No w zasadzie ostatnio nie miałem robionych badań. A na pewno nie pod kątem opisanych objawów.Juliaaa78569 pisze: ↑19 października 2019, o 16:04A czy to ważne?
Skoro badania masz dobre, to jest nerwica, więc Co ci to da że ktoś ma tak samo? Chwila uspokojenia
Wiesz co robić, akceptuj i zacznij żyć
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 85
- Rejestracja: 26 września 2019, o 18:19
”Even when I sleep, I feel pain”
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 264
- Rejestracja: 9 października 2014, o 17:34
Z racji tego, że jest tu dużo osób które mają szeroką wiedzę z zakresu medycyny chciałabym podpytać o jedną dolegliwość.
Oczywiscie, jestem już po mini ataku paniki związanym właśnie z tym co mi dokucza, mianowicie "Gula na zewnętrznej części dłoni" jakby między żyłami.. jest to nie duża nie mała gula pod skórą , troche się rusza jak zginam i prostuję palce. Narazie nie boli. I oczywiscie już opcja w głowie, że to jakiś zakrzep i ze wymagana jest natychmiastowa konsultacja z lekarzem ( jednak z tyłu głowy mam opcję, że lekarz rodzinny może mnie już wyśmiać i nie wiem czy mnei teraz przyjmie) staram się uspokoić ale cały czas mam w głowię opcje, ze to na prawde jakiś zator w żyle i ze już po mnie...
Oczywiscie, jestem już po mini ataku paniki związanym właśnie z tym co mi dokucza, mianowicie "Gula na zewnętrznej części dłoni" jakby między żyłami.. jest to nie duża nie mała gula pod skórą , troche się rusza jak zginam i prostuję palce. Narazie nie boli. I oczywiscie już opcja w głowie, że to jakiś zakrzep i ze wymagana jest natychmiastowa konsultacja z lekarzem ( jednak z tyłu głowy mam opcję, że lekarz rodzinny może mnie już wyśmiać i nie wiem czy mnei teraz przyjmie) staram się uspokoić ale cały czas mam w głowię opcje, ze to na prawde jakiś zator w żyle i ze już po mnie...

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 191
- Rejestracja: 29 sierpnia 2017, o 18:54
No w zasadzie to zachowujesz się jak osoba zaburzona. To nerwicafragl3s pisze: ↑19 października 2019, o 16:44No w zasadzie ostatnio nie miałem robionych badań. A na pewno nie pod kątem opisanych objawów.Juliaaa78569 pisze: ↑19 października 2019, o 16:04A czy to ważne?
Skoro badania masz dobre, to jest nerwica, więc Co ci to da że ktoś ma tak samo? Chwila uspokojenia
Wiesz co robić, akceptuj i zacznij żyć

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 11
- Rejestracja: 18 września 2019, o 10:50
Hej,
Za sobą mam nerwicowe epizody w postaci napadów paniki, problemów ze wzrokiem, ciągłym napięciem, wyszukiwaniem chorób psychicznych i guzów w mózgu.
Którejs nocy podczas „rachunku sumienia” uświadomiłam sobie, ze oglądałam porno głównie ze starszymi mezyczyznami i dużo młodszymi kobietami, często odgrywającymi scenki z podglądaniem itd. Oczywiście wszystko było legalne.
Ale pojawiły się natrętne myśli na temat dewiacji seksualnych.
Nie jadłam , nie chodziłam do pracy przez tydzień.
Zgłosiłam się do psychologa , która stwierdziła, ze treść tych natrętnych myśli miała znaczenie i ze filmy, które widziałam miały wpływ na ich treść.
A co wy o tym sądzicie ?
Proszę pomóżcie, bo jestem przerzucana od psychiatry do psychologa, od psychologa do seksuologa , od grup DDA po grupy nerwicowe ? ;(
Za sobą mam nerwicowe epizody w postaci napadów paniki, problemów ze wzrokiem, ciągłym napięciem, wyszukiwaniem chorób psychicznych i guzów w mózgu.
Którejs nocy podczas „rachunku sumienia” uświadomiłam sobie, ze oglądałam porno głównie ze starszymi mezyczyznami i dużo młodszymi kobietami, często odgrywającymi scenki z podglądaniem itd. Oczywiście wszystko było legalne.
