Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Mam pytanie
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 2216
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00
Kretu bo my to doswiadczamy . I dlatego sie upieramy przy swoim tym bardziej jak ty napisales ze tobie to nie sluzylo a moim zdaniem to kwestia moze slabosci moze malo samozaparcia a to nie jest wina kortyzolu tylko osobowosci . Jestes bardzo i teligentny i twoje opisy sa podparte dowodami ale nie wlasnymi . Mysle ze mozna by bylo znalesc ciekawe riposty na tego typu artykuly . Kortyzol na silowni jest przeszkoda bo hamuje metabolizm ale w zaburzeniu dla mnie osobiscie silownia nie jest przeszkoda . Wiele razy chcialem uciec ale tego nie zrobilem ryzykowalem jak trzeba bylo siadalem i czekalem dzis nie mam tego problemu wztaje rano usmiechniety klade sie spac po 10h pracy 2 godzinach treningu 20 km na rowerze i to wszystko praktycznie dzien w dzien i jestem szczesliwy nie mam zaburzenia nie mam lekow nie mam mysli natretnych nie wkrecam sibie czegos moja klatka wyglada fajnie a i mam mnostwo pomyslow na zycie . To sa dla mnie fakty i to jest dla mnie prawda .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
-
- Zbanowany
- Posty: 151
- Rejestracja: 10 lipca 2016, o 15:50
Kretu, dobrze,że poruszyłeś kwestię mojego kolegi- zapewne chodzi o Kubę (ksywka Derealizacja). Jak wyjaśnisz swoje rewelacje w obliczu jego przykładu? Miał każdy objaw nerwicy, derealizacji, PTSD i fobię społeczną, a jakoś wtedy zaczął ćwiczyć, robić ektremalne treningi, zbudował masę mięśniową i schudł 60 kg z tłuszczu, a przy tym się odburzył. No to jak było z tym kortyzolem w jego przypadku?
"These bones may be broken, but the spirit can't die"
- Kretu
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1180
- Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07
Kiedyś też próbowałem wytłumaczyć gościowi że masturbacja i pornografia niszczy mózg, odpisał "Co Ty pier****, to zdrowe jest lekarze o tym mówią, każdy to robi, jesteś jakiś dziwny, niedługo nic nie będzie można robić" Troche mi ta cała sytuacja to przypomina
no cóż, to śmigaj zrób jakiś trening, zmierz się metrem czy nie spadło 0,25cm z łapy.
Bart wszystko jasne, ale te badania nie są wyjęte z ****. to fakt.
1) Jeżeli nerwica spowodowana jest stresem, przekroczeniem bariery indywidualnej odporności organizmu na stres ( o czym wielokrotnie mówił Divin i Wiktor) to czym jest stres jak nie wydzielającym się Kortyzolem? gdy jesteśmy szczęśliwi wydziela się dopamina, serotonina, gdy jesteśmy źli wzrasta kortyzol, smutni kortyzol. Zaburzenie powstaje gdy tego kortyzolu jest zbyt dużo (myślenie, podejście do życia, fobie, natręctwa) itd. To nie jest przecież tak że nasze myśli nie oddziaływują na nasze neuroprzekaźniki, ilość przekaźników -> stan emocjonalny, stan emocjonalny -> ilość neuroprzekaźników.
