ewagos pisze: ↑19 maja 2019, o 21:12
Mnie tak nie pod zebrem tylko bardziej tak jak zebra ,pojecia nie mam co tam jest.Najbardziej mnie niepokoi ,ze to Tak dlugo trwa.Niestety od zawsze bardzo boje sie chorob I to sie nigdy nie zmnieni W dodatku boje sie tez lekarzy I badan ,wiec sie niebadam prawie Wcale a jestem juz 40+.Dzieki za odpowiedz,troche mnie uspokoilas
Witaj

.
Ból który opisujesz (jeśli nie wyczuwasz żadnych zgrubień itp i ból jest do wytrzymania) wskazuje na neuralgię międzyżebrową lub zespól tietza (drugi przykład dotyczy bardziej żeber w okolicy mostka ale ból może promieniować do żeber pod piersiami).
To częste schorzenie i dotyczy częściej kobiet po 40 roku życia ale młodsze osoby i mężczyzn również.
Ja mam 42 lata i od ok.3 lat mam właśnie neuralgię międzyżebrową połączoną z zespołem tietza.
Nerwobóle krążą w okolicy żeber, czasem pod lewą pachą, pod lewą piersią, w okolicy żeber mostka.
U niektórych to na tle nerwicowym, zdąża się też od przebytych urazów żeber.
Ja byłam kilkanaście razy mocno pobita i mimo wyleczenia pewne nerwobóle w okolicy żeber zostały.
Nerwicę mam wyleczoną ale czasem odczuwam nadal lekkie dolegliwości somatyczne.
W większości przypadków neuralgia międzyżebrowa jest na tle nerwicowym.
To nie jest groźne dla życia, tylko dokuczliwe trochę...
Można to leczyć jeśli ból czasem ciut mocniej dokucza..
Ale aby wykluczyć inne choroby, lepiej się oczywiście zbadać.