• Cytuj

14 grudnia 2014, o 01:28

Hehe Victor, no to odburzenie i piniondze

• Cytuj

14 grudnia 2014, o 01:51

Ja także całkowite odbuurzenie
Ale też zrobienie dyplomu na medycynie

• Cytuj

14 grudnia 2014, o 08:30

• Cytuj

14 grudnia 2014, o 12:14

Dankan jak sie odburzysz to na luzie ten dyplom zrobisz

• Cytuj

28 grudnia 2014, o 22:27

Zwiedzenie Stanów.

• Cytuj

28 grudnia 2014, o 22:39

Ja dziele marzenia na 3 poziomy.

1.Marzenia dnia dzisiejszego: to niestety nowe marzenie w moim życiu czyli wyjście z zaburzenia, kupno nowego samochodu(bmw koniecznie), budowa studia domowego, może miłość?
2.Marzenia realizacji samego siebie: skończyć płytę, stworzyć zespół i wyruszyć z nim w świat, kurs na lotnie, ukończenie szkoły muzycznej, prawdziwa miłość.
3.Marzenia abstrakcyjne: lot w kosmos, eksploracja galaktyki, budowa statków kosmicznych, poznanie obcej cywilizacji, prawdziwa miłość .

• Cytuj

15 marca 2015, o 09:48

• Cytuj

15 marca 2015, o 10:51

• Cytuj

15 marca 2015, o 11:37

• Cytuj

21 marca 2015, o 20:59

Zordon pisze:Ja to bym miał parę marzeń, lecimy bez owijania:
- ukończyć kurs spadochronowy AFF, a potem skakać sobie tak po prostu kiedy mi się podoba, za całkiem niewielkie pieniądze;
- zrobić choć jedno kółko na Północnej Pętli Nurburgringu własnym samochodem;
- odwiedzić Nowy Jork i Los Angeles;
- w przyszłości kupić sobie jakiś konkretny japoński wózek z lat 90' - wczesne 00' (np. Honda Integra Type R, Civic Type R EP3, Subaru Impreza, Evo)
- odzyskać pewność siebie i poprawić samoocenę do poziomu, który nie utrudniałby mi życia;
- uporać się z analitycznym podejściem do życia, bo to wszystko utrudnia, radzić sobie z emocjami;
- znaleźć w końcu sobie dziewczynę, taką, z którą naprawdę będę szczęśliwy;

To chyba na tyle, zabieram się do spełniania

Hahaha Teraz sobie przypomniałem o tym temacie wszedłem sobie sprawdzić, czy przez rok pobytu na forum udało mi się spełnić któreś z tych marzeń... Odpowiedź brzmi NIE, ale nie poddaję się

No dobra, może jedynie z pewnością siebie trochę lepiej, i z tym analitycznym podejściem, ale to minimalna poprawa Aczkolwiek i tak dużo się w życiu zmieniło przez ten rok

• Cytuj

24 kwietnia 2015, o 21:39

lol nie wiedziałam w sumie gdzie napisać i normalka od dziś mam średnie wykształcenie i nie ukrywam że marzy mi się zdać maturę, dalej uczyć. Ta presja zmarnowała mi wiele czasu z tych 3 lat i gdyby nie ona, to może więcej bym się nauczyła. Lecz pozwoliłam sobie jakiś czas temu na porażkę, zaakceptowałam ją i ciężko z tym było, dziwnie się czuję. Pogadałam z rodzicami i nie jest źle. No ale da się. I jest to moim małym sukcesem ponieważ zaczynam żyć teraźniejszością i od jakiegoś czasu dostrzegłam, że o wartości człowieka nie decydują jego stopnie, tylko to jakim jest człowiekiem wobec innych ludzi. Naprawdę w tej szkole docenili nas nie za naukę, tylko za to jacy byliśmy z charakteru, pomocni i wgl. Gdyby nie to forum i ludzie tu, to nie spojrzałabym na to od tej strony. dzięki

• Cytuj

29 maja 2016, o 00:17

• Cytuj

29 maja 2016, o 08:35

• Cytuj

29 maja 2016, o 12:28

• Cytuj

29 maja 2016, o 13:22