z medytacją?
No healing without feeling
- Nerwowy
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 336
- Rejestracja: 12 sierpnia 2018, o 15:09
Możliwe, że to moja wina, bo ostatnio wkręcam sobie kontrolowanie oddechu i chorobę płuc. W medytacji skupiam się na oddechu i sam się nakręcam.
Będę próbować się relaksować i zaczynać od normalnych oddechów.
Będę próbować się relaksować i zaczynać od normalnych oddechów.
"Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów” Albert Einstein.
“Nie mogę się lękać. Strach zabija umysł. Strach jest małą śmiercią, która niesie ze sobą całkowite unicestwienie. Stawię mu czoło. Pozwolę, aby zalał mnie i przelał się przeze mnie, a kiedy odpłynie, obrócę oko swej jaźni i spojrzę na jego drogę. Tam, gdzie przeszedł strach, nie będzie już nic. Zostanę tylko ja.” Frank Herbert, Diuna
“Nie mogę się lękać. Strach zabija umysł. Strach jest małą śmiercią, która niesie ze sobą całkowite unicestwienie. Stawię mu czoło. Pozwolę, aby zalał mnie i przelał się przeze mnie, a kiedy odpłynie, obrócę oko swej jaźni i spojrzę na jego drogę. Tam, gdzie przeszedł strach, nie będzie już nic. Zostanę tylko ja.” Frank Herbert, Diuna
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Przede wszystkim nie musisz zaczynać relaksacji od oddychania. Jeśli ma się na tym tle jakieś lękowe wkrętki, to po co na siłę jeszcze zmuszać się w tym okresie do skupiania na oddechu?Nerwowy pisze: ↑5 września 2018, o 18:35Staram się nauczyć medytacji, ale mam dziwny problem. W czasie jej trwania nie wychodzi mi zbytnio głębokie oddychanie. Jakbym miał opór w płucach, szło to ciężko, nienaturalnie, wręcz wydaje mi się, że się duszę.
Czy też coś takiego mieliście na początku przygody z medytacją?
Właśnie dlatego zamiast na oddechu możesz skupić się na liczeniu, lub na powtarzaniu słowa np "cisza". Medytacja nie będzie z tego powodu gorsza.
Przede wszystkim medytacja to nie robienie sobie presji, zę to musi wygladać idealnie tak jak mówią poradniki. Na początku tak naprawdę powinno to być uczenie się spokojnego położenia się, rozluźnienia ciała, "wtopienia" w materac oraz próby przepuszczania myśli, wyobrażeń i skupiania uwagi na czymś innym - np. oddechu, słowie, liczeniu.
I to tyle co na początek ;p
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 128
- Rejestracja: 27 marca 2019, o 21:08
Dzisiaj będzie piąty dzień mojej medytacji, z tego co wyczytałem w medytacji chodzi o to aby po prostu pobyć sam ze sobą bez oczekiwania jakichkolwiek efektow, mam ostrą dd, mianowicie sztucznosc siebie i świata i obraz przybliżony. Ktoś z dd, medytacją wyszedł z tego ?
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 309
- Rejestracja: 24 grudnia 2019, o 21:29
DD z reguły mija gdy opadają emocje, napięcie, także jak najbardziej może pomóc.Notfound pisze: ↑16 lutego 2020, o 18:44Dzisiaj będzie piąty dzień mojej medytacji, z tego co wyczytałem w medytacji chodzi o to aby po prostu pobyć sam ze sobą bez oczekiwania jakichkolwiek efektow, mam ostrą dd, mianowicie sztucznosc siebie i świata i obraz przybliżony. Ktoś z dd, medytacją wyszedł z tego ?
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 208
- Rejestracja: 4 lutego 2018, o 08:08
Nie ukrywam, ze zaciekawił mnie ten temat. Ale do sedna...mozecie wrzucic jakies linki z konkretnymi meldiami do zgrania na płytke ?? Tak na wyciszenie...