2) Jeżeli więc kortyzol niszczy neurony (podałem badania) zresztą każdy lekarz to potwierdzi, psychiatra czy psycholog że kortyzol niszczy neurony, mięśnie (wróg u kulturystów) itd.
3) Trening na siłowni powoduje zaangażowanie układu nerwowego, "Celem treningu siłowego jest przyzwyczajenie organizmu do dużych obciążeń i przeprogramowanie układu nerwowego "
4) Trening na siłowni wywołuje popularne zakwasy(doms) czyli mikrouszkodzenia a to jest STANEM ZAPALNYM organizmu, wzrasta wtedy kortyzol (nie tylko w trakcie treningu, ale w trakcie naprawy mikrouszkodzeń w zależności od wielkości grupy mięśniowej) w celu odbudowy zniszczonych włókien.
Więc w skrócie chodzi mi tylko o to, że trening siłowy powoduje wzrost Kortyzolu, a ten ma zły wpływ na mięśnie, psychikę, zaburzenie.
"Wiele razy chcialem uciec ale tego nie zrobilem ryzykowalem jak trzeba bylo siadalem i czekalem dzis nie mam tego problemu wztaje rano usmiechniety klade sie spac po 10h pracy 2 godzinach treningu 20 km na rowerze i to wszystko praktycznie dzien w dzien i jestem szczesliwy nie mam zaburzenia nie mam lekow nie mam mysli natretnych nie wkrecam sibie czegos moja klatka wyglada fajnie a i mam mnostwo pomyslow na zycie . To sa dla mnie fakty i to jest dla mnie prawda " - Prawda, ale Ty masz pojęcie o zaburzeniu, wiesz jak to działa, i nawet gdybyś miał kortyzol wypier**** 2000% ponad norme to nic to nie zmieni, oprócz tego że po dłuższym czasie pewnie dostał byś depresji. Ale postaw się w sytuacji osoby zaburzonej, ma lęki, nerwice, nie bardzo ogarnia temat i idzie na siłownie - to jest brak logiki i sensu, iść na siłownie i wskoczyć na bieżnie, rower etc - ok. Ale iść na siłownie i złapać za ciężary z obciążeniem - to nie pomoże.
-- 19 października 2016, o 15:58 --
"Kretu, dobrze,że poruszyłeś kwestię mojego kolegi- zapewne chodzi o Kubę (ksywka Derealizacja). Jak wyjaśnisz swoje rewelacje w obliczu jego przykładu? Miał każdy objaw nerwicy, derealizacji, PTSD i fobię społeczną, a jakoś wtedy zaczął ćwiczyć, robić ektremalne treningi, zbudował masę mięśniową i schudł 60 kg z tłuszczu, a przy tym się odburzył. No to jak było z tym kortyzolem w jego przypadku?" Zapewne odburzył się bo poprawiła się jego pewność siebie, a nie dlatego że ćwiczył na siłowni. Jeżeli miałby magiczną różową pigułkę która po połknięciu spowodowała by zrobienie z niego wyżyłowanego gościa z 20cm fallusem i zmysłowym spojrzeniem też zaburzenie by mu przeszło, czy siłownia mu pomogła? nie. Jemu pomogła zmiana myślenia, wzrost pewności siebie, nie machanie hantlą, bo gdyby połknął tą pigułke było by to samo. To wszystko