Ale pojawiły się natrętne myśli na temat dewiacji seksualnych.
Nie jadłam , nie chodziłam do pracy przez tydzień.
Zgłosiłam się do psychologa , która stwierdziła, ze treść tych natrętnych myśli miała znaczenie i ze filmy, które widziałam miały wpływ na ich treść.
A co wy o tym sądzicie ?
Proszę pomóżcie, bo jestem przerzucana od psychiatry do psychologa, od psychologa do seksuologa , od grup DDA po grupy nerwicowe ? ;(
- Sasuke
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 481
- Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11
Witam, mam pytanie czy po 2 dniowym piciu może coś poważnego się stać ? Mam bardzo zwiększone objawy, boję się, że oszaleję, czy można na takiej "delirce" oszaleć ? Że np wywiozą mnie do psychiatryka ? Bardzo się boję i jestem mega nakręcony, idę na rower spróbować to rozładować, ale boje się, że coś sobie zrobię albo komuś, albo oszaleję. W głowie mam miliony dziwnych myśli, nucę sobie do tego piosenkę, jak zamknę oczy to mam dziwne obrazy myślowe, bardzo się boję, że coś jednak tym razem się stanie, natomiast jak mi się uda przeżyć to biorę się poważnie za siebie, robię przerwę od picia na długo.
Chcesz umrzeć? To możesz zawsze, ale jaki to ma sens, skoro. Pewnego dnia to cię i tak dopadnie, to jest poza twoją kontrolą.
- Sasuke
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 481
- Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11
Dzięki, ale po 2 dniach picia alkoholu bardzo się boję, że dostanę drgawek "Drgawki abstynencyjne polegają na nagłych, niekontrolowanych skurczach grup mięśniowych całego ciała. Dochodzi do utraty kontaktu z otoczeniem, może nastąpić niekontrolowane oddanie moczu i stolca. Głównym zagrożeniem jest możliwość zachłyśnięcia się treścią pokarmową i uduszenia, niedotlenienie mózgu spowodowane przedłużającym się napadem, a także możliwość urazu w wyniku upadku lub uderzania o twarde podłoże. Po ustąpieniu napadu kontakt z chorym może być przez chwilę utrudniony"
Albo co gorsza dostanę Majaczenie alkoholowe
Niekiedy u predysponowanych osób, pijących ciągami, po około 2–3 dniach po zaprzestaniu picia pojawiają się objawy majaczenia alkoholowego, które jest szczególnie niebezpieczną postacią alkoholowego zespołu abstynencyjnego.
Bo 2 dni picia to już ciąg. Mam straszne lęki, rozglądam się wszędzie i boję się że zaraz coś zobaczę, jakieś zwidy. Nie wiem czy podleczyc się alkoholem czy wziąć sobie relanium, ale wypiłem wczoraj sporą ilość alkoholu , więc jeszcze pewnie we krwi mam. Boję się połączyć.
Najchętniej chciałbym umrzeć I skończyć to piekło.
Chcesz umrzeć? To możesz zawsze, ale jaki to ma sens, skoro. Pewnego dnia to cię i tak dopadnie, to jest poza twoją kontrolą.
- Sasuke
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 481
- Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11
Jak patrzę w jeden punkt ,zawieszajac wzrok na ścianie to mi mruga tak na czarno, jakby jakaś poswiata A ja próbuje nadać jej kształt , czy to już jest urojenie?
Chcesz umrzeć? To możesz zawsze, ale jaki to ma sens, skoro. Pewnego dnia to cię i tak dopadnie, to jest poza twoją kontrolą.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 39
- Rejestracja: 2 kwietnia 2019, o 12:17
Hej kochanie .... Mam takie pytanie .... Nie wiem jak określić jak się czuje ...trudne do opisania. Lekarz stwierdził u mnie ocd.. W zaburzenia jestem9miesiecy ale teraz co się dzieje nie potrafię tego opisać... Czuje dziwny stan jak pomysle jak to jest normalnie żyć to łapie mnie dziwny stan jak bym nie wiedziała co to znaczy.. dalej jak dalej wyglada życie ...jak bym nie potrafiła tego okreslic...poprostu nie wiem jak opisać ten stan...jak pomyśle jak to bylo wcześniej i nie mogę określić jak to jest ogarnia mnie dziwny stan..jak pomyśle jak tu dalej żyć jak żyć tak jak bym nie potrafiła tego sprecyzowac..poprosty nie wiem czy zrozumiecie mnie ale nie potrafie tego dokładnie opisać nawet
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 11
- Rejestracja: 18 września 2019, o 10:50
Wstawiam posta raz jeszcze i apeluje o opinie.
Hej,
Za sobą mam nerwicowe epizody w postaci napadów paniki, problemów ze wzrokiem, ciągłym napięciem, wyszukiwaniem chorób psychicznych i guzów w mózgu.
Którejs nocy podczas „rachunku sumienia” uświadomiłam sobie, ze oglądałam porno głównie ze starszymi mezyczyznami i dużo młodszymi kobietami, często odgrywającymi scenki z podglądaniem itd. Oczywiście wszystko było legalne.
Ale pojawiły się natrętne myśli na temat dewiacji seksualnych.
Nie jadłam , nie chodziłam do pracy przez tydzień.
Zgłosiłam się do psychologa , która stwierdziła, ze treść tych natrętnych myśli miała znaczenie i ze filmy, które widziałam miały wpływ na ich treść.
A co wy o tym sądzicie ?
Proszę pomóżcie, bo jestem przerzucana od psychiatry do psychologa, od psychologa do seksuologa , od grup DDA po grupy nerwicowe ? ;(
Hej,
Za sobą mam nerwicowe epizody w postaci napadów paniki, problemów ze wzrokiem, ciągłym napięciem, wyszukiwaniem chorób psychicznych i guzów w mózgu.
Którejs nocy podczas „rachunku sumienia” uświadomiłam sobie, ze oglądałam porno głównie ze starszymi mezyczyznami i dużo młodszymi kobietami, często odgrywającymi scenki z podglądaniem itd. Oczywiście wszystko było legalne.
Ale pojawiły się natrętne myśli na temat dewiacji seksualnych.
Nie jadłam , nie chodziłam do pracy przez tydzień.
Zgłosiłam się do psychologa , która stwierdziła, ze treść tych natrętnych myśli miała znaczenie i ze filmy, które widziałam miały wpływ na ich treść.
A co wy o tym sądzicie ?
Proszę pomóżcie, bo jestem przerzucana od psychiatry do psychologa, od psychologa do seksuologa , od grup DDA po grupy nerwicowe ? ;(
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 151
- Rejestracja: 18 maja 2017, o 10:16
Dla mnie to nie dewiacja. Po prostu ogladalas takie filmy i tyle. Chocby nawet Cie to podniecalo to czy cos w tym zlego? Nie sa to jakies drastyczne tresci. Nie zadreczaj sie tym. Filmy porno oglada wiele osob. Jesli Ci z tym zle to ich po prostu nie ogladaj.
- mike48
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 176
- Rejestracja: 18 kwietnia 2018, o 21:17
Nie, ja takie coś miałem. Jakiś powidok w którym również doszukiwałem się jakiegoś obrazu. Skupiłem się na tym do tego stopnia, że zdrętwiało mi pół twarzy

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 191
- Rejestracja: 29 sierpnia 2017, o 18:54
To ju chyba nie pierwsze wołanie o ratunek po alko. Jak Ty człowieku chcesz się dobrze czuć mając nerwice po dwóch dniach picia? Ja czasami po 2-3 mocniejszych drinkach na drugi dzień odczuwam nasilenie różnorakich objawów a co dopiero po 2 dniach picia noo zastanów się...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 179
- Rejestracja: 5 stycznia 2018, o 14:59
Jesli dobrze pamiętam to już któryś kolejny u niego "zespół dnia następnego"...Bez sensu.Najpierw chlanie a potem szukanie zapewnień że chlanie nie szkodzi...zaburzony25 pisze: ↑21 października 2019, o 21:58
To ju chyba nie pierwsze wołanie o ratunek po alko. Jak Ty człowieku chcesz się dobrze czuć mając nerwice po dwóch dniach picia? Ja czasami po 2-3 mocniejszych drinkach na drugi dzień odczuwam nasilenie różnorakich objawów a co dopiero po 2 dniach picia noo zastanów się...
Nalezy zapamiętać ze alkohol działa depresyjnie na osrodkowy układ nerwowy.Depresyjnie nie oznacza depresji...
Musi wybrać...