Bart wszystko jasne, ale te badania nie są wyjęte z ****. to fakt.
1) Jeżeli nerwica spowodowana jest stresem, przekroczeniem bariery indywidualnej odporności organizmu na stres ( o czym wielokrotnie mówił Divin i Wiktor) to czym jest stres jak nie wydzielającym się Kortyzolem? gdy jesteśmy szczęśliwi wydziela się dopamina, serotonina, gdy jesteśmy źli wzrasta kortyzol, smutni kortyzol. Zaburzenie powstaje gdy tego kortyzolu jest zbyt dużo (myślenie, podejście do życia, fobie, natręctwa) itd. To nie jest przecież tak że nasze myśli nie oddziaływują na nasze neuroprzekaźniki, ilość przekaźników -> stan emocjonalny, stan emocjonalny -> ilość neuroprzekaźników.
2) Jeżeli więc kortyzol niszczy neurony (podałem badania) zresztą każdy lekarz to potwierdzi, psychiatra czy psycholog że kortyzol niszczy neurony, mięśnie (wróg u kulturystów) itd.
3) Trening na siłowni powoduje zaangażowanie układu nerwowego, "Celem treningu siłowego jest przyzwyczajenie organizmu do dużych obciążeń i przeprogramowanie układu nerwowego "
4) Trening na siłowni wywołuje popularne zakwasy(doms) czyli mikrouszkodzenia a to jest STANEM ZAPALNYM organizmu, wzrasta wtedy kortyzol (nie tylko w trakcie treningu, ale w trakcie naprawy mikrouszkodzeń w zależności od wielkości grupy mięśniowej) w celu odbudowy zniszczonych włókien.
Więc w skrócie chodzi mi tylko o to, że trening siłowy powoduje wzrost Kortyzolu, a ten ma zły wpływ na mięśnie, psychikę, zaburzenie.
"Wiele razy chcialem uciec ale tego nie zrobilem ryzykowalem jak trzeba bylo siadalem i czekalem dzis nie mam tego problemu wztaje rano usmiechniety klade sie spac po 10h pracy 2 godzinach treningu 20 km na rowerze i to wszystko praktycznie dzien w dzien i jestem szczesliwy nie mam zaburzenia nie mam lekow nie mam mysli natretnych nie wkrecam sibie czegos moja klatka wyglada fajnie a i mam mnostwo pomyslow na zycie . To sa dla mnie fakty i to jest dla mnie prawda " - Prawda, ale Ty masz pojęcie o zaburzeniu, wiesz jak to działa, i nawet gdybyś miał kortyzol wypier**** 2000% ponad norme to nic to nie zmieni, oprócz tego że po dłuższym czasie pewnie dostał byś depresji. Ale postaw się w sytuacji osoby zaburzonej, ma lęki, nerwice, nie bardzo ogarnia temat i idzie na siłownie - to jest brak logiki i sensu, iść na siłownie i wskoczyć na bieżnie, rower etc - ok. Ale iść na siłownie i złapać za ciężary z obciążeniem - to nie pomoże.
-- 19 października 2016, o 15:58 --
"Kretu, dobrze,że poruszyłeś kwestię mojego kolegi- zapewne chodzi o Kubę (ksywka Derealizacja). Jak wyjaśnisz swoje rewelacje w obliczu jego przykładu? Miał każdy objaw nerwicy, derealizacji, PTSD i fobię społeczną, a jakoś wtedy zaczął ćwiczyć, robić ektremalne treningi, zbudował masę mięśniową i schudł 60 kg z tłuszczu, a przy tym się odburzył. No to jak było z tym kortyzolem w jego przypadku?" Zapewne odburzył się bo poprawiła się jego pewność siebie, a nie dlatego że ćwiczył na siłowni. Jeżeli miałby magiczną różową pigułkę która po połknięciu spowodowała by zrobienie z niego wyżyłowanego gościa z 20cm fallusem i zmysłowym spojrzeniem też zaburzenie by mu przeszło, czy siłownia mu pomogła? nie. Jemu pomogła zmiana myślenia, wzrost pewności siebie, nie machanie hantlą, bo gdyby połknął tą pigułke było by to samo. To wszystko

Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
- Kretu
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1180
- Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07
I nie wstydzę się tego - taka jest prawda. Ja pije browar, jem kebaby i w sumie trochę się z tym głupio czuje ,bo chciałbym mieć mega buły na które patrzą fajne trzydziestki, a wchodząc do klubu karki mówią do siebie "Patrz jaki skurczybyk"
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 2216
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00
Kuzwa kretu piszesz eseje
. Masz racje aczkolwiek jeseli mial bys obnizaniem kortyzolu zniczyv zaburzenie to kwestia sporna i tu i ty i my mamy racje bo obmizaniem nazwiesz wszystko co powoduje zmniejszanie strwsu a ja moge zazucic ze w pewnym momencie mozesz wpasc w kompulsje i bedziesz obnizal ten kortyzol obsesyjnie . Fajnie ze sie odburzyles ale ja jestem typem filozofa ty masz umysl scisly . My nawet wodki nie mozemy razem pic bo sie pobijemy (zarcik)

DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Tylko divovic może odburzyć.
Kosków nie słuchać, zawsze się mylą.

A tak poważnie to cóż, ileż ludzi tyle opinii. Jak zawsze warto spróbować na sobie, bo ćwiczenia siłowe nie są czymś czego nie można odstawić (no chyba, ze jest się już koksem z obsesją
).
Tez nie do końca ufam badaniom bo jest sporo zmiennych i odchyleń i nie można ich brać za pewniki dla każdego, aczkolwiek warto obserwować siebie i swoje samopoczucie
Kosków nie słuchać, zawsze się mylą.

A tak poważnie to cóż, ileż ludzi tyle opinii. Jak zawsze warto spróbować na sobie, bo ćwiczenia siłowe nie są czymś czego nie można odstawić (no chyba, ze jest się już koksem z obsesją

Tez nie do końca ufam badaniom bo jest sporo zmiennych i odchyleń i nie można ich brać za pewniki dla każdego, aczkolwiek warto obserwować siebie i swoje samopoczucie

Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 2216
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00
Kretu pisze:PiONtka Bart "growfist" #bez offtopuKoleżanka się może nie obrazi, ale trochę zboczyliśmy z tematu jej zdjęcia.
Jakiego zdjecia

DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
- Kretu
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1180
- Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07
GDZIE?!
@Victor - zgoda
jeżeli ktoś odczuwa zmęczenie, złe samopoczucie i wzrost lęku po kilku dniach treningu w zaburzeniu to znaczy że źle to na niego wpływa, zapewne są też tacy co w ostrym zaburzeniu ćwiczyli i nie przejmowali się objawami czy obawami co spowodowało że zaczeli się odburzać, jednak bardziej praktykował bym najpierw ruch, biegi, rower, ogarnąć nerwice chociaż w połowie i wtedy coś kombinować.
@Victor - zgoda

Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
-
- Zbanowany
- Posty: 151
- Rejestracja: 10 lipca 2016, o 15:50
Właśnie sam sobie zaprzeczyłeś, bo napisałeś, że w przypadku Kuby cały ten kortyzol nie miał znaczenia przy odburzaniuKretu pisze: -- 19 października 2016, o 15:58 --
"Kretu, dobrze,że poruszyłeś kwestię mojego kolegi- zapewne chodzi o Kubę (ksywka Derealizacja). Jak wyjaśnisz swoje rewelacje w obliczu jego przykładu? Miał każdy objaw nerwicy, derealizacji, PTSD i fobię społeczną, a jakoś wtedy zaczął ćwiczyć, robić ektremalne treningi, zbudował masę mięśniową i schudł 60 kg z tłuszczu, a przy tym się odburzył. No to jak było z tym kortyzolem w jego przypadku?" Zapewne odburzył się bo poprawiła się jego pewność siebie, a nie dlatego że ćwiczył na siłowni. Jeżeli miałby magiczną różową pigułkę która po połknięciu spowodowała by zrobienie z niego wyżyłowanego gościa z 20cm fallusem i zmysłowym spojrzeniem też zaburzenie by mu przeszło, czy siłownia mu pomogła? nie. Jemu pomogła zmiana myślenia, wzrost pewności siebie, nie machanie hantlą, bo gdyby połknął tą pigułke było by to samo. To wszystko

"These bones may be broken, but the spirit can't die"
- eve25
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 29
- Rejestracja: 4 października 2016, o 13:25
Nie czuje sie gorzej chlopaki !!! Tylko chce mi sie spac po silowni tak strasznie
ale jak tancze to luz , I nie robilam tez cwiczen z obciazeniem . Sport to zdrowie I tyle a co komu odpowieda to chyba kwestia gustu 


- Kretu
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1180
- Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07
To nie jest sprawa glukozy, tylko przemeczenia ukladu nerwowego silownia i zaburzeniem, sam uklad nerwowy jest juz mocno obciazony w zaburzeniu czego efektem sa czeste chroniczne zmeczenia organizmu. Sam tak miałen i pełne pakiety badań glukozy i inne pierdoły. Euzebiusz nie zaprzeczyłem sobie, Ty po prostu nie rozumiesz o czym ja pisze.